Prinz
Posty: 9528 (po ~128 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 73
Prinz
  3 lipca 2010 (pierwszy post)

Cześć :)

Czy uczył się z Was ktoś tych języków? Mam dylemat który wybrać.

Z języków obcych mówię dobrze po angielsku i słabo po niemiecku.

Głównie kieruję się polepszeniem bytu, a także statusem gayfriendly kraju (tu Hiszpania ma chyba większy)
Jak byście je zakwalifikowali w stopniu trudnosci?
Czy duzo sie naucze w 2 lata?
Ktora szkole jezykowa polecacie?
Jak to mniej wiecej wyglada z kosztami miesiecznymi/rocznymi?
Istnieje jakas mozliwosc rat czy cos w tym rodzaju?

Poor is the man whose pleasures depend on the permission of another.

MaQ7
MaQ7
  3 lipca 2010
Prinz
Prinz: Czy uczył się z Was ktoś tych języków?

uczylem sie z tych dwoch tylko francuskiego ale ze to nauka w szkole sredniej to nie wiele mnie nauczyli :P hiszpanskiego zbytnio nie mialem okazji poznac ale wg mnie francuski jest bardziej skomplikowany od hiszpanskiego. Wystarczylo ze zobaczylem jak sie liczy powyzej 60 w francuskim xD
TakeTheSunAway
Posty: 3033 (po ~157 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 0
TakeTheSunAway
  3 lipca 2010
Prinz
Prinz: Jak byście je zakwalifikowali w stopniu trudnosci?

Słyszałam, że hiszpański jest prostszy, ale czy to prawda - na własnym przykładzie się nie przekonałam.

Prinz
Prinz: Czy duzo sie naucze w 2 lata?

Wszystko zależy od tego, czy naprawdę będziesz się przykładał, bo jeśli tak to możesz się nauczyć sporo.
Koleżanka w 3 lata nauczyła się hiszpańskiego od zera i napisała rozszerzoną maturę jakoś na prawie 80%, więc to sporo.

Prinz
Prinz: Ktora szkole jezykowa polecacie?

Ja chodziłam do Lincolna, ale na angielski.
Ale jeśli inne języki są na takim samym poziomie to gorąco polecam.

Prinz
Prinz: Jak to mniej wiecej wyglada z kosztami miesiecznymi/rocznymi?

U mnie coś koło 600-800zł za semestr, zależy od szkoły i rodzaju kursu.
Później można dostać dostać zniżki, np. po pierwszym roku.

Prinz
Prinz: Istnieje jakas mozliwosc rat czy cos w tym rodzaju?

Zazwyczaj tak, choć wychodzi to troszkę drożej.
KomSaamMetMy
KomSaamMetMy
  3 lipca 2010
Prinz
Prinz: Czy uczył się z Was ktoś tych języków?

Uczę się francuskiego. O ile można nazwać to nauką :zonk:

Prinz
Prinz: Jak byście je zakwalifikowali w stopniu trudnosci?

O ile będzie łatwo przyswoić Ci przed którymi rzeczownikami stawia le albo la to francuski nie będzie nawet taki trudny. Gramatyka naprawdę jest do opanowania i nie trzeba poświęcać na to dużo czasu. I w sumie gdyby nie te rzeczowniki to uznałabym francuski za prawie tak łatwy jak angielski.

Prinz
Prinz: Czy duzo sie naucze w 2 lata?

Jeżeli masz chęci i czas no i oczywiście jesteś zdolny to jesteś w stanie na tyle opanować materiał by pogadać z rodowitym francuzem. I to nie tylko o pogodzie. ;)

O hiszpańskim nie wypowiem się, bo nigdy nie miałam styczności z tym językiem.
innocent0kiss
innocent0kiss
  3 lipca 2010

Ja się wyrażę na temat języka hiszpańskiego.
Zanim zaczęłam mieć go w szkole był dla mnie istnym cudem - melodyjny, prościutki - tak mi się wydawało.
Napiszę też, że zaczęłam się najpierw uczyć włoskiego i jak na mój gust jest stro razy lepszy od hiszpańskiego.

W każdym razie hiszpański jest fajny, ale może w telenowelach. Uczyć się go zbytnio nie lubię. Niektóre rzeczy to takie głupoty, że szok, tym bardziej jeśli jest się przyzwyczajonym do angielskiego. : )

Moja przyjaciółka ma te oba języki w szkole i zdecydowanie lepiej jej przychodzi nauka hiszpańskiego.
Francuski jest mimo wszystko bardzo trudny chociaż piękny.

Prinzzz
Posty: 1449 (po ~105 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 19
Prinzzz
  3 lipca 2010
TakeTheSunAway
TakeTheSunAway: Koleżanka w 3 lata nauczyła się hiszpańskiego od zera i napisała rozszerzoną maturę jakoś na prawie 80%, więc to sporo.

No jednak rok róznicy to duzo :)
Mi chodzi glownie o przyswojenie jak najwiecej wiadomosci zeby sobie przygotowac grunt pod emigracje :)

TakeTheSunAway
TakeTheSunAway: Ja chodziłam do Lincolna, ale na angielski.

no niestety tylko Kalisz wchodzi w rachubę :D a tu mamy empik, leader school, british academy i inne :)

TakeTheSunAway
TakeTheSunAway: U mnie coś koło 600-800zł za semestr, zależy od szkoły i rodzaju kursu.

Jednak Kraków droższy :) tu coś 1100 zl za caly rok chyba.

TakeTheSunAway
TakeTheSunAway: Później można dostać dostać zniżki, np. po pierwszym roku.

Jakies stypendia sa za dobre wyniki w nauce? Czy znizki?

Konto usunięte
Konto usunięte: Uczę się francuskiego. O ile można nazwać to nauką

w szkole sredniej sie uczysz?

Konto usunięte
Konto usunięte: O ile będzie łatwo przyswoić Ci przed którymi rzeczownikami stawia le albo la to francuski nie będzie nawet taki trudny. Gramatyka naprawdę jest do opanowania i nie trzeba poświęcać na to dużo czasu. I w sumie gdyby nie te rzeczowniki to uznałabym francuski za prawie tak łatwy jak angielski.

No wlasnie podobno jest trudny i to la/le mnie odstrasza :)

I zreszta mniej ludzi mówi po francusku niz po hiszpansku...

Konto usunięte
Konto usunięte: Jeżeli masz chęci i czas no i oczywiście jesteś zdolny to jesteś w stanie na tyle opanować materiał by pogadać z rodowitym francuzem. I to nie tylko o pogodzie. ;)

Zdolny jestem, czas jest :)

Dzięki za odpowiedzi moje panie :piwo:

Bez chamstwa nie ma zabawy...

Prinzzz
Posty: 1449 (po ~105 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 19
Prinzzz
  3 lipca 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Zanim zaczęłam mieć go w szkole był dla mnie istnym cudem - melodyjny, prościutki - tak mi się wydawało. Napiszę też, że zaczęłam się najpierw uczyć włoskiego i jak na mój gust jest stro razy lepszy od hiszpańskiego.

No wlasnie mi sie hiszpanski bardzo podoba, troche juz podłapuję, moze bym tam zamieszkał.

Konto usunięte
Konto usunięte: W każdym razie hiszpański jest fajny, ale może w telenowelach. Uczyć się go zbytnio nie lubię. Niektóre rzeczy to takie głupoty, że szok, tym bardziej jeśli jest się przyzwyczajonym do angielskiego. : )

Telenowele to nie dla mnie :mrgreen:
No wyjątki to zawsze są, jak w każdym jezyku :)

Mysle, ze jak ktos ma checi i bardzo chce sie nauczyc to da rade.
Uczylem sie niemieckiego, tez trudny jezyk :mrgreen:

Konto usunięte
Konto usunięte: Moja przyjaciółka ma te oba języki w szkole i zdecydowanie lepiej jej przychodzi nauka hiszpańskiego. Francuski jest mimo wszystko bardzo trudny chociaż piękny.

Wlasnie bardzo bym chcial sie obu uczyc, ale z kasa bedzie srednio, no i moga zaczac sie mieszac, w koncu jezyki romańskie.
a poza tym lepiej nauczyc sie jednego z nich a dobrze :)

Bez chamstwa nie ma zabawy...

innocent0kiss
innocent0kiss
  3 lipca 2010
Prinzzz
Prinzzz: No wlasnie mi sie hiszpanski bardzo podoba, troche juz podłapuję, moze bym tam zamieszkał.

Mi też się bardzo podobał do czasu jak się go nie zaczęłam uczyć i wchodzić w sferę gramatyki. :nie:

Prinzzz
Prinzzz: Mysle, ze jak ktos ma checi i bardzo chce sie nauczyc to da rade. Uczylem sie niemieckiego, tez trudny jezyk

Oczywiście, chociaż zmuszać się do czegoś też jest niedobrze.
Niemiecki i rosyjski to są języki chore, chore i jeszcze raz chore.
Mam ksenofobię na ich punkcie. ;d

Prinzzz
Prinzzz: Wlasnie bardzo bym chcial sie obu uczyc, ale z kasa bedzie srednio, no i moga zaczac sie mieszac, w koncu jezyki romańskie. a poza tym lepiej nauczyc sie jednego z nich a dobrze :)

Dokładnie, nie mieszaj sobie w głowie.
Też miałąm zamiar być taka ambitna i uczyć się 3 na raz.
Zobaczymy.
W każdym razie wiem, że hiszpańskiego uczę się tylko tyle co jest w szkole, potem powracam do swojego ukochanego włoskiego. :zakochany:
KomSaamMetMy
KomSaamMetMy
  3 lipca 2010
Prinzzz
Prinzzz: w szkole sredniej sie uczysz?

Tak. Facetka każe uczyć się takich głupot że szok. Wszyscy tylko kują na pamięć jakieś zdania na zaliczenia :and:

Prinzzz
Prinzzz: No wlasnie podobno jest trudny i to la/le mnie odstrasza :)

Bo to la/le jest straszne. Setki razy poprawiano mnie a ja nadal nie wiem przy których rzeczownikach jest la a kiedy le.
Zresztą, niemiecki nie był lepszy... Tam było jeszcze gorzej :ninja:

Prinzzz
Prinzzz: I zreszta mniej ludzi mówi po francusku niz po hiszpansku...

:crylol: Spróbuj powiedzieć to mojej babie od francuskiego. Jeszcze teraz przypomina mi się ulotka w której było napisane dlaczego warto uczyć się francuskiego. :ninja:
Prinzzz
Posty: 1449 (po ~105 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 19
Prinzzz
  4 lipca 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Mi też się bardzo podobał do czasu jak się go nie zaczęłam uczyć i wchodzić w sferę gramatyki.

no podobno jest cięższa, sam Hiszpan mi tak powiedział

Konto usunięte
Konto usunięte: Oczywiście, chociaż zmuszać się do czegoś też jest niedobrze.

to czysta chęć nauki i wykorzystania talentu :)

Konto usunięte
Konto usunięte: Niemiecki i rosyjski to są języki chore, chore i jeszcze raz chore.

potwierdzam, choc z dwojga zlego wole niemiecki :lol:

Konto usunięte
Konto usunięte: Też miałąm zamiar być taka ambitna i uczyć się 3 na raz.

no wlasnie lepiej nie brac za duzo na swoje barki, bo to zle wychodzi.

Konto usunięte
Konto usunięte: W każdym razie wiem, że hiszpańskiego uczę się tylko tyle co jest w szkole, potem powracam do swojego ukochanego włoskiego.

włoski jest piekny, to fakt. Ale odstrasza mnie ze tylko we Włoszech mowia po wlosku...

Konto usunięte
Konto usunięte: Tak. Facetka każe uczyć się takich głupot że szok. Wszyscy tylko kują na pamięć jakieś zdania na zaliczenia

jak to w sszkole.

Konto usunięte
Konto usunięte: Bo to la/le jest straszne. Setki razy poprawiano mnie a ja nadal nie wiem przy których rzeczownikach jest la a kiedy le.

takie porypane zasady? :ninja:

Konto usunięte
Konto usunięte: Zresztą, niemiecki nie był lepszy... Tam było jeszcze gorzej

der/die/das/ein/einen etc :ninja:

Konto usunięte
Konto usunięte: Spróbuj powiedzieć to mojej babie od francuskiego. Jeszcze teraz przypomina mi się ulotka w której było napisane dlaczego warto uczyć się francuskiego.

wiesz, kazdy nauczyciel uwaza, ze jego przedmiot jest jego najwazniejszy i niezbedny do zycia.
po francusku mowia tylko we Francji, czesciowo w Belgii i Kanadzie, i takich mikrostatach jak Monako, Andora czy Luksemburg :lol: no i w krajach arabskich, ale kto by tam chcial mieszkac :crylol:

Bez chamstwa nie ma zabawy...

KomSaamMetMy
KomSaamMetMy
  4 lipca 2010
Prinzzz
Prinzzz: takie porypane zasady?

Raczej brak jakichkolwiek zasad. :ninja:

Prinzzz
Prinzzz: der/die/das/ein/einen etc

Znam ten ból. 6 lat nauki niemieckiego żeby potem nagle zacząć uczyć się francuskiego. :and:

Prinzzz
Prinzzz: niezbedny do zycia.

Bo jest. :ninja: Francuski jest potrzebny aby nauczyć się jak wymawia się carrefour. Bo nie mówi się kerfur tylko karfuuurrr... :rotfl:
Prinzzz
Posty: 1449 (po ~105 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 19
Prinzzz
  4 lipca 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Raczej brak jakichkolwiek zasad.

to jeszcze lepiej :ninja:

Konto usunięte
Konto usunięte: Znam ten ból. 6 lat nauki niemieckiego żeby potem nagle zacząć uczyć się francuskiego.

z deszczu pod rynnę :lol:

Konto usunięte
Konto usunięte: Bo jest. Francuski jest potrzebny aby nauczyć się jak wymawia się carrefour. Bo nie mówi się kerfur tylko karfuuurrr...

ja mówię karfur, ale pewnie sucz by mnie opieprzyla, ze nie uzywam francuskiego "r" :lol:

Bez chamstwa nie ma zabawy...

KomSaamMetMy
KomSaamMetMy
  4 lipca 2010
Prinzzz
Prinzzz: to jeszcze lepiej

Zgadzam się :ninja:

Prinzzz
Prinzzz: ale pewnie sucz by mnie opieprzyla, ze nie uzywam francuskiego "r"

francuskie "r" jest dla wybranych. Wymawiają je Ci którzy chcą się podlizać. Cała reszta udaje że nie umie wymówić :ziober2:
Czyli jakieś 4/5 klasy :ninja:
TakeTheSunAway
Posty: 3033 (po ~157 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 0
TakeTheSunAway
  4 lipca 2010
Prinzzz
Prinzzz: No jednak rok róznicy to duzo :) Mi chodzi glownie o przyswojenie jak najwiecej wiadomosci zeby sobie przygotowac grunt pod emigracje :)

Niby dużo, ale o ile w miarę dobrze przyswajasz języki obce, to nie powinno być problemu.
Jeśli chcesz wyjechać to najbardziej przyda Ci się mówienie - jak już poznasz trochę podstaw i będziesz umiał mówić w miarę to proponuję poszukać kogoś z Francji czy Hiszpanii (w zależności od tego, który język wybierzesz), najlepiej w podobnym wieku i sobie czasem pogadać np. przez skype.
To naprawdę pomaga bardzo. :-)

Prinzzz
Prinzzz: no niestety tylko Kalisz wchodzi w rachubę :D a tu mamy empik, leader school, british academy i inne :)

Hym, no to w Kaliszu zbytnio pomóc nie mogę, ale koleżanka z klasy chyba chodziła do Empik'u i z tego co pamiętam nie było jakoś źle jej tam chyba.

Prinzzz
Prinzzz: Jakies stypendia sa za dobre wyniki w nauce? Czy znizki?

Zniżki.
Przykładowo, na drugim roku masz rabat 200zł, czy coś w tym stylu. ;>

Konto usunięte
Konto usunięte: Niemiecki i rosyjski to są języki chore, chore i jeszcze raz chore.

Uczyłam się tego i tego.
Dzień, w którym skończyłam przygodę z rosyjskim, był jednym z najszczęśliwszych dni w moim życiu. :P
julCiak69
julCiak69
  4 lipca 2010
Prinz
Prinz: Czy uczył się z Was ktoś tych języków? Mam dylemat który wybrać.
francuski jest bardziej melodyjnym językiem, minusem jest fakt, że ma w uj czasów.

Prinz
Prinz: Jak byście je zakwalifikowali w stopniu trudnosci? Czy duzo sie naucze w 2 lata? Ktora szkole jezykowa polecacie? Jak to mniej wiecej wyglada z kosztami miesiecznymi/rocznymi? Istnieje jakas mozliwosc rat czy cos w tym rodzaju?
podobno najlepiej uczyć się włoskiego, a potem brać się za te dwa pozostałe. a jeżeli chcesz się już uczyć to francuski.
owszem, jeżeli będziesz pilny to naprawdę na spokojnie sporo się nauczysz.
Lingua Nova. - http://www.linguanova.com.pl/ sama z niej korzystałam, żeby poprawić niemiecki oraz angielski. jestem zadowolona :)
wiesz, teraz to ja już nie pamiętam, ale poszukam.
owszem. możesz za każdą lekcję płacić i ustalać sobie termin kolejnych zajęć.
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.