nie wiem czy o tym mowa już była ale nie wiem co mam robić. :D
zacznę od tego, że nienawidzę matematyki i z matmy jestem kompletnym tumanem [przyznaje się bez bicia]
potrzebuję żeby ktoś mi tu wytłumaczył pokolei o co chodzi w tych nierównościach wymiernych, tzn jaką metodą najłatwiej rozwiazywać i jak.. zależy mi na tym..
zaraz pewnie będą komentarze żeby szukać w necie itp, ale uwierzcie że tam są same przyklady, a mi zalezy na wytlumaczeniu tego..
lista tematów