ShinyStern
ShinyStern
  31 października 2009 (pierwszy post)
Jaka prawde poznaje o sobie edyp.
TO tresc mojego wypracowania, mniej wiecej wiem co chce napisac mam plan itd. tylko po prostu nie mam pojecia jak to zaczac. kompletna pustka w glowie. nie jestem dobra z polskiego i generalnie nigdy nie pisalam "pracy maturalnej" wiec moze Wy macie jakiies pomysly jak w ogole zaczac to pisac, pierwsze kilka zdan. wstęp.. bo potem juz poleci. z gory dziekuje uprzejmie :*
kKinguSss93
kKinguSss93
  31 października 2009

moze zacznij cos w stylu, że ksziaka sofoklesa pt.... ukazeuje historieo edypie, który bla bla bla cos w stylu mini streszcczenia,

margotka
margotka
  1 listopada 2009

że fatum zawsze cię dopadnie... a teraz to rozwiń:> ...

Kondzioo
Kondzioo
  1 listopada 2009

W książce są z boczku didaskalia to to rozwin i będzie dobrze.

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.