Moja nauczycielka chcac mi doradzic w doborze utworów do pracy maturalnej, ktory brzmi: Jak artysci przedtsawiali Boga w róznych epokach> powiedziala , ze we wspolczesnosci swietnie pasuje wiersz Czyści -S> Grochowiaka. Problem w tym , ze ja nie potrafie wywnioskowac jak poeta przedtsawil w tym wierszu Boga ....
Czyści
Wolę brzydotę
Jest bliżej krwiobiegu
Słów gdy prześwietlać
Je i udręczać
Ona ukleja najbogatsze formy
Ratuje kopciem
Ściany kostnicowe
W zziębłość posągów
Wkłada zapach mysi
Są bo na świecie ludzie tak wymyci
Że gdy przechodzą
Nawet pies nie warknie
Choć ani święci
Ani są też cisi
Byłambym wdzieczna za każda pomoc, wskazowke:)
I nie pisac mi google...:)
Wiersz.
W tym wierszu nie ma nic o Bogu. JA dostrzegam tutaj jedynie turpizm.
Może jej się z brzydotą pomyliło [?]
turpizm i jgo manifestacja
czyści - nie sa to ludzie z czyśca, ale dobrzy, czysci, bez skazy... może bez grzechu pierworodnego? może anioły...albo ci, co piszli do nieba... a może ci, co wyszli z czyśćca i pozbyli się grzechów... ci, godni Boga...
Wolę brzydotę
Jest bliżej krwiobiegu
Słów gdy prześwietlać
Je i udręczać
1 strofa - brzydota jest bardziej ludzka, bo blisko ciała, bez którego człowiek nie istnieje. Artyści też "wola" brzydotę... pierwszy wers już wyraża "wolenie" podmiotu czynności twórczej...Ponadto ciało pozwala człowiekowi mówic, wyrażać słowa... a one tworząc zdania doprowadzją do wyrażania nurtujących pytań, filozoficznych, trudnych, które nas "prześwietlają" i "udręczają"
Ona ukleja najbogatsze formy
Ratuje kopciem
Ściany kostnicowe
W zziębłość posągów
Wkłada zapach mysi
2 strofa: to brzydota = człowieczość kształtuje natęzsze umysły, zadaje pytania... nad ktorymi pracuja "najbogatsze formy" czyli wielcy ludzie..."najbogatsze formy" mogą być też synekdochą ideału... puste ciało ("posąg") potraktuj jak naczynie na nośnik duszy... to filozofia Arystotelesa...kolejno, bez brzydoty życie bez puste, szare i nieciekawe.. zapach myszy jest bardzo intensywny i charakterystyczny, mozliwe, że brzydoty jest się cięzko pozbyt bo pozostawia znamię, stygmat...
Są bo na świecie ludzie tak wymyci
Że gdy przechodzą
Nawet pies nie warknie
Choć ani święci
Ani są też cisi
3 strofa: ale są tacy ludzie, którzy się potrafia pozbyć zapachu myszy, czyli brzydoty... że nawet pies nie poczuje, a wkońcu psi nos jest bardzo wrazliwy (ciekwe, czemu nie koci?)...
Choć ani święci
Ani są też cisi
puenta... pomysl dlaczego sa tacy ludzie, którzy chca sie pozbyc brzydoty, skoro ona tak uszlachetnia? ...i nadomiar im się to udaje;)
pomysl też nad tym, kto tworzy człowiek czy Bóg?
a poezji ks. Twardowskiego nie doradzała?;) albo filozofii spotkania ks. Tishnera?
Mi sie wydaje ze jej chodzilo o to ze Bog nie jest idealny bo Grochowiak twierdzil ze nie ma nic idealnego... bo pisze ze ludzie nie sa świeci... a sa przeciez stworzeniem Boga... i powinni byc idealni ...jak myslicie?
kim jest Bóg dla Grochowiaka? Jest światłem, którego daremnie się poszukuje, zbyt odległym, aby je znaleźć, zbyt odległym, aby mu zaufać...
My na pięści z Bogiem, w mroku
My z latarnią karbidową,
Gdzieżeś, Boże? Oho, hoooo!
( Znaki )
Moze to byloby dobre>?
np. W współczesnosci wiek XX jest pojmowaniem Boga jako miłości ( poezja Twardowskiego i herberta)> Ale nie mozna tez zapomniec , ze obecnosc Boga nie zawsze jest odczuwana przez nas . nieraz bowiem poszukujemy Go, bo trudno Odnalezc Boga w trudnych dla nas sytuacjach takich jak np. smierc bliskiej ukochanej osoby. Czesto w takich sytuacjach dosterzegam brak Boga... i tak jak Grochowiak zadajemy pytanie..gdzie on wlasciwie jest. i tutaj wlasnie dac cytat ktoru dalam przed chwilka na gorze?
idziesz w dobrym kierunku... z tym, co napisałas wyzej...
poczytaj jeszcze założenia turpizmu..
pamietaj jeszcze, że: starożytność do XVII w. - piękno jest kategoria ontologiczną, dotyczy bytu, idei, dotyczy Boga.
Od Renesansu mówi sie o łączeniu piękna ze sztuka, ale tylko taką, która definiuje się jako nasladowanie natury, piekno w okresie renesansu nie ma nic wspólnego ze zmysłowością, jest pojęciem raczej ogólnym.
Od Hegla piekno wiąże się tylko ze sztuką;
kolejno, od XX w. nie ma pojęcia piekna tylko wzniosłość...
ponadto: Sztuka realizuje ducha absolutnego poprzez świadomość kultury czyli człowieka. Każda z kultur wprowadza inną koncepcję Boga, dlatego Bóg wypracowany w róznych kulturach, ma różną koncepcję piękna.
możesz jeszcze napsac o Tishnerze i jego filozofii spotkania... on uważał, ze spotykając drugiego człowieka spotykamy Boga i na ludzi nalezy się otwierać... ma to duzy związek też z judaizmem..
ostatni cytat o latarni bardzo trafiony...
jeśli chodzi o Boga to jedyne co lubie to to
Tak widzę (...)
Raptowną, wszechogarniającą
pewność, że to my ludzie, ta płynąca
znikąd rzeka materii biologicznej
że to my stworzyliśmy Boga (...)
mozolnie z bólem, z męką naszego Boga,
Boga miłosierdzia i dobra, aby czas uchronił
przed złem wszechświata, kosmosu (...)
Żeby nas uchronił przed nami (...)
Bóg przeciw innym Bogom (...)
Bóg miłosierdzia. Bóg ludzi.
Tadeusz Konwicki "Mała apokalipsa"