problem

witam wszystkich. Mam problem...

niedawno postanowiłem się "pożegnać ze szkołą". Zrobiłem sobie rok przerwy. Teraz chcę iść do ZSZ i nie jestem do końca przekonany czy fryzjerstwo czy iść na sprzedawcę. Pomocy! :)

za sprzedawce lepiej Ci radzę

ja bym to wybrala.... lepsza robota.... w sklepie sie narobisz i dostaniesz 500 zl.... fryzjerstwo co prawda tez nie takie fajne ale juz lepsze niz sprzedawca....

ale jak na fryzjerstwo to zawsze można dorobić sobie. np strzygąc znajomych czy coś.

Fryzjerstwo.
Dobrze, że chcesz iść do ZSZ a nie do technikum, bo w zawodówce nauczysz się tego fryzjerstwa bardziej niż w technikum :)
Na sprzedawcę nie idź !

ja bym wybrala fryzjerstwo ;)

sprzedawcą możesz być nawet bez szkoły. wystarczy, że nauczysz się wypełniać faktury i zrobisz kurs obsługi kasy fiskalnej.
Jesli masz smykałkę do robienia fryzur, zostań fryzjerem.

a w czym ci lepiej idzie ?
co cie bardziej ciągnie.. ?

ja bym fryzjera wzielaa xDD :D

lepiej fryzjerstwo bo sprzedawców jest pełno zresztą nie trzeba mieć zawód sprzedawca żeby robić w sklepie a fryzjerstwo to co innego...

Wybierz to w czym się będziesz lepiej czuł, co będzie ci sprawiało większą przyjemność