studia strona 1 z 2
Ciągle zastanawiam się, jaki wybrać kierunek studiów (raczej chodzi mi o kierunki humanistyczne), żeby były w miarę opłacalne. Oczywiście nie oczekuję tutaj, że będę po tym zarabiać kokosy, chodzi o to, żeby nie skończyć na kasie w McDonaldzie.
Długo nad tym myślałam, i doszłam do tego, że psychologie, socjologie, resocjalizacje, politologie i inne tego typu studia mi się nie uśmiechają, bo świadectwem ukończenia takich kierunków sobie można tylko tyłek wytrzeć :] A potem zapieprzaj całe życie na kasie w Biedronce...
Zastanawiałam się nad pedagogiką wczesnoszkolną (nauczycielka klas młodszych), ale po tym chyba też jest ciężko, bo wydaje mi się że tych klas otwierają coraz mniej
Wszyscy z mojej klasy już wiedzą na co chcą iść a ja dalej jestem w kropce. Większość wybiera się na politologie itp., ja nie chcę popełnić tego błędu żeby potem nie żałować.
Help ;]
Nie idz tam gdzie znajomi, jeżeli to ma być na siłę itp. Tylko wybierz to co Cię najbardziej interesuje i co byś chciala robić w życiu. Nikt nie podejmie za Ciebie decyzji ;]
Idz w strone tego co cie interesuje i z czym wiazesz plany inaczej to bedzie meczarnia tylko albo rok w plecy; )
Proponuję testy kompetencji, tylko nie takie w sieci a u specjalisty w tej dziedzinie :)
Nie sugeruj się tym, że wszyscy w klasie już mają wybrany kierunek a Ty nie.
Często jest tak, że ludzie zmieniają zdanie w ostatniej chwili, idą na studia po których mają zapewnioną dobra perspektywę na znalezienie pracy a niekoniecznie idzie to w parze z ich zainteresowaniami, a nie ma nic gorszego niż uczyć się czegoś czego się nie lub ( wiem po sobie ).
Musisz sobie to jakoś wyśrodkować, aby mieć dobrą pracę i aby nie odbiegać daleko od swoich zainteresowań.
Typowo humanistyczne kierunki mają to do siebie, że z tą praca różne bywa.
Jednak od kierunków humanistycznych do ścisłych daleka droga i po drodze możesz znaleźć coś dla siebie co przyniesie taką wyżej opisaną korzyść :)
Powodzenia !
Cóż... Jak na moje oko psychologia jest lepiej opłacalna od pedagogiki. Na ten drugi kierunek idą zazwyczaj ludzie, którzy nie dostali się na psychologię. Jest to takie marne pocieszenie... ; )
Przez rok studiowałam polonistykę ze spec. dziennikarstwo. Zrezygnowałam z tych studiów, ponieważ są nudne. Poza tym jest straszna luka pokoleniowa... Odkąd wycofano matematykę z egzaminu maturalnego w Polsce mamy prawie wyłącznie humanistów. ; )
Wracając do polonistyki... Polecam jeśli ktoś chce uczyć w szkole, pisać matury, zostać na uczelni. Cóż... Jeżeli natomiast ma się w planach dziennikarstwo, to bez tych studiów się obejdzie. ; ) Dziennikarz musi jedynie trafnie i klarownie formułować swoje myśli. Socjologia... politologia... Osób, które są na tych studiach jest cała masa... ; )
Gdybym miała iść na jakikolwiek kierunek humanistyczny... to poszłabym na filologię angielską. Wyłącznie.
Na szczęście nie muszę dokonywać wyboru. ; )
dużo... naczytałam się w internecie, wiem też od znajomych, i niestety to jest prawda. Nie ma się co pocieszać na siłę.
Może i jest to opłacalne, w miarę, bo te 1000 zł które zarobi psycholog to też nie za dużo. Ale psychologów jest w 3 i trochę, i znajdź tu pracę w swoim zawodzie.
Też myślałam nad dziennikarstwem, wydawało mi się, że to w miarę ciekawe studia. Rozmyślałam nad filologią angielską, ale po tym też nie ma zbyt dużych perspektyw, co najwyżej możesz uczyć w szkole albo EWENTUALNIE pracować w jakiejś firmie.... poza tym prawie każdy ten język zna, więc nic specjalnego.
jakbym już miała wybierać z czegoś, co mnie interesuje, to kosmetologia... niestety zdawanie chemii na maturze odpada, bo jestem z tego całkiem ciemna. Biologia by może jeszcze przeszła, ale tak się składa że jestem w klasie humanistycznej i nikt się nie nastawia że ktoś z naszej klasy będzie zdawał biologię, nawet nauczycielka mówiła, że gdybyśmy chcieli, to będzie ciężko i odradza
możesz iść na historię ze specjalizacją pedagogiczną i uczyć dzieciaki w szkole.
Ja planuję iść na historię sztuki, a czy będę miała pracę czy nie, na razie sie tym nie przejmuję.
W tym roku zdajesz maturę?
pomiędzy kierunkami typowo humanistycznymi oraz typowo ścisłymi jest cała masa innych.
chodziłam w liceum do klasy o profilu human, w założeniu miałam zdawać historię, wos, myślałam o dziennikarstwie. Na szczęście w 3ciej klasie plany zmieniły się o 180*, jestem na studiach inżynierskich ;)
gdybym jednak faktycznie miała zdecydować się na coś o zabarwieniu humanistycznym, to wzięłabym jakąś filologię, ale nie angielską (obecnie każdy ten język zna [a przynajmniej powinien jeśli stara się o dobrą pracę], poza tym zamiast studiować można zrobić certyfikaty i tym się przylansować w CV ;)
jeśli filologia, to jakiegoś mniej obleganego języka.
hm.. idz tam gdzie czujesz, że będziesz się sparwdzac... weż sobie kartkę i długopis... napisz plusy i minusy pracy/kierunku studiów.. prezmyśl to, co mogłoby cie interesować lub wewntualnie jakie studia uzupelniajace lub podyplomowe moglabys zrobic po licencjacie z tego kierunku... i tyle:)
nie ma studiów "opłacalnych"... po żadnych studiach nie dostaniesz pracy na pstrykniecie palcami..to zawsze jest okazja, zbieg okolicznosci, znajomosci....albo bardzo ciezka harówka od kasy w McDonaldzie :)))
Idź do Akademii Morskiej na Nawigację.
co prawda jest tam fizyka i matma ale ponoć jest do opanowania
bardzo łatwo jest się dostać (mało chętnych) , podczas studiów spędzisz dużo czasu na rejsach gdzie poznasz nowe kultury oraz doznasz wielu przygód.
Rynek pracy jest dobry dla oficerów handlowych , już brakuje rąk do pracy a za parę lat ma ich brakować jeszcze więcej. Wiadomo praca nie jest przyjemna kiedy podczas sztormu trzeba manewrować a tak to wydaje się być w porządku. O ile nie boisz się długich rozstań od 3msc-8msc poza domem , możesz śmigać bo jeżeli się boisz możesz iść po studiach na studium oficerskie ale i również byś mogła pracować w stoczniach , portach.
hmm jednak po zastanowieniu się ta oferta jest raczej dla mężczyzn
Gdyby tak było, to po co byłyby te studia?
Jak ludzie po dwuletnich zawodówkach mają pracę, to dlaczego człowiek po studiach miałby nie mieć?
jesli cos cie ma naprawde interesowac to sie nauczysz tej chemii czy biologii to kwestia checi :)