Witam:(:(
jak każdy z was wie zbliża się koniec roku szkolnego a co za tym idzie?
wszyscy poprawiają oceny przy czym nie maja czasu na nic:(:(
czy wy tez w tłoku zapominacie o relaksie i tak jak moi znajomi zakuwacie?
przecież to nierealne zakuwać i nie pomysleć o niczym przyjemnym..........
lista tematów
zaliczanie:(:(
lepiej zakuwac a potem myslec o przyjemnosciach niz teraz myslec o przyjemnosciach a w wakacje zakuwac do komisa
Oh you're so naive yet so...
dla mnie to nierealne.
Nie zakuwałam w ciągu roku, ale nie odpuszczałam sobie przedmiotów, z których mogłabym miec nieciekawą sytuację. Dzięki temu nie będę musiała zaliczać nic w czerwcu. Ewentualnie poprawianie ocen, by mieć lepsze świadectwo.
raz w życiu byłem zagrożony i to na półrocze, ale to dlatego, że babka strasznie mnie nie lubiła, a ja jej się odpłacałem tym samym
w sumie pewna dwója z obojętnie jakiego przedmiotu nie jest aż tak trudna do osiągnięcia jeśli tylko wykaże ktoś choćby odrobinę zainteresowania danym przedmiotem.
nie zakuwamy gdyż ponieważ mamy już wakacje ;D przynajmniej ja :)
ocena końcowa to ocena całorocznej pracy a nie jakichś zaliczeń pod sam koniec, więc jeśli ktoś 9 miesięcy się obijał i teraz nagle przypomniał sobie, że istnieje taka instytucja jak szkoła to bardzo mi przykro. Ja tam nigdy problemów nie miałam.
nigdy nie kułam, nigdy nie miałam samych piątek i dzisiaj wiem, że dobrze się stało
matura dobrze poszła, niczego nie żałuję.
Niektórzy z Was gadają starą śpiewkę każdego rodzica -,-
Miałam kiedyś 6 zagrożeń, z których to wyszłam w ciągu 1,5 tygodnia.
Konto usunięte: Niektórzy z Was gadają starą śpiewkę każdego rodzica -,-
Miałam kiedyś 6 zagrożeń, z których to wyszłam w ciągu 1,5 tygodnia.
bo z reguły to jest tak, że nauczyciel podwyższał ocenę już za sam fakt, że ktoś stara się o tą 2.
Jednak lenistwo nieraz bierze górę i uczeń budzi się z ręką w nocniku.