sallyen
sallyen
  9 czerwca 2010 (pierwszy post)

Ja i koleżanki zostałyśmy posądzone w szkole o kradzież telefonu (tylko dlatego, że w tym czasie tylko my byłyśmy w miejscu, w którym ostatni raz dziewczyna go miała) chociaż żadna z nas go nie wzięła. Dyrektorka powiedziała, że obniży nam ocenę z zachowania. Jest to koniec roku 3 klasy gimnazjum i nie mamy pojęcia jak się bronić. Co mamy robić? Gdzie się zgłosić jeśli naprawdę obniży nam oceny? Jeśli to zrobi nie dostaniemy się do żadnej szkoły.

3200
3200
  9 czerwca 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: pewnie nic tej kolezance nie zgineło, tylko chciala Was wrobic

koleżanka już wcześniej wspomniała że ona była z biednej rodzinny , może sprzedała komuś tel i bała się wrócić do domu i oto cała bajkę sobie zmyśliła .... KTO TO WIE
thomas893
thomas893
  9 czerwca 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Co mamy robić?

Powiedzcie nauczycielce, że musi przedstawić dowody na to, że to Wy ukradłyście telefon, w przeciwnym wypadku nie ma prawa Wam obniżać ocen. Jeśli to nie poskutkuje, to jej powiedzcie, że poinformujecie o tym swoich rodziców. Wg mnie zmieni zdanie od razu...
sallyen
sallyen
  9 czerwca 2010

Nie. Znam ją. Ona taka nie jest. A rodzice będą interweniować. To chyba oczywiste. I jutro też powiem, że jeśli nam nie wierzy to niech wzywa policję bo my nie mamy nic do ukrycia. I moja mama tego tak nie zostawi bo nikt nie mam prawa nas oskarżać o coś czego nie zrobiłyśmy. A koleżankom ufam. Z trzema z nich byłam cały czas i nie rozstawałyśmy się nawet na sekundę. Reszta dziewczyn też tworzyła taką czwóreczkę która była ze sobą cały czas. Jeśli to nic nie da zgłosimy to do kuratorium jak to ktoś napisał. Gdzie jeszcze bym mogła to zgłosić?

bursztynek162
bursztynek162
  9 czerwca 2010

wez jej powiedz ze w polsce jest prawo ze dopoki sie winy nie udowodni to nie jest winny i tyle powiedz to rodzicom niech sie przejda do szkoly a mam pytanie jakie bys miala bez tej obnizonej oceny zachowanie ?? ja jak bylam w gimnazjum to mialam popr za spoznianie si i nie bylo problemu z Lo potem zreszta teraz tez mam popr za spoznianie i na studia tez bez problemu chyba ze w gim w zasadch cos sie zmienilo..

sallyen
sallyen
  9 czerwca 2010

Ja w szkole mam ocenę z zachowania liczoną w punktach. Spóźnienie -5 pkt, brak usprawiedliwienia za nieobecność -10 kpt za jedną lekcję (-70 pkt) za dzień. Za kradzież bym dostała -50 pkt co by mi zmieniło ocenę 5 na 4. A to są bardzo cieżko zarobione punkty bo nauczyciele odejmują mi za "pyskowanie" za które u nas w szkole uważa sie rozmowę i zadawanie niewygodnych dla nauczycieli pytań lub domaganie się swoich praw. Ogólnie szkoła jest BEZNADZIEJNA bo w niej uczeń praw tak naprawdę nie ma a dla nauczycieli jest gówniarzem i zwykłą szmatą. Dlatego jakby jednak odjęła mi te punkty to MUSZĘ to zgłosić bo baba nie może być dalej bezkarna.

thomas893
thomas893
  9 czerwca 2010

W ogóle rozwalają mnie te punkciki...

Konto usunięte
Konto usunięte: nauczyciele odejmują mi za "pyskowanie" za które u nas w szkole uważa sie rozmowę i zadawanie niewygodnych dla nauczycieli pytań lub domaganie się swoich praw.

Do Rzecznika Praw Ucznia z tym :rock:
Pafel
Posty: 309 (po ~132 znaków)
Reputacja: 5 | BluzgometrTM: 41
Pafel
  9 czerwca 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Domniemanie niewinności – zasada według której każda osoba jest niewinna przedstawianych jej zarzutów, dopóki wina nie zostanie jej udowodniona. Zasada domniemania niewinności sięga swymi korzeniami prawa rzymskiego (domniemanie dobrej wiary – łac. praesumptio boni viri). Domniemanie niewinności jako prawo podstawowe Zasadę domniemania niewinności przyjmuje się za oczywistą dla współczesnych państw prawa. Jest ona gwarantowana zarówno przez prawo krajowe poszczególnych państw, jak i przez prawo międzynarodowe: Prawo międzynarodowe * Art. 11 ust. 1 Powszechna Deklaracja Praw Człowieka stanowi, iż: Każdy człowiek oskarżony o popełnienie przestępstwa ma prawo, aby uznawano go za niewinnego dopóty jego wina nie zostanie mu udowodniona zgodnie z prawem podczas publicznego procesu, w którym miał wszystkie gwarancje konieczne dla swojej obrony, * Art. 14 ust. 2 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych przewiduje, że: Każda osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa ma prawo być uważana za niewinną aż do udowodnienia jej winy zgodnie z ustawą, * Art. 6 ust. 2 Europejska Konwencja Praw Człowieka potwierdza, iż: Każdego oskarżonego o popełnienie czynu zagrożonego karą uważa się za niewinnego do czasu udowodnienia mu winy zgodnie z ustawą. Prawo polskie Art. 42 ust. 3 Konstytucji RP stanowi, że każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu. Podobnie stanowi Kodeksu postępowania karnego: Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem (art. 5 § 1 kpk). Założeniem tej zasady jest domniemanie uczciwości każdego obywatela, chyba że dowiedziona zostanie jego nieuczciwość. Konsekwencje domniemania niewinności Z zasady domniemania niewinności wynika, iż ciężar dowodu w procesie karnym spoczywa na oskarżycielu. To oskarżyciel ma przekonać sąd, że oskarżony jest winny popełnienia zarzucanego mu czynu. Teoretycznie obrona nie ma obowiązku udowadniania czegokolwiek, choć może przedstawiać dowody wskazujące na niewinność oskarżonego (np. alibi) lub wątpliwości co do winy oskarżonego. Zasada domniemania niewinności działa na korzyść oskarżonego, bowiem nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego (zasada in dubio pro reo).

http://pl.wikipedia.org/wiki/Domniemanie_niewinno%C5%9Bci

Konto usunięte
Konto usunięte: Ja i koleżanki zostałyśmy posądzone w szkole o kradzież telefonu (tylko dlatego, że w tym czasie tylko my byłyśmy w miejscu, w którym ostatni raz dziewczyna go miała)

To, że przebywałyście w miejscu gdzie "zaginął" telefon nie dowodzi waszej winy, jeszcze pozostaje kwestia czy faktycznie ta dziewczyna miała w danym miejscu czasie ostatni raz ten telefon, nawet jeśli tak, to też niczego nie dowodzi.

Konto usunięte
Konto usunięte: Dyrektorka powiedziała, że obniży nam ocenę z zachowania.

Na podstawie czego dyrektorka bawi się w sąd, niech ogłosi jeszcze swoją niezawisłość...

Konto usunięte
Konto usunięte: Co mamy robić? Gdzie się zgłosić jeśli naprawdę obniży nam oceny?
Przede wszystkim nie czekać na to, co zrobi dyrektorka... Na początku poinformować rodziców, bo same ze względu na wiek nie wiele zdziałacie. a później hmm policja, ewentualnie może konsultacja z prawnikiem, a co do dyrektorki, kuratorium, urząd gminy, starostwo powiatowe etc.

{y*x=40
{x+y=10:woot:

Kingusia
Posty: 1465 (po ~73 znaków)
Reputacja: -6 | BluzgometrTM: 10
Kingusia
  9 czerwca 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Ja i koleżanki zostałyśmy posądzone w szkole o kradzież telefonu (tylko dlatego, że w tym czasie tylko my byłyśmy w miejscu, w którym ostatni raz dziewczyna go miała) chociaż żadna z nas go nie wzięła. Dyrektorka powiedziała, że obniży nam ocenę z zachowania. Jest to koniec roku 3 klasy gimnazjum i nie mamy pojęcia jak się bronić. Co mamy robić? Gdzie się zgłosić jeśli naprawdę obniży nam oceny? Jeśli to zrobi nie dostaniemy się do żadnej szkoły.

W przyjeciu do szkoly wyzszej tzn sredniej technikum czy liceum zachowanie to nie wszystko na pewno rpzez to cie Nie odrzuca. Ale skoro tego nie zrobilyscie powiedziec rodzica i niech oni dzialaja . Zreszta bez dowodow niczego wam udowodnic nie moga:)
sallyen
sallyen
  9 czerwca 2010

No moja mama się tym zajmie. Ona już jutro chce iść do szkoły ale mam nadzieję, że jutro rano wszystko się wyjaśni. Jeśli nie, pójdzie do szkoły w piątek. I jak dyrektorka nie zmieni zdania to będziemy się bawić w rozgłaszanie tego i walczenie z dyrektorką. Dziękuję wam bardzo.

shamaramorgan
shamaramorgan
  10 czerwca 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: W ogóle rozwalają mnie te punkciki...

ja w średniej miałam takie punkciki :D
Wiesz jak fajnie się je zbierało? Dziewczyna z moje klasy miała 400 pkt na minusie (oczywiście propozycja- naganne), oddała dwie ksiązki, kilogramy baterii i już miała poprawne ;d
FejkiemJestem
FejkiemJestem
  10 czerwca 2010

jeśli dyrektorka uprawia samowolę to najpierw poprosić rodziców o interwencję i wyjaśnić że nie mam dowodów 'zbrodni' i podstaw do obniżenia zachowania, jeśli to nie poskutkuje poprosić kuratorium oświaty o interwencję.

sallyen
sallyen
  10 czerwca 2010

Telefon się znalazł. Dyrektorka nawet nas nie przeprosiła. Jeszcze się na nas darła, że nie można być takim pewnym, że nikt znajomy tego nie zrobił :/

agniesiaO3
agniesiaO3
  13 czerwca 2010

nieprzyjemna sprawa, miałam kiedyś podobnie, tyle że chodziło o wypijanie picia z butelki dla młodszych dziewczynek. to było takie duurne, że aż śmieszne, na szczęście moja wycha broniła nas jak lwica a oskarżycielka(pani od wf) aż się popłakała, nam tez groziły obniżone oceny ze sprawowania:/
dobrze, że u Ciebie się wszystko wyjaśniło

olenka031
Posty: 1 (po ~54 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 1
olenka031
  13 czerwca 2010
A gdzie się znalazł telefon?

olenka031

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.