yyy
yyy
  6 maja 2010 (pierwszy post)

Cześc mam problem .. Otóż ucze się regułek z tego angielksiego [mam na mysli te wszystkie czasy ] no i ok regulke cos tam rozumiem ale i tak nie wiem kiedy piszemy DID,DO,WAS,WERE itp. czy mogl by mi ktos wytlumaczyc ?

stachmeister
stachmeister
  6 maja 2010

Przepraszam, poprawka, zle napisalem i chyba ciezko zrozumiec co napisalem lolz

Mialem na mysli ze w dialekcie brytyjskim uzywa sie past simple do niedokonanego, a past perfect do dokonanego. W USA, uzywaja past simple do niedokonanego i dokonanego.

jakos dzis nie umiem ulozyc zdania w jezyku ojczystym (patrz post powyzej) za co bardzo przepraszam

stachmeister
stachmeister
  6 maja 2010
Yukiko
Yukiko: w każdym dialekcie. źle zauważasz.

Jak ja moge zle zauwazac, jak mieszkam w UK od 4 lat i jezyk plynnie opanowalem i nawet Brytole mowia ze sie oba jezyki roznia np pod tym wlasnie wzgledem.

Ludziom w Polsce sie wydaje, ze jedyna roznica to wymowa. Niestety nie.

Nie chce sie klocic i wylaczam sie z dyskusji.
stachmeister
stachmeister
  6 maja 2010

Jeszcze jedno, ostatnie

http://en.wikipedia.org/wiki/American_and_British_English_differences#Use_of_tenses

paragraf 2. tak jak mowilem.

julCiak69
julCiak69
  6 maja 2010
Yukiko
Yukiko: jak poszło?

kompletna masakra, jak dla mnie. :lol: jedno zadanie za 3pkt masz dobrze. pewnie maks będe miała za pisanie, czyli 30% + 12%=42%. reszty nie wiem.
zdać pewnie zdam, ale nie wiem na ile. :ninja: słuchanie mi kompletnie nie poszło. :nie: według mojego mniemania. :>
Paulinessa
Paulinessa
  6 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: to jest oczywiscie past perfect, czyli dokonany.


Ale w zdaniu jest HAVE więc to present perfect simple.
stachmeister
stachmeister
  6 maja 2010

wracam do dyskusji, chociaz na chwile :)

Paulinessa - tu mnie masz :ninja:
Pomylilem sie, to sie zdaza.

Paulinessa
Paulinessa
  7 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Paulinessa - tu mnie masz Pomylilem sie, to sie zdaza.


Oczywiste, że się zdarza :mrgreen:
Konradziq
Konradziq
  7 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Otoz, past simple to nie jest ' to co juz wykonales' tylko 'to co robiles ale nie zrobiles' (niedokonany)

No proszę Cię. Teraz piszesz o Continuousie.
Porównaj:
I was washing my car. a I washed my car.

Konto usunięte
Konto usunięte: stachmeister:
to jest oczywiscie past perfect, czyli dokonany.
Znowu źle. Czasownik posiłkowy (tak go nazwijmy) "have" wyraźnie wskazuje na czas PRESENT. Czas Past Perfect wygląda np. tak: I went for a walk when I had finished my work.

Yukiko
Yukiko: Past simple może być i dokonany i niedokonany.

Past Simple jest zawsze dokonany.

Konto usunięte
Konto usunięte: Mialem na mysli ze w dialekcie brytyjskim uzywa sie past simple do niedokonanego, a past perfect do dokonanego. W USA, uzywaja past simple do niedokonanego i dokonanego.

Zgodzę się z jednym. Amerykanie rzadko używają jakiegokolwiek czasu Perfect - stawiają na łatwiznę.
To, że "siedzisz w jUKej 4 lata" nie musi oznaczać, że opanowałeś język perfect ;). Jasne, możesz się dogadać w każdej sytuacji, mówić płynnie, wszystko rozumieć, jednak pamiętaj, że język używany na co dzień często się różni od tego "oficjalnego" (dla przykładu, potoczny i standardowy polski: poszłem na spacer/poszedłem na spacer ;-). Dany język można poznać w dużym stopniu studiując go (w dużym, bo niekoniecznie w całości); wtedy poznaje się zasady gramatyczne, wyjątki, zagłębia się w jego historię, te tajniki itp. ;)
thomas893
thomas893
  7 maja 2010
Konradziq
Konradziq: (dla przykładu, potoczny i standardowy polski: poszłem na spacer/poszedłem na spacer ;-).

a nie powinno to wyglądać np. tak: se k**** polazłem na spacer k****/poszedłem na spacer? :ziober2:
Konradziq
Konradziq
  7 maja 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: a nie powinno to wyglądać np. tak: se k**** polazłem na spacer k****/poszedłem na spacer?

Może i tak. Nie jestem takim znawcą języka potocznego jak Ty. :ninja:
stachmeister
stachmeister
  7 maja 2010
Konradziq
Konradziq: To, że "siedzisz w jUKej 4 lata" nie musi oznaczać, że opanowałeś język perfect ;)


Nie zupelnie mi o to chodzi, przyznam, nie znam angielskiego perfekcyjnie, ale porozumiewam sie plynnie.

Tak to jest jak sie angielskiego uczy na ulicy a nie w szkolach :)

Te caly nazwy czasow mnie wala, wazne ze wiem kiedy czego uzywac, a ze czasem sie pomyle - zycie, nikt nie jest doskonaly. Dla przykladu niektorzy obcokrajowcy, np. Afrykanie, chociaz mieszkaja w Polsce po 15 lat - wciaz nie mowia poprawnie - ale sie plynnie dogaduja. To samo ze mna, przyjechalem tu bez jezyka, nauczylem sie na ulicy - potocznie.

A z tym ze jestem tu 4 lata, to chodzilo mi o to, ze przez ten czas zdazylem zauwazyc roznice pomiedzy Brytyjskim a Amerykanskim dialektem. No a to ze napisalem 'plynnie' - to chodzilo mi o to co napisalem powyzej.

Dobra nie tlumacze sie juz :)
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.