dkdlfkdfjnjghjfkhj
dkdlfkdfjnjghjfkhj
  16 listopada 2011 (pierwszy post)
No więc tak: jestem studentką pierwszego roku i jeszcze nie bardzo się orientuję w tym wszystkim... W związku z tym mam do Was pytanie. Czy egzaminy zdawane w sesji są ze wszystkich przedmiotów, które były w semestrze zimowym, czy tylko z tych, które odchodzą w semestrze letnim?

MaQ7
MaQ7
  16 listopada 2011

nie wiem jak na Twojej uczelni ale z reguły egzaminem kończą się po prostu wybrane przez uczelnie przedmioty :) Nigdy u mnie to nie były wszystkie, a wręcz tych przedmiotów było max 3 z których były egzaminy

Sardyn
Sardyn
  17 listopada 2011

3-4 egzaminy z najważniejszych, zdaniem uczelni, przedmiotów. Z reszty zwykłe zaliczenia. Tak to wygląda u mnie :)

dkdlfkdfjnjghjfkhj
dkdlfkdfjnjghjfkhj
  17 listopada 2011
No to mi ulżyło. :) Dzięki Wam :piwo:
znajduch
znajduch
  17 listopada 2011

U mnie wyglądało to tak

Z niektórych przedmiotów były egzaminy (pisemny, ustny w zależności od widzimisię kierownika katedry) aby do niego przystąpić trzeba było mieć wczesniej zaliczone ćwiczenia, laborki, projekt. Z przedmiotów, z których nie było egzaminy pisało się zaliczenie wykładu. Na szczęście aby przystąpić do zaliczenia wykłady, nie trzeba było mieć zaliczonych ćwiczeń/projektów/laborek. Różnica pomiędzy zaliczeniem, a egzaminem była czysto formalna. Na egz. przychodziło się w garniaku i pisało się go w trakcie sesji. Na zaliczenie obowiązywał strój codzienny i zaliczało się go przed sesją.

Pure
Pure
  18 listopada 2011

W tym semestrze mam egzaminy praktycznie ze wszystkiego.

dkdlfkdfjnjghjfkhj
dkdlfkdfjnjghjfkhj
  18 listopada 2011
to ciekawe jak to u mnie będzie... bo trochę mnie przeraża egzamin z prawa na studiach ekonomicznych. ;/
MaQ7
MaQ7
  18 listopada 2011

Na pewno znajomości na roku nawiązane jakieś :) można popytać może ktoś jest rozeznany w tym lepiej :) może ma info od roku wyżej :P
ewentualnie odnośnie formy zaliczeń i przedmiotów jest coś na stronie uczelni : )

dkdlfkdfjnjghjfkhj
dkdlfkdfjnjghjfkhj
  18 listopada 2011
a na tej stronie w ch** informacji i jeszcze trochę. No ale nie martwy się na zapas - są jeszcze sesje poprawkowe.
Beruska
Beruska
  19 listopada 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: to ciekawe jak to u mnie będzie... bo trochę mnie przeraża egzamin z prawa na studiach ekonomicznych. ;/

o tym z czego będziecie mieć egzaminy, winniście byc poinformowani na początku roku- na wykładach.

Powiem Ci tyle, że matura to pryszcz w porównaniu z sesją :ninja:
Misia
Posty: 5330 (po ~105 znaków)
Reputacja: -4576 | BluzgometrTM: 14
Misia
  23 listopada 2011

Na każdej uczelni jest inaczej więc nie rozumiem czemu tu się pytasz o takie rzeczy.
Poza tym może czas zacząć na zajęcia ? Bo z reguły na każdych pierwszych zajęciach z danego przedmiotu prowadzący/a mówi jakie u niej są wymagania żeby zaliczyć przedmiot, czy jest to egzamin, kolokwium czy po prostu jakaś praca zaliczeniowa.

Konto usunięte
Konto usunięte: 3-4 egzaminy z najważniejszych

Zazdroszczę :and: Ja na pierwszym roku miałam 18 przedmiotów i minimum połowa to były egzaminy a reszta już kolokwia czy tam jakieś inne zaliczenia.

A co do samej sesji , ona tylko tak strasznie wygląda. Zawsze jak dostawałam kartę egzaminacyjną to byłam przerażona a później jak już całą zapełniłam to sie dziwiłam jakim cudem tak gładko poszło :D
Ale niestety trochę się trzeba przyłożyć, nie licz na inną opcję ;)
Sardyn
Sardyn
  23 listopada 2011
Misia
Misia: Zazdroszczę

Czy ja wiem czy jest czego? Tak jak pisze znajduch, prawie żadnej różnicy między zaliczeniem a egzaminem prócz stroju i terminu jego pisania nie ma. Ja mam zawsze tak, że egzaminy łatwo zaliczam, a te niby 'proste zaliczenia wykładu' sprawiają problem. :P
xyz
xyz
  24 listopada 2011

U mnie na AGH-u (przynajmniej na moim GiGu) egzamin ze wszystkiego + z matematyki, fizyki i chemii zaliczenia z wykładów, ew. jak masz 100% obecności z wykładów (które swoją drogą z wyżej wymienionych przedmiotów też mam obowiązkowe), ćwiczeń i labo to przy dobrych wiatrach może Cię zwolnić.

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.