Surfując po necie, nie mniej po fotce pl, zwróciłem uwagę na sposób komponowania fotek w pełnym zakresie. Za inicjowało to podjęcie konstatacji nad sposobem wirtualnego upubliczniania się w kwestii poznania kogoś, lub niewinnego poznania kogoś. Wobec powyższego mając baczenie na sposoby fotografowania się wysnuwa się wniosek, którego hipotezą jest "kobiecy sposób na zmobilizowanie mężczyzny zainteresowaniem się właśnie tą kobietą której ogląda fotki". Niestety, ale w "pośród Pań nie mających męża czy partnera, znajdują się mężatki które jakby zastawiają sidła na obcego faceta by zaspokoić swoje żądze nie mając na uwadze iż mają mężczyznę który darzy miłością. Czyli innymi słowy zdradzają. Dlaczego tak jest? Możecie mi w tym przedmiocie niniejszego postu dać wytłumaczenie? Czekam..
Kaprys fizyczny kobiet, czy zdrada?
Pytanie typu: "Dlaczego kura znosi jajka?". Zdradzają bo mają taki kaprys i tyle. Faceci też to robią, ale co z tego? Ludzie, traktujecie zdradę jak coś z kosmosu. Tymczasem jest to chleb powszedni i trzeba się z tym pogodzić. Wiele jest związków i małżeństw, w których partnerzy myślą, że żyją w idealnych związkach, kiedy to nawet nie zdają sobie sprawy, co wyczynia ukochana osoba za ich plecami. To jest właśnie najgorsze, że tak naprawdę nikomu nie można zaufać w stu procentach, bo nie da się kontrolować człowieka 24 godziny na dobę.
Tak to się kończy kiedy ludzie wiążą się ze sobą tylko dlatego żeby nie być samotnym. Jak się kogoś kocha to nie widzi się poza nim świata. Dlatego uważam że np powrót do osoby która cię zdradziła nie ma sensu, bo taka osoba tak naprawdę cię nie kocha.
Małżeństwo , to nie tylko przysięga przed drugą osobą na ołtarzu , ale przede wszystkim też przed Bogiem , jeżeli ktoś o tym zapomina to może mieć zawikłane problemy potem nawet prosta podeszwa w bucie będzie go uwierać , będzie narzekał czemu los się na niego uwziął, to samo tyczy się panów szukających mężatek , jeżeli im się wydaje , że z pomsty mogą rozbijać to co Stwórca złączył , to żyją w błędzie , mąż zdradzony może nie mieć litości ani skrupułów jak się dowie , po prostu sprawa prosta nie ma nic ukrytego o czym by się dowiedzieć nie miano , ani nic tajnego co by nie miało być ujawnione . Jeżeli ktoś czuje , iż nie jest stabilny w uczuciach i nie potrafi wytrwać w miłości , to niech się po prostu nie wiąże ani nie żeni , a wyjdzie zaspokoić się na ulicy z kim popadnie i kiedy chce oczywiście z ludźmi z podobnymi zapędami , a takich nie brakuje , ale są też ludzie co potrafią wytrwać w małżeństwie do starości , kwestia spotkania się odpowiednich ludzi .
Każdy anioł jest częściowo prostytutką .
Z mocy prawa rozdzielność majątkowa przeciwko hipergamii kobiet .