poprawki w liceum strona 1 z 2

czy ktos wie ile można mieć poprawek w sierpniu w liceum? bo słyszałam że jedna a mi sie szykuje więcej, mama mi mowi że i tak nie zdam, dlatego tak mysle czy nie przestać już chodzi do szkoły przez te 2 miesiace. Będa mnie jakoś ścigac za to że nie chodze do szkoły czy jakies inne konsekwencje? bo matka mi mowi ze moga jej jakąś kare nałożyć ale z drugiej strony ja nie widzę sensu żeby chodzić i tracić czas skoro i tak nic z tego nie bedzie

prosze o odp

w każdej szkole inaczej.
najczęściej dwie max.


nic Ci to nie da.
zbierz dupe i poucz sie troche.

starałam sie ale teraz to juz nie ma za bardzo sensu bo kompletnie nie radze sobie z fizyką i matma i nie za ciekawa jest moja sytuacja z biologii a jestem na profilu humanistycznym i nie wydaje mi sie żebym jakos z tego wyszła a nie jestem w takiej szkole w ktorej dadzą 2 za piekne oczy albo na 'odwal sie'


ale jak sie ma dwie to slyszałam ze trzeba mieć jakieś problemy i to udowodnić komisji

a że nic mi to nie da to wiem ale przynajmniej bym nie chodziła i nie siedziała dziennie przez 7-8 lekcji w szkole i nie traciła czasu bo powiedzmy sobie szczerze tak to wyglada, skoro i tak nie zdam to mozna sobie odpuścić i posiedzieć w domu albo zajac sie czym innym.

nie koniecznie.
musi się grono pedagogiczne zgodzić chyba

Ja w pierszej klasie LO miałam proponowane na koniec 3 jedynki : fizyka, matma i chemia.
Z chemia i fizyka dałam sobie rade, pokazałam nauczycielom, ze mi zależy i pisałam egzaminy o podwyższenie oceny z całego roku i udało sie.
W sierpniu miałam komisa z matmy, siedziałam całe 2 miesiace nam matma, zero przyjemnosci i zdałam. Po takiej sytuacji obiecałąm sobie, ze juz nigdy nie zawale wakacji i jak na razie udaje mi sie.

Aha i tez jestem na humanie.

jedną a dwie jeśli przyczyną problemow byl np. pobyt w szpitalu
mogą Twojej mamie nałożyć karę grzywny.

masz racje, siedząc w domu czas lepiej wykorzystasz niż siedząc w szkole

Kiedyś, taka zasada obowiązywała kiedy to "studia" były czymś w rodzaju luksusem, teraz podstawówka jest jak przedszkole gimnazjum jak podstawówka a średnie jak gimnazjum, teorytycznie można było mieć jedną bądź dwie, teraz możesz mieć nawet i trzy jak i cztery czy pięć, nie wyrzucą Cię ze szkoły ani nie odmówią, skoro gorszych tumanów i "recydywistów" trzymają nie mieliby jak się potem tłumaczyć

kiedyś było tak że jak ktoś nie zdał powtarzał klasę czy pisał poprawkę teraz wysyłają Cię do psychologów i stwierdzają problemy psychiczne

ty nie wiesz jaka jest moja sytuacja, w klasie ludzie mnie tez nie trawią dlatego jak mam sie niepotrzebnie męczyć i nie zdac to wole naprawde siedzieć w domu, a to czego w szkole sie uczymy to i tak w 80% jak nie wiecej nieprzydatne rzeczy


ja nie wiem czy dam rade a mam tyle tych przedmiotow zawalonych że nie wiem nawet czy jest jakas szansa sie z tego wyciągnac.
a tak na wszelki wypadek spytam, na ta poprawke z matmy musiałaś przeznaczyc całe wakacje i nie miałas ani troche czasu wolnego? zdawałaś cały rok czy semestr tylko?


no to tak jak ona myślała, ale z drugiej strony sa to tylko 2 miechy bo tak to chodziłam przez cały rok prawie


no przesadzasz. w gimnazjum to moze i tak jest ale na pewno nie w szkole średniej

jeżeli będziesz chodzić i cokolwiek robić na lekcjach (zgłaszać się do zadań na matmie i fizyce i nawet błędnie je rozwiązywać) to Cię nauczyciele mogą wyciągnąć i tą dwóję postawić. to bardzo ważne, byś była na lekcjach, bo wtedy dojdą do wniosku, że Ci zależy i chcesz zdać do następnej klasy.

maksymalnie dwie. Jedną masz odgórnie, a o drugą piszesz prośbę, by Ci pozwolili.

tylko że u mnie w szkole jakos ta zasada nie działa, nie jestem w zadnym super renomowanym liceum ale wiem od osób ktore zostały w zeszłym roku, że one chodziły i sie starały, ale nie radziły sobie z niektórymi przedmiotami dlatego nie zdały, i od razu mi jedna znajoma powiedziała że za piekne oczy mi dopów nie postawią, jak chce zdac to musze im pokazać że umiem chociaż na te 2 dlatego sama nie wiem juz czy chodzic czy nie ;/

w moim liceum chyba jest jedna albo stawiają warunkowo dwóję i karzą przenosić się do innej szkoły

to wszystko zależy od nauczyciela. bądź na lekcjach i odrabiaj prace domowe z tych przedmiotów. zgłaszaj się do każdego zadania to skutkuje. przynajmniej w mojej szkole.

no ale jak mam sie zgłaszac jak ja nie umiem tych zadań?? zgłosze sie tylko po to żeby stać pod tablicą i czekać aż ktoś mi zacznie podpowiadać? bo jak tak zrobie to nauczyciel zorientuje sie że coś nie halo