Efalincia
Posty: 241 (po ~110 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 0
Efalincia
  18 maja 2009 (pierwszy post)

Witam:(:(
jak każdy z was wie zbliża się koniec roku szkolnego a co za tym idzie?
wszyscy poprawiają oceny przy czym nie maja czasu na nic:(:(
czy wy tez w tłoku zapominacie o relaksie i tak jak moi znajomi zakuwacie?
przecież to nierealne zakuwać i nie pomysleć o niczym przyjemnym..........

fabuleux
Posty: 3259 (po ~81 znaków)
Reputacja: 4 | BluzgometrTM: 32
fabuleux
  18 maja 2009

lepiej zakuwac a potem myslec o przyjemnosciach niz teraz myslec o przyjemnosciach a w wakacje zakuwac do komisa :tak:

Oh you're so naive yet so... :zakochany:
shamaramorgan
shamaramorgan
  18 maja 2009
Efalincia
Efalincia: przecież to nierealne zakuwać i nie pomysleć o niczym przyjemnym..........

dla mnie to nierealne.
Nie zakuwałam w ciągu roku, ale nie odpuszczałam sobie przedmiotów, z których mogłabym miec nieciekawą sytuację. Dzięki temu nie będę musiała zaliczać nic w czerwcu. Ewentualnie poprawianie ocen, by mieć lepsze świadectwo.
UkolyszMnieDoSnu
UkolyszMnieDoSnu
  18 maja 2009

trzeba się uczyć cały rok, to i teraz nie będzie problemów.

wyrafinowany
wyrafinowany
  18 maja 2009

raz w życiu byłem zagrożony i to na półrocze, ale to dlatego, że babka strasznie mnie nie lubiła, a ja jej się odpłacałem tym samym :rotfl:

w sumie pewna dwója z obojętnie jakiego przedmiotu nie jest aż tak trudna do osiągnięcia jeśli tylko wykaże ktoś choćby odrobinę zainteresowania danym przedmiotem.

WrednaMisia
WrednaMisia
  18 maja 2009

Trzeba było się cały rok uczyć ;]]

RexMundi
Posty: 68930 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  18 maja 2009

tak to jest jak się zostawia wszystko na ostatnią chwilę

...Ignorance is bliss...
EverybodyLies1
EverybodyLies1
  18 maja 2009
Efalincia
Efalincia: czy wy tez w tłoku zapominacie o relaksie i tak jak moi znajomi zakuwacie?

nie zakuwamy gdyż ponieważ mamy już wakacje ;D przynajmniej ja :)
ocena końcowa to ocena całorocznej pracy a nie jakichś zaliczeń pod sam koniec, więc jeśli ktoś 9 miesięcy się obijał i teraz nagle przypomniał sobie, że istnieje taka instytucja jak szkoła to bardzo mi przykro. Ja tam nigdy problemów nie miałam.
anjosia
anjosia
  19 maja 2009
trzeba było się uczyć systematycznie:)
savoureaux
savoureaux
  19 maja 2009

nigdy nie kułam, nigdy nie miałam samych piątek i dzisiaj wiem, że dobrze się stało :lol2:
matura dobrze poszła, niczego nie żałuję.

ShinyStern
ShinyStern
  19 maja 2009
Efalincia
Efalincia: wszyscy poprawiają oceny przy czym nie maja czasu na nic:(:(

ja nie poprawiam tylko jezeli jest szansa douczam sie aby dostac wyzsza ocene (w sumie to po co mi :woot: ?)
zagrozenia nie mialam nigdy
4Pure
4Pure
  19 maja 2009

Niektórzy z Was gadają starą śpiewkę każdego rodzica -,-

Miałam kiedyś 6 zagrożeń, z których to wyszłam w ciągu 1,5 tygodnia.

shamaramorgan
shamaramorgan
  19 maja 2009
Konto usunięte
Konto usunięte: Niektórzy z Was gadają starą śpiewkę każdego rodzica -,- Miałam kiedyś 6 zagrożeń, z których to wyszłam w ciągu 1,5 tygodnia.

bo z reguły to jest tak, że nauczyciel podwyższał ocenę już za sam fakt, że ktoś stara się o tą 2.
Jednak lenistwo nieraz bierze górę i uczeń budzi się z ręką w nocniku.
Flyleaf
Flyleaf
  19 maja 2009
Efalincia
Efalincia: czy wy tez w tłoku zapominacie o relaksie i tak jak moi znajomi zakuwacie?

Nie zakuwam, bo nie mam co poprawiać.
MephistoWalz
MephistoWalz
  19 maja 2009
Efalincia
Efalincia: czy wy tez w tłoku zapominacie o relaksie i tak jak moi znajomi zakuwacie?

Trochę.
W sumie to można się jednocześnie relaksować i uczyć.

Konto usunięte
Konto usunięte: Miałam kiedyś 6 zagrożeń, z których to wyszłam w ciągu 1,5 tygodnia.

Ja w pierwszej klasie gimnazjum nie byłem zagrożony tylko z historii i w-f ,a wyszedłem z tego w ciągu dwóch dni. :D
Niektóre na 3 poprawiłem. :P
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.