aaPaulinka: haha nie no to u mnie w 3 gimnazjum jak byłam, nauczycielka wyprowadziła chłopaka do łazienki i zmyła mu żel z włosów
co to komu przeszkadza, skoro lubi to niech nosi, wprost żenujące
RexMundi: może uczyła nas ta sama
nam nie wolno było podpierać główki
pstrykac długopisem
i ogólnie..jak się czymś wyróżniałeś z tłumu.. to byłeś na celowniku
identyczny typ. No i wymagająca też była.
Kiedyś narobiła rabanu, bo ktoś wniósł cebularza do sali a ona powiedziała że ten zapach ją zabije zaczeła się drzeć, skakać jak opętana otworzyła wszystkie okna w sali, śnieg sypał na nas i na ławki ;D