Cześć wszystkim!
Potrzebna mi Wasza pomoc w napisaniu wypracowania na pytanie:
Jakie mogłyby być konsekwencje niedoboru nauczycieli w Polsce?
Oprócz tego, że uczniowie by się cieszyli, a starzy nauczyciele strajkowali z powodu nadmiaru obowiązków nic jeszcze nie wymyśliłam. Moglibyście podsunąć jakieś pomysły, jeśli macie?
lista tematów
Małe pytanie
Nauczyciele mogliby zdawać sobie sprawę z tego, że ich brakuje, i żądać podwyżek, na które rząd musiałby przystać, żeby w ogóle miał kto uczyć.
Okrojenie nauczanego materiału - np. zamiast dwóch biologii w tygodniu w jednej klasie, po jednej biologii tygodniowo w dwóch klasach, żeby jeden nauczyciel uczył jak największą ilość klas.
więcej osób miało by braki w nauce ;p :mrgreen:
a i już z duży zapleczem nauczycieli nieuków jest mnóstwo , to wzrosła by ich liczba gdyż jeden nauczyciel musiał by uczyć większe klasy( liczące więcej osób) i by powstawał duży harmider. :nutki :
Zamykanie oddziałów, mniejszy dostęp do nauki, co za tym idzie powiększałyby się różnice pomiędzy miastem a małymi miejscowościami.
Im więcej nauczycieli, tym większa szansa, że trafi się na porządnego, a nie tylko na takiego, który będzie liczył na jakieś super ucznia, dzięki któremu będzie zbijał kokosy.
Prawdziwych nauczycieli już nie ma