Witam.
Otóż wiele się słyszy o nowych reformach, które wkrótce wprowadzą z Ministerstwa Edukacji. Chyba od 2010 roku każdy student musi płacić za czesne, pod warunkiem jeśli to będzie jego drugi kierunek. Wiele studentów studiuje dwa kierunki. Przecież w życiu nic nie wiadomo, co będzie się działo. Dlatego drugi fakultet jest zabezpieczeniem.
Ja zamierzam od tego roku podjąć studia na drugim kierunku. Jest jedno ale... Skoro podejmę tego drugiego kierunku, to czy od 2010/2011 roku będę musiała płacić za ten drugi kierunek, wówczas jak będę na drugim roku. ?? Wiem, że pierwszy kierunek jest darmowy i nie można przekraczać określonego limitu pkt ECTS.
Q:Jak zaopatrujecie się na pomysł Kudryckiej? Myślicie, że ta nowelizacja zostanie wprowadzona w życie?
Q: Jak będzie w sytuacji studentów, że jak wybiorą drugi kierunek w tym roku, to za rok będą musieli płacić za drugi rok studiów? Jak to jest?
Płatne studia strona 1 z 2
jedynym wyjsciem , o ile to wprowadza, bedzie to, zeby skonczyc jeden kierunek i zabierac sie za drugi.
poza tym wtedy raczej nikt nie pojdzie, na ten drugi kierunek, bo wtedy bedzie wiadomo, ze jeden kierunek robisz dziennie, drugi zaocznie, wiec jak zdobedziesz kase na studia? chyba ze ma sie bogatych rodzicow ale raczej wtedy takie osoby maja gdzies edukacje i zazwyczaj odbebniaja jeden kierunek
Nie wydaje mi się. Przecież wiele osób jst w trakcie robienia drugiego fakultetu.
Nie zonkuj Gdybym nie wiedziała, jak zdobyć kasę, to by tego tematu nie było. Co w tym dziwnego, że wiele osób kształci się na drugim kierunku? Nieważne, czy to zaoczne czy dzienne. Ale w tej obecnej sutuacji darmowe studia są lepszym rozwiązaniem.
wiem ze tak robi wiele osob, u mnie na uczelni jest laska z bydgoszczy studiuje dziennie we wroclawiu a w weekendy przyjezdza do poznania na zaoczne
skoro wiele jest w trakcie robienia drugiego fakultetu to tym wielu osobom sie poradz
ojej nie badz taka wrazliwa.
a czy ja napisalam ze cos w tym zlego, masz problemy ze zrozumieniem tresci?
jak bede chciala to ci nawet tak pokaze
odkrycieeeee
Poza tym odp ci na twoje pytania
ze jesli ktos nie ma kasy to jedynym rozwiazaniem jest to zeby robic kierunek po kierunku a nie dwa naraz - osobista dygresja.
podam ci plan dzialania :
1. nurtuje cie to pytanie,
2. dzwonisz/idziesz/jedziesz/biegniesz na uczelnie jaka cie interesuje i sie dowiadujesz co i jak
3. po problemie mozesz spac spokojnie
Bez względu na to, czy drugi fakultet będzie odpłatny czy nie, jeśli będzie takie prawo, to zapłacę bez szemrania. A z drugiej strony uważam, iż studenci podejmujący naukę na drugim kierunku od tego roku powinni mieć darmowe studia od 2010 roku. A nowa ustawa niech wejdzie od 2010. Mnie to wisi.
nie każdy. 10% najlepszych studentów będzie studiowało za darmo.
Już widzę te tłumy
Głupota głupota i jeszcze raz głupota. W Polsce tyle się mówi o zachęcaniu młodych do studiowania i co?
Obcina się skrzydła tym, którzy naprawdę chcą się dalej kształcić.
Kudrycka miała na myśli ludzi, którzy według niej zajmują uczelnie, ponieważ nie wiedzą co mają robić w życiu.
Nie pomyślała jednak o uczelniach artystycznych, które rzadko przyjmują studentów tuż po maturze.
raczej nie.
Podejrzewam, że obejnie tych co zaczną dopiero studiować. A tych z 2 roku nie.
Ballantines rzeźbi to wspaniałe ciało
Oglądanie meczów to nie tylko rozrywka, ale wręcz terapia. Futbol pozwala oswoić i uwolnić emocje - agresję, frustrację i smutek
Zgadzam sie z tym. Przecież dodatkowy fakultet zapewnia lepsze zatrudnienie. W życiu nigdy nic nie wiadomo. Nic dziwota, że studenci się zabezpieczają. A jeśli chodzi o kierunki artystyczne, to coś w tym jest. Egzaminy praktyczne mają wysoki poziom niż matura z historii sztuki. Dlatego tam trudno się dostać. Takie uczelnie oferują za mały limit miejsc.
Gratuluje:) Czyżby na europeistykę czy międzynarodowe stosunki? Pewnie niedawno otrzymałeś wyniki. Ja składam we wrześniu na drugi kierunek, bo większe szanse :)
nie wydaje mi się żeby to był dobry pomysł i tak już studenci są za bardzo wykorzystywani finansowo przez uczelnie, biednym tylko podetną skrzydła
to teraz widać że rządowi nie zależy żeby nasi rodacy byli wykształceni , więc w takim razie niech nie narzekają na coraz gorsze wyniki matur
ja raczej wątpię że podejmę się jakiegoś drugiego kierunku , wiem czego chcę i mam zamiar to wypełnić
nie tylko za mały limit miejsc, ale do szkoły filmowej idą ludzie, którzy najczęściej ukończyli jakiś inny kierunek. Nie dość, że samo utrzymanie się na studiach kosztuje, to jeszcze dochodzi do tego płacenie tym kierunkom.
A jak wiadomo studenci za bogaci nie są. Tak więc na studia artystyczne pójdą osoby albo bardzo bogate albo bardzo ambitne.
Dla tych średnio zamożnych i średnio ambitnych (ale za to z pasją) nie mam miejsca.
Może nie wiedzą, czego chcą? I zabierają miejsca innym, bardziej uzdolnionym? Akurat w przypadku Filmówek to są płatne uczelnie. Zawsze tak było.
Przecież są Akademie Sztuk Pięknych. Z tego, co mi wiadomo, studia w trybie stacjonarnym są darmowe. To są uczelnie państwowe. Chyba, że miałaś na myśli inne, prywatne uczelnie.
To jak w końcu, dostałeś się czy nie? I na jaki kierunek?