KiwiLattina
KiwiLattina
  10 maja 2010 (pierwszy post)

Hej (:
Czasem obserwuję ludzi na szkolnym korytarzu. Jedni błaznują, wygłupiają się, inni rozmawiają, a jeszcze inni siedzą całkiem sami, jak zaklęte mumie. Co prawda mało jest takich przypadków ale są.
1.Jak myślicie, dlaczego tacy ludzie nie rozmawiają z innymi?
Czy to ich wybór, a może to wynika z braku akceptacji przez rówieśników? Ale w takim razie, jakie są przyczyny tej nieakceptacji ? A jeśli, to ich wybór, to dlaczego?? Czy są zarozumiali, uważają się za lepszych? Zawsze mnie to zasnanawiało, ale nie miałam
jeszcze okazji porozmawiać z taką osobą.

Osobiście we mnie te osoby budzą mieszane uczucia. Ale bardziej negatywne niż pozytywne, wydają mi się sztywni i nieciekawi raczej.
2. Ciekawią was takie osoby? Dla mnie to takie zagadki które trudno rozwiązać :D

MaQ7
MaQ7
  10 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: 1.Jak myślicie, dlaczego tacy ludzie nie rozmawiają z innymi? Czy to ich wybór, a może to wynika z braku akceptacji przez rówieśników? Ale w takim razie, jakie są przyczyny tej nieakceptacji ? A jeśli, to ich wybór, to dlaczego?? Czy są zarozumiali, uważają się za lepszych? Zawsze mnie to zasnanawiało, ale nie miałam jeszcze okazji porozmawiać z taką osobą.

najczesciej jest to rpzypadek nie akceptacji innych , przynajmniej tak mi sie wydaje bo w klasie tez mialem taki przypadek. Glownym powodem odosobnienia jego bylo to ze zrobil cos za co cierpiala cala klasa ;x

Konto usunięte
Konto usunięte: Osobiście we mnie te osoby budzą mieszane uczucia. Ale bardziej negatywne niż pozytywne, wydają mi się sztywni i nieciekawi raczej.

niekoniecznie sa nieciekawi ale jak mowilem za jedna glupote potem moga byc odtracani przez rowiesnikow, blad to blad w koncu kazdy go popelnia ale nieukrywam ze ta osoba rowniez nie robila nic ku temu by zalagodzic sytuacje. Wlasnie nic nie robil i tak przesiadywal sam...
KiwiLattina
KiwiLattina
  10 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: niekoniecznie sa nieciekawi ale jak mowilem za jedna glupote potem moga byc odtracani przez rowiesnikow, blad to blad w koncu kazdy go popelnia ale nieukrywam ze ta osoba rowniez nie robila nic ku temu by zalagodzic sytuacje. Wlasnie nic nie robil i tak przesiadywal sam...

I wytrzymał tam do końca szkoły?
Co on takiego zrobił? ;>
MaQ7
MaQ7
  10 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: I wytrzymał tam do końca szkoły? Co on takiego zrobił? ;>

jakos wytrzymal. Powiedzmy ze sprezentowal klasie pewne zaliczenie z fizyki( nie ukrywam ze wiekszosc mojej klasy ok 80% mialo z nia duze klopoty), spowodowalo to wiec ze wiekszosc miala potem problemy ja zdac jakos x]
KiwiLattina
KiwiLattina
  10 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Powiedzmy ze sprezentowal klasie pewne zaliczenie z fizyki( nie ukrywam ze wiekszosc mojej klasy ok 80% mialo z nia duze klopoty), spowodowalo to wiec ze wiekszosc miala potem problemy ja zdac jakos x]

to chyba jeszcze nie powód żeby kogoś tak odrzucać? :woot:
Ale zdać jakoś, na maturze czy jak? ^^
MaQ7
MaQ7
  10 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: to chyba jeszcze nie powód żeby kogoś tak odrzucać? Ale zdać jakoś, na maturze

nie no jak 80% miala klopoty to mogli nienawidziec, a w praktyce z tych osob polowa okolo polowa cos miala, reszcie przeszlo. Nie no z mojej klasy mature z fizy pisalo z 8 osob max ;x
pijana
pijana
  10 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: 1.Jak myślicie, dlaczego tacy ludzie nie rozmawiają z innymi? Czy to ich wybór, a może to wynika z braku akceptacji przez rówieśników? Ale w takim razie, jakie są przyczyny tej nieakceptacji ? A jeśli, to ich wybór, to dlaczego?? Czy są zarozumiali, uważają się za lepszych? Zawsze mnie to zasnanawiało, ale nie miałam jeszcze okazji porozmawiać z taką osobą.

Myślę, że ich wybór to rzadkość. Osoby uważające się za lepsze od innych to chyba też rzadki przypadek, najczęściej jest to odrzucenie przez rówieśników. Powody mogą być różne, odrzucenie za wygląd, za własne (inne niż pozostali) poglądy, bieda, inne poczucie humoru, to, że dobrze się uczy albo ma coś lepszego niż pozostali... Powodów może być mnóstwo.
Konto usunięte
Konto usunięte: 2. Ciekawią was takie osoby? Dla mnie to takie zagadki które trudno rozwiązać :D

U mnie w klasie teraz, w LO nie było nikogo takiego. Z innych klas mnie nie ciekawili, bo te osoby zazwyczaj były smutne.
innocent0kiss
innocent0kiss
  10 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: 1.Jak myślicie, dlaczego tacy ludzie nie rozmawiają z innymi?

Mam taka koleżanke w klasie. Rzadko z kims gada i w ogóle. Myślę, że to wszystko odbywa się na tle psychicznym. Ludzie nie potarfią się zaklimatyzować, boją się odrzucenia, myślą, że nie pasuja, bo nie są ` aż tacy fajni`...
W równoległej klasie jest koles, który jest totalnym mózgiem i kujonem. Z nim się po prostu nie da gadać. Cześć nie odpowiada, tylko cały czas się uczy albo liczy sobie średnią z ocen.

Konto usunięte
Konto usunięte: 2. Ciekawią was takie osoby?

Zbytnio nie zwracam uwagi na takie osoby. Chociaż czasem mi żal jak ktoś tak stoi beznczynnie i z nikim nie gada.
ciekawi mnie to jak można się zamykac w takim swoim własnym świecie.
IKnowYouLoveMeGirl
IKnowYouLoveMeGirl
  10 maja 2010

Nawet ja za bardzo nie utrzymuję kontaktu z klasą. Złożyłem papiery do szkoły, przyjęli mnie i kupę innych pajaców, z którymi raczej tak średnio można się dogadać. Na wycieczki szkolne też się nie ruszam, bo ciężko znaleźć mi wspólny temat z osobami, którym jaranie i chlanie gorzały stanowi życiowy priorytet.

To ode mnie... a poza tym - jestem raczej tak średnio lubiany i wytykany palcem, że przyjeżdżam do szkoły swoim własnym samochodem i całkiem nieźle się uczę. Strasznie to im przeszkadza... zatem - czy można obracać się w takim towarzystwie, którzy poprzez zazdrość próbują Ci na każdym potknięciu dociąć? Oczywiście, że nie.

shamaramorgan
shamaramorgan
  10 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: 1.Jak myślicie, dlaczego tacy ludzie nie rozmawiają z innymi?

powodów jest wiele. Brak akceptacji, czasem wolą posiedzieć sami.

Konto usunięte
Konto usunięte: Zawsze mnie to zasnanawiało, ale nie miałam jeszcze okazji porozmawiać z taką osobą.

Podejdziesz i zapytasz czy siedzi sam, bo go nikt nie lubi? ;>

Konto usunięte
Konto usunięte: 2. Ciekawią was takie osoby? Dla mnie to takie zagadki które trudno rozwiązać :D

jakoś nigdy nie interesowało mnie czy ktos siedzi sam, czy z kimś i jakie są tego powody. Moja klasa była raczej zgrana, wszyscy trzymali się razem, więc może dlatego tego nie zauważałam.
Ale byliśmy na tyle otwartą grupą, że mogliśmy każdego "przygarnąć" nie mieliśmy swoich tajemnic, więc taki samotnik łatwo mógłby się zaklimatyzowac.
często bywa tak, że samotnicy nie chcą się zaklimatyzować, twierdząc, że oni go nie rozumieją, oceniają po pozorach, jednocześnie mówiąc, że tamci na pewno są głupi i płytcy :]
juleczkusia
juleczkusia
  10 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: 1.Jak myślicie, dlaczego tacy ludzie nie rozmawiają z innymi? Czy to ich wybór, a może to wynika z braku akceptacji przez rówieśników? Ale w takim razie, jakie są przyczyny tej nieakceptacji ? A jeśli, to ich wybór, to dlaczego?? Czy są zarozumiali, uważają się za lepszych? Zawsze mnie to zasnanawiało, ale nie miałam jeszcze okazji porozmawiać z taką osobą. Osobiście we mnie te osoby budzą mieszane uczucia. Ale bardziej negatywne niż pozytywne, wydają mi się sztywni i nieciekawi raczej.

nie mają ochoty, a może z racji poglądów.
zapewne i jedno, i drugie. wybierają to, z racji, że mają inne zdanie na jakiś temat, co idzie za tym klasa uważa dość często taką osobę za wywyższającą się "i co to nie on/ona" i dlatego jej nie akceptuje, odrzuca ją. raczej wynika to z tego, że ma inne poglądy na dany temat, jest osobą kontrowersyjną (może to za mocne słowo, no ale cóż, brakuje mi zamiennika łagodniejszego). Ja osobiście z racji zainteresowania historią i WOSem byłam nie akceptowana, bo co nauczyciel (uczył zarówno historii, jak i WOSu) proponował książkę i nikt nie chciał, to ja nie czekając brałam książkę i opracowywałam i referowałam po jakimś tam określonym czasie. Kilka lekcji mi to zajmowało, ale według klasy było to swego rodzaju "lizustwo", aczkolwiek nauczyciel ten wiedział, że mnie te tematy interesują to nie odmawiał mi, mało tego zachęcał mnie. Ktoś, kto coś lubi, a reszta klasy tego nie lubi, np. czytanie lektur na polski, czy ogólnie nauka to byłam krytykowana. ja po swojemu, szłam z głową wysoko uniesioną i miałam ich gdzieś. mam prawo się interesować czymś innym, niż oni. tez gusta muzyczne są sprzeczne w klasach. klasa nie akceptuje, bo nie słucha się tego, co jest modne. argumenty typu: że mi się to osobiście nie podoba i nie będę słuchać nie trafiały do nich. uważali, że jak cała klasa to cała klasa, a nie że ktoś się wyłamuje. Nie akceptowali tego, również tego, że odmawiałam chodzenia na wspólne imprezy tam, gdzie nie lubię. Mam być sobą, a nie masą. :nie:

Konto usunięte
Konto usunięte: 2. Ciekawią was takie osoby? Dla mnie to takie zagadki które trudno rozwiązać :D

po części się zgodzę, aczkolwiek uważam, że trudne zagadki warto rozwiązać, bo można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy :-) i innych poglądów, mało tego, można się nauczyć o wiele więcej od takiej jednostki, niż od masy.
OwocowoKolorowox3
OwocowoKolorowox3
  10 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: nie miałam jeszcze okazji porozmawiać z taką osobą.

Teraz właśnie masz tą okazję ;)

Konto usunięte
Konto usunięte: Czy to ich wybór, a może to wynika z braku akceptacji przez rówieśników? Ale w takim razie, jakie są przyczyny tej nieakceptacji ? A jeśli, to ich wybór, to dlaczego?? Czy są zarozumiali, uważają się za lepszych? Zawsze mnie to zasnanawiało, ale nie miałam jeszcze okazji porozmawiać z taką osobą.

Są różne przypadki. U mnie to wszystko jest jakby wymieszane. Z jednej strony mnie nie akceptują z pewnego powodu (nie będę tu pisać z jakiego) a z drugiej owszem, uważam się za lepszą w pewnym sensie. Na początku nie byłam taka i ogólnie taka nie jestem, ale kiedy poznałam moją wspaniałą klasę i dowiedziałam się z jakiego powodu mnie nie akceptują to uznałam, że nie warto się z takimi zadawać i zniżać się do tego poziomu, dlatego traktuję ich trochę z wyższością ;) Nie można dać sobie wskoczyć na głowę... Nie mówiąc już o przepięknych zazdrosnych dziewczynach z mojej klasy które nie powiem na jaki pomysł raz wpadły ;-D
no ale... :) tyle na ten temat.

Konto usunięte
Konto usunięte: Ciekawią was takie osoby? Dla mnie to takie zagadki które trudno rozwiązać :D

Tak jak wspominałam, ludzie się separują od innych z różnych powodów. I każdy pewnie jest inny. Ja na przykład nie uważam żebym była jakąś zagadką :-D Jestem normalna (:mrgreen:) mam pełno znajomych. Tylko w klasie coś mi "nie poszło" :)
Kingusia
Posty: 1465 (po ~73 znaków)
Reputacja: -6 | BluzgometrTM: 10
Kingusia
  11 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: 1.Jak myślicie, dlaczego tacy ludzie nie rozmawiają z innymi?

Bo z reguły nie maja nic ciekawego do powiedzenia
Wydaje mi sie że w szkole jest poodział na wyluzowanych Nudnych biednych bogatych i wiele innych tu metale tam laleczki barbie :O
RexMundi
Posty: 68929 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  12 maja 2010
Kingusia
Kingusia: Bo z reguły nie maja nic ciekawego do powiedzenia

myślę że jeszcze byś się zdziwiła :tak:

Konto usunięte
Konto usunięte: 1.Jak myślicie, dlaczego tacy ludzie nie rozmawiają z innymi?

nieśmiałość i brak charyzmy
do tego dochodzi aklimatyzacja w nowym otoczeniu - nie każdy potrafi się odnaleźć w nowej szkole czy miejscu.
Być może taka osoba "przegapiła pociąg" do którego wsiadła cała klasa i została na peronie - od taka metafora :D
( w wolnym tłumaczeniu - być może była okazja należeć do klasowej wspólnoty , zintegrować się z nimi itp. jednak nie zdecydowała się na to w konsekwencji przez klasa została uznana jako autsajder a ona sama zamiast wyjść ze skorupy otoczyła się jeszcze większą i już nie jest wstanie się z niej przebić )
Być może jest też tak że taka osoba chciała by zagadać. zaszaleć itp. jednak wiedza o tym że ma przyczepioną łatkę - "dziwaka" "odludka" itp. paraliżuję ją
np. nie wyjdzie tańczyć jak wszyscy bo przeciez ona nie tańczy i jakby to wyglądało ?
pijana, naćpana czy co ?

Spostrzeżenia z własnego doświadczenia :D

Sam miałem takie obawy że będę klasowym ponurakiem itp. ale okazało się że chłopacy w nowej klasie znali mnie z różnych zawodów i turniejów i jakoś się z nimi na początku dogadałem, by później nawet się stac liderem w klasie :D
no ale to wrodzony talent :D

Konto usunięte
Konto usunięte: Zawsze mnie to zasnanawiało, ale nie miałam jeszcze okazji porozmawiać z taką osobą.

mało ich masz na szkolnym korytarzu ?
wystarczy dobre podejście i można odbyć z taka osobą ciekawą rozmowę
oczywiście nie zaczynajac tekstem typu - "hej powiedz mi dlaczego jestes inna " :D

Konto usunięte
Konto usunięte: Osobiście we mnie te osoby budzą mieszane uczucia. Ale bardziej negatywne niż pozytywne, wydają mi się sztywni i nieciekawi raczej.

a mnie się raczej wydają tajemniczy i intrygujący
taka "szara myszka" musi mieć , żyć w bardzo ciekawym świecie wykreowanym przez siebie
jej poglądy, zachowanie, zainteresowania
takie osoby czesto należą do geeków więc może się okazać że ich pasje i wiedza na jakiś temat może przypaść do gustu
zazwyczaj wystarczy pociagnąć za odpowiedni sznurek by takiej osobie rozwiązać usta :D
...Ignorance is bliss...
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.