Facetka od histori była "Pijaczką" ,bo kiedyś sama się przyznała ,że prowadzi lekcję na kacu ,na której zresztą zalała dziennik kawą , winę zgoniła na klasę, na dodatek miała taki głos jakby przed lekcją sobie walnęła setkę
Od wuefu nazywaliśmy ją Mudżynka ,bo miała strasznie duże wargi ,albo Lady Polonez to od marki samochodu ,którym jeździ :PP
Od polaka miała różne ksywy .... pamiętam tylko "Sosna" [od nazwiska] , "Sowa" [jak się zagapiła robił jej się wytrzeszcz chcociaż niewiem co to ma wspólnego z sową

] i "Buła" [dostała tą ksywę po tym jak została trafiona bułką w głowę (świeżą) i nabiła sobie w ten sposób guza].
Od matematyki miała różne ,niecenzuralne ksywki...
Na woźną mówiliśmy natomiast "Mała Mi" ,bo miała ok. 150 cm wzrostu i zawszę wydzierała się ,gdy ktoś wtargnął do szkoły w adidasach , a gdy ktoś przed nią uciekał ,zmieniała obuwie z jej słynnych ciapci na trampki i ruszała w pogoń :DDDD Śmiesznie to wyglądało...