Mam nadzieję że ktoś mi podpowie na jakie studia warto iść, bo przede mną wybór kierunku i przedmiotów które będę zdawać na maturze, do lutego ostatecznie musimy się zdecydować. Teraz tyle się słyszy że kierunki takie jak socjologia albo resocjalizacja są tak oklepane że lepiej poszukać czegoś innego.
Zastanawiam się nad filologią angielską bądź też rosyjską albo hiszpańską od podstaw. Potem jakby się udało to może zdawałabym egzamin na tłumacza przysięgłego, myślę że taki plan jest dobrym pomysłem. Co o tym sądzicie? Wiem że teraz jest zapotrzebowanie na techniczne kierunki, ale niestety nie mam do tego głowy i tym samym odpada. :-) A może proponujecie coś innego? Jestem humanistką, interesują mnie głównie języki obce i chemia kosmetyczna.
lista tematów
Na jakie studia warto iść? strona 1 z 2
Eeeee, co?
Mam za Ciebie podjąć decyzję?
Idź pan/i w ch.. chemioterapię.
A tak poważniej, jeśli Ty nie wiesz, co chcesz robić, to my mamy to wiedzieć?
Nie podjąć tylko doradzić.
Napisałam co mnie interesuje, myślałam że zasugerujecie mi coś albo zaproponujecie jakiś kierunek powiązany z moimi zainteresowaniami.
Myślę że jednak nie byłabym dobrym psychologiem.
Po prawie żeby dostać dobrą pracę trzeba zrobić aplikację, bo po samych studiach z prawa nic praktycznie nie można robić :-) A po administracji czytałam, że jest straszne bezrobocie.
Konto usunięte: myślę, że myślisz w dobrym kierunku
sama zastanawiam się nad tego typu studiami od pewnego czasu
Wydaje mi się, że języki to jedyny kierunek humanistyczny po którym można dobrze zarobić i dostać pracę w zawodzie, ale może się mylę.
Mi się też portugalski podoba ;-)
Martyna44: Po prawie żeby dostać dobrą pracę trzeba zrobić aplikację, bo po samych studiach z prawa nic praktycznie nie można robić :-) A po administracji czytałam, że jest straszne bezrobocie.
Licencjat - zrobisz np. z prawa, magistra zrobisz z psychologii, a z administracji doktorat. I już jesteś ciekawszym "towarem" na rynku pracy ;-)
feministka: Jeśli tak do tego podchodzisz jesteś w czystym błędzie. Po dobrym zabiegu technicznym możesz mieć każdą pracę. ;)
Licencjat - zrobisz np. z prawa, magistra zrobisz z psychologii, a z administracji doktorat. I już jesteś ciekawszym "towarem" na rynku pracy ;-)
Ale żeby zrobić licencjat z prawa a magistra z psychologii to najpierw trzeba chyba przejść jakąś rozmowę kwalfikacyjną. Przynajmniej tak jest na językach, myślałam o zrobieniu licencjatu z filologii hiszpańskiej a magistra z angielskiej, ale doszłam do wniosku, że lepiej nie, bo jeżeli się ktoś na takie coś zdecyduje to niby ma więcej a tak naprawdę nie ma nic, bo większość firm które poszukuje tłumaczy, wymaga licencjatu i magistra z danego języka. Nie wiem jak to jest w przypadku prawa. Poza tym łatwiej chyba dostać się po licencjacie na studia dzienne magisterskie na ten sam kierunek, bo przecież masz większe szanse na przejście chociażby tej rozmowy, masz jakiekolwiek pojęcie na ten temat, a jak sobie skoczę z prawa na administrację i zapytają o jakieś zagadnienia z tym związane to co wtedy? :-)
Języki mnie interesują, zawsze lubiłam się ich uczyć i dobrze mi to wychodzi jak na razie. Chętnie wybrałabym jakieś łatwiejsze studia jak socjologia, gdzie nie trzeba aż tyle się uczyć, ale wszyscy odradzają. Wiadomo że wszędzie trzeba być na bieżąco i pracować intensywnie, ale przy nauce języków tym bardziej, tak mi się wydaje.
Martyna44: Wiadomo że wszędzie trzeba być na bieżąco i pracować intensywnie, ale przy nauce języków tym bardziej, tak mi się wydaje.
Dokładnie.
Znam jednego Brazylijczyka, który pracuje w Parlemencie Europejskim jako tłumacz, gość ma 40 lat. Obecnie uczy się chorwackiego, a pozostałe sześć języków powtarza codziennie. Kiedyś opowiadał, że uczył się angielskiego czytająć instrukcję obsługi od depilatora starszej siostry.
Nie koniecznie. Niektórzy wybierają administrację za pierwszym razem to raz. dwa to wszystko zależy od uczelni.
Z prawa, czy administracji nie masz żadnej rozmowy ;)
Z psychologii nie wiem, nie interesuje mnie ten kierunek. uważam, że jest on tymczasowo modny.
Administracja łączy się z prawem. Poza tym masz to zaznaczone na danym dyplomie.
Martyna44: Ale żeby zrobić licencjat z prawa a magistra z psychologii to najpierw trzeba chyba przejść jakąś rozmowę kwalfikacyjną.
Z psychologii nie wiem, nie interesuje mnie ten kierunek. uważam, że jest on tymczasowo modny.
Martyna44: Poza tym łatwiej chyba dostać się po licencjacie na studia dzienne magisterskie na ten sam kierunek, bo przecież masz większe szanse na przejście chociażby tej rozmowy, masz jakiekolwiek pojęcie na ten temat, a jak sobie skoczę z prawa na administrację i zapytają o jakieś zagadnienia z tym związane to co wtedy? :-)