Wszystko zaczęło się w październiku 2006 roku. Gdy po raz pierwszy zobaczyłam tę bursę, pomyślałam- mieszkać w zakonie? Nie, nie to nie dla mnie. Jednak dziś wiem, że się myliłam i to bardzo. Wiem również, że wszystko co mnie tam spotkało, niezależnie czy były to dobre, czy tez złe chwile- było mi przeznaczone.
Najgłębiej w pamięci utkwiły mi wspólne Wigilie, modlitwy, mikołajki, wycieczki. Nigdy nie zapomnę ?kocenia?, super zabawa. A pożegnanie maturzystek do tej pory wspominam bardzo miło- dziękuje.
Uważam, że to były najlepsze trzy lata, które spotkały mnie w życiu, w tej bursie. Nauczyłam się bardzo dużo nowych rzeczy.
Niestety, już się skończył się ten okres, niedługo matura, potem kto wie może jakieś studia.
Za te 3 lata, które tworzą historie.
Za tę bursę, która przechodzi do wspomnień.
Za wspólne chwile przeżyte na co dzień DZIĘKUJĘ.
Za najlepszych ludzi w tej bursie.
Za wspieranie w trudnych chwilach,
Za serce, życzliwość i zrozumienie
Dziękuję Siostrze Ewie i Siostrze Małgorzacie.
Absolwentka IV LO
o profilu wojskowym:
Agnieszka ..................:)
lista tematów
witam..mógłby ktos mi sprawdzic wpis do kroniki???
Co to jest?
myliłam, i to bardzo.
Konto usunięte: co mnie tam spotkało, niezależnie czy były to dobre, czy tez złe chwile- było mi przeznaczone.
co mnie tu spotkało,
Konto usunięte: Niestety, już się skończył się ten okres, niedługo matura, potem kto wie może jakieś studia.
Niestety już zakończyłam ten etap w moim życiu. Niedługo zdaję maturę, wkraczam w dorosłe, odpowiedzialne życie.
(może tak lepiej? )
to jest cos mniejszego...mieszka tam max 15 dziewczyn.. jest to niepubliczna bursa...tylko dla dziewczyn:P
ja sie nie uczyłam w zakonie:))) tylko po prostu one prowadza internat-burse... nie prowadza szkoły...tylko po prostu zapewniaja mieszkanie..jedzenie...od czasu do czasu poryja,żeby pojsc na jaka modlitwe:))) mieszkaja tam osoby które maja dojazd utrudniony..ja np niby mieszkam niedaleko ale musialbym juz o 5 wyjezdzac..;/a o 6 na miejscu...a do 8 duzo czasu do szkoły..a były dni w szkole,że było na 9 lub 10..:) tak wiec dla mnie to bylo ok:)
tu masz str. http://boleslawiec.bursa.net.pl/index.php/historia/ wejdz i sobie poczytaj jak masz ochote...
szczerze nie bylo źle..chociaz nieraz mnie wnerwiały..ale juz koniec..tesknie...było tak inaczej...
Konto usunięte: ja sie nie uczyłam w zakonie:))) tylko po prostu one prowadza internat-burse... nie prowadza szkoły...tylko po prostu zapewniaja mieszkanie..jedzenie...od czasu do czasu poryja,żeby pojsc na jaka modlitwe:)))
Aha..
Inaczej to zrozumiałam .
Konto usunięte: szczerze nie bylo źle..chociaz nieraz mnie wnerwiały..ale juz koniec..tesknie...było tak inaczej...
Zawsze się tęskni za czymś, co już nigdy nie wróci.. :)
oo nie, nie dla mnie
Konto usunięte: Ja bym chyba nie potrafiła..
No ale to "chyba".. Przekonałabym się dopiero wtedy, kiedy musiałabym tak zyć :).
ja też tak myślalam..;/ale skoro juz prze 6 byłam na miescu pod szkoła..zimno..;/spac sie chce...to troche lipa...i stwierdziłam ,ze sprobuje...i naprawde ok:))a ogolnie to nie psokojna ze mnie dziewczyna:)