AleJaTakNieChce
Posty: 1408 (po ~200 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 4
AleJaTakNieChce
  21 sierpnia 2012 (pierwszy post)

Witam.

Od jakiegoś miesiąca z ekranem dzieją się rzeczy straszne - zielone, migające piksele, które rozsiane są na całej przekątnej ekranu, po jakimś czasie pojawia się bluescreen i reset kompa, artefakty w grach (po których również pojawia się niebieski ekran błedu i komputer zostaje zresetowany).

Grafika to Radeon HD4870:

Karta w stanie spoczynku nagrzewa się do około 90 stopni C, w zaawansowanych aplikacjach graficznych jest w stanie przekroczyć 105 stopni podczas 100% mocy chłodzenia. Czytałem, że to nie przypadek lecz ten model tak już po prostu ma, że fabrycznie grzeje się do ekstremalnych temperatur. Poczyniłem, pewne kroki w związku z tymi denerwującymi pikselami o robiłem testy:
- Wymieniłem kabel, bez zmian
- Podłączyłem sprzęt na innym monitorze, również to samo
Wreszcie wziąłem się za zajrzenie w bebechy grafiki. Jak się okazało pod tą całą zabudową z radiatora były osadzone ogromne pokłady spalonego kurzu, które przykleiły się do układu. Wszystko dokładnie usunąłem, wyczyściłem procesor graficzny ze starej pasty termoprzewodzącej i nałożyłem nową. Po odpaleniu komputera ponownie, migające na ekranie piksele zniknęły a w gry znów dało się grać - długimi godzinami, bez artefaktów i resetowania kompa. Jednak najwidoczniej wszystko co złe zniknęło, dzięki usunięciu spalonego kurzu bo pomimo, że pasta została zmieniona, temperatura GPU się nie zmieniła i nadal przyjmowała bardzo wysoką wartość. Nie przejmowałem się tym zbytnio, ponieważ mogłem cieszyć się grafiką jak za dawnych lat świetności. Wszystko było okej, aż do teraz. Wszystko podziałało jak należy przez dwa dni bo wymienione wyżej zabiegi robiłem w tą niedzielę. Teraz odpaliłem komputer i po raz kolejny mam na ekranie choinkę z pikseli. Nie mam już więcej pomysłów na rozwiązanie problemu.

Tak oto wygląda mój pulpit (jakość zdjęcia fatalna, bo nie mam aparatu, ale to co chciałem pokazać widać znakomicie):


Pomoże ktoś ?

shingam
shingam
  21 sierpnia 2012

Może ten konkretny egzemplarz karty jest wadliwy? Sprawdź kartę na innym kompie.

Niereformowalny
Niereformowalny
  21 sierpnia 2012

Mnie się wydaje,że karta odmawia współpracy... no chyba,że coś na złączach niehalo może kabel od monitora(poruszaj) ale wątpię ... podejrzewam,że jej czas nadszedł

Shaitan
Shaitan
  21 sierpnia 2012

Trzeba było zainwestować w chłodzenie obudowy mając tak ekstremalnie grzejącą się kartę. Skoro teraz jest czysta a arterakty powróciły, to prawdopodobnie w końcu ujarała ci się kostka pamięci i jesteś w dupie, karta do wywalenia. I masz nauczkę na przyszłość, częste czyszczenie bebechów kompa plus dobra wentylacja. Pomijając już kwestię kupna MARKOWEGO zasilacza by nie narażać grafiki na niestabilne napięcia.

denaturat
denaturat
  21 sierpnia 2012

wszelkie przeklamania obrazu sa spowodowane uszkodzeniem kosci pamieci karty

oOZyxak0o
oOZyxak0o
  21 sierpnia 2012

albo monitor,choc to watpliwa sprawa. inwestuj w chlodzenie nastepnym razem,wadliwy egzemplarz? chyba ze kupowal w supermarkecie.

AleJaTakNieChce
Posty: 1408 (po ~200 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 4
AleJaTakNieChce
  22 sierpnia 2012

Jak mówiłem, monitor i kabel były sprawdzane. Egzemplarz wątpię, że wadliwy bo chodził bez problemów 4 lata. Zasilacz 500, więc powinien dać radę.

Pojawiła się jedna ciekawa opcja: po resecie kompa czasami pojawia się komunikat "Sterownik ekranu AMD driver przestał odpowiadać, ale odzyskał sprawność", po którym znikają wszystkie nieprawidłowości. Jednak po czasie komputer resetuje się ponownie i znów pojawiają się zniekształcenia. I tak w kółko. Jednak sterowniki odinstalowywałem, wgrywałem starsze, nowsze, bez zmian. Może jest jeszcze szansa dla karty i format systemu tutaj pomoże ? I pytanie w kwestii technicznej: gdy ujara się kość pamięci na karcie to będzie to do zauważenia gołym okiem ?

Shaitan
Shaitan
  22 sierpnia 2012
AleJaTakNieChce
AleJaTakNieChce: Pojawiła się jedna ciekawa opcja: po resecie kompa czasami pojawia się komunikat "Sterownik ekranu AMD driver przestał odpowiadać, ale odzyskał sprawność", po którym znikają wszystkie nieprawidłowości. Jednak po czasie komputer resetuje się ponownie i znów pojawiają się zniekształcenia. I tak w kółko. Jednak sterowniki odinstalowywałem, wgrywałem starsze, nowsze, bez zmian. Może jest jeszcze szansa dla karty i format systemu tutaj pomoże ? I pytanie w kwestii technicznej: gdy ujara się kość pamięci na karcie to będzie to do zauważenia gołym okiem ?

Ten komunikat też wskazuje na FIZYCZNY problem z GPU lub pamięcią VRAM. Nie masz ratunku, karta do śmietnika.
NicZaFriko
NicZaFriko
  22 sierpnia 2012

Ja kiedyś miałem podobnie, karta do piekarnika i działa do dzisiaj bez zarzutu.

Shaitan
Shaitan
  22 sierpnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Ja kiedyś miałem podobnie, karta do piekarnika i działa do dzisiaj bez zarzutu.

To w przypadku zimnych lutów, ale to raczej samo by się naprawiło skoro karta osiągała grubo ponad 100 stopni. Owszem spróbować nie zaszkodzi, ale prawdopodobieństwo naprawy jest znikome.
AleJaTakNieChce
Posty: 1408 (po ~200 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 4
AleJaTakNieChce
  23 sierpnia 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Ja kiedyś miałem podobnie, karta do piekarnika i działa do dzisiaj bez zarzutu.

Zastanawiałem się nad tym. Tylko co z plastikowymi elementami na karcie graficznej, dadzą radę? W jakiej temperaturze ją smażyć i przez ile?
NicZaFriko
NicZaFriko
  24 sierpnia 2012

Ja robiłem na 170-180 stopni , z plastyki przetrzymają , trzeba zdjąć chłodzenie i co sie da i cheja do piekarnika, na okolo 10 min , na kuleczkach z foli aluminiowej zeby nie dotykała blachy ! i najwazniejsze ! lutami do spodu ! bo Ci wszystko wyleci z karty :D tutaj ten koles na zdjeciu to głupio zrobił troche , kolega tak zrobił i mu połowe komponentów z karty zostało na blaszce :D
http://my.opera.com/Saskatchewan/blog/2011/11/17/o-pieczeniu-kart-graficznych

Shaitan
Shaitan: To w przypadku zimnych lutów, ale to raczej samo by się naprawiło skoro karta osiągała grubo ponad 100 stopni. Owszem spróbować nie zaszkodzi, ale prawdopodobieństwo naprawy jest znikome.

Spróbować nie zaszkodzi jak i karta tak do wyrzutki idzie ;)
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.