Od jakiegoś tygodnia, mam mega problemy z internetem. A zaczęło się to od tego, że przestawiłem komputer, aby posprzątać pod biurkiem. Po czym odstawiłem go w to samo miejsce, a internetu albo nie ma (nie ładuje stron) bądź chodzi z prędkością 15 kb. Czasami tylko łapie sygnał na jakieś 10 s po czym znów zamula na maxa. Myślałem, że może komputer jest postawiony o te parę cm i to przez to. Więc latałem z całym biurkiem po pokoju, no ale nic to nie dało. Na koniec dodam, że nie jest to chyba wina zasięgu, bo zauważyłem, że nawet jak mam zasięg na maxa to internet nie działa.
btw. Internet mam z play'a.
lista tematów