test gimnazjalny./ xD strona 2 z 3

xD i jak tam roczniki 93 przed testem ? ;D
jeszcze 5 dni w sql i piszemy ;D

stresujecie sięęę? ;]

e tam, ja się tylko terminami kolejnych egzaminów z matmy stresowałam

no niestety, ale co tam w sumie to moze czas zaczac cos powtarzac?

Konto usunięte: Tzn rozwiązywac to za mocne słowo. Skończylam mozolne proby rozwiązania testu, zamknelam ksiązke i zryty humor na caly dzien :D

ciekawe co bedzie z matura..

Konto usunięte: Jedna 60 pkt a druga 100 pkt

ambitnie

Ader: oj tak bo przecież już musi byś płacz i zgrzytanie zębów .

i siedzenie na fotce zamiast przypomnienie lektur. :zioner2:
Adeeeeeer ;*

a jak ma być ?

aha.

nie.

dla Was to gówno, a dla nas dość istotna sprawa, że tak powiem decydująca o przyszłości.

ja mam tak z fizyką, co roku inny nauczyciel.

moja droga, o przyszłości decydować może co najwyżej matura, bo od niej zależy czy na dobre studia się dostaniesz.

Teraz to już torchę za późno na naukę. Poza tym, to na testy nie ma czego się uczyć.

to było pytanie, nie stwierdzenie;//

trochę boję się części mat-przyr. ;/
mam dziwne przeczucie,że w tym roku dowalą dużo matmy...
obawiam się zadań z fizyki i chemii...żadnego wzoru nie pamiętam ;/
ale jeszcze jest czas żeby się nauczyć...
już tak mało czasu zostało a tu mam jeszcze spr. 3-letni z historii...oszaleli chyba ;/

każdy ma swoje stresy na swój wiek :)
dzieci z podstawówki stresują się testami w szóstej klasie
gimnazjaliści egzaminami gimnazjalnymi
licealiści maturą, a studenci sesją. Nie ma co się wyśmiewać z ich "stresów", bo każdy na pewno jakiegoś stresika miał w gimnazjum. Niekoniecznie na egzaminie, ale np. przed ważną klasówką. Teraz jest to dla nas śmieszne, ale my też byliśmy tacy :)

Te testy to jest najgłupsze co może być xD na h**a to komu? ;//

ale to testy decydują czy dostaniesz się do liceum i zdasz maturę czy do zawodówki :d


żebyś coś miała w tym pustym łbie.

sikamy w majty ze stresu.

ale nie trzeba od razu startować do najlepszych szkół w mieście, do których faktycznie punkty mogą się przydać. Istnieją licea, do których wystarczy wynik przeciętny. A to jak się przygotujemy do matury - zależy w większym stopniu od nas samych.

ale jeśli ktoś jest ambitny, chce iść do dobrego liceum, stresuje się, by dostać jak najwięcej punktów

Po Twojej wypowiedzi sądzę coś innego, ale mniejsza, w sumie.


*nie umiem,
Za polski się weź.


Ledwo połowę masz, a do szkoły z wymaganym maksimum się, pchasz?

Ciekawa jestem jak sobie z maturą poradzisz.