[color=violet]Haj ;] .
Więc, mam do napisania z religii, co sądzę na temat:
''czy świętość kościoła jest ideałem czy rzeczywistością?''
Prosiłabym o nakierowanie mnie miej więcej, o czym mogłabym napisać;>
Nie chodzi mi o gotowca, tylko o jakieś podpowiedzi, bo nie mam zielonego pojęcia o czym w ogóle napisać ;> .
Z góry dziękuję ;] .
Religia
zależy od księdza. bo ja tego typu pracę pisałam pod księdza, tzn. jeśli dyskutował z nami, nie był klechą widzącym same dobro Kościoła i potrafił go skrytykować, to pisałam, co o tym sądzę.
ale jak ksiądz był prawie jak z TRWAM i nic nie można było powiedzieć złego na temat Kościoła, to pisałam w samych superlatywach;-)
Kościoła dzisiejszego, czy ogólnie?
bo jak ogólnie to jasne, że ideałem. np. nikolaizm, symonia księży, nepotyzm i te całe reformacje:)
W sumie Ksiądz, uważa , że w kościele same dobro etc, ale jeśli ktoś ma inne zdanie, to potrafi uszanować.
W podręczniku jest tylko to ..
Ksiądz nam też nie mówił, czy ma być dzisiejszy, czy ogólnie..
Ale wydaje mi się, że ogólnie.
to napisz spokojnie swoje zdanie. ja pamiętam, jak kiedyś wylądowałam u pedagoga z koleżanką, bo nie zgadzałyśmy się ze zdaniem Kościoła, co do aborcji;-)
jak ogólnie, to możesz wykorzystać w swojej pracy to, co wcześniej napisałam:-)
No to pięknie .
W takim razie dziękuje :)
jak na religię to pewnie jest :)
u nas ksiądz nie pozwala wyrazić własnej opinii. Ma być tak jak mówi i kropka
Powiem , że może świętość kościoła jako instytucji i celu jakim powinien on być jest zgodna , ale za to jego pasterze (księża) w wielu przypadkach są dalecy od ideału ... celibat ma się gdzieś ( doskonale ich rozumiem .. ) , kase tak chapia ze szok ... , molestowanie nieletnich , dwie ostatnie szajki pedofilskie ( oczywiscie byli tam ksieza ) , dojenie panstwa na napraaaawde gruba kase itp .. moznaby sporo tego wymieniac , aczkoliwek nie powiem sa prawdziwi kapłani , którzy kierują się zasadami moralnymi i ideałąmi biblijnymi .
Dziękuje wszystkim za pomoc.
Można zamknąć.
dokładnie tak:)
to pytanie
zrozumiałam, czy świętość Kościoła nie występuje (jest tylko ideałem), czy jest rzeczywiście(czyli oh i ah, bez żadnych wad).
czerpiąc z historii:
w 1054r. nastąpiła schizma wschodnia, oczywiście nie bez przyczyny.
potem 1517r. reformacja, utworzenie luteranizmu, kalwinizmu, anglikanizmu.
wszystkie wyznania protestanckie odrzuciły papieża jako głowę Kościoła, gdyż nie miał on wtedy żadnego autorytetu, zniosły też celibat, ponieważ księża go łamali i zakładali rodziny. Sprzedawano odpusty, co głośno krytykował Marcin Luter, ponieważ księża zbijali na tym niezły majątek, właśnie w wieku XV i XVI Kościół był niezłym biznesem, czasami wręcz rodzinnym. Co do dzisiejszego Kościoła, także można mu wiele zarzucić, np. wszystkie pedofilskie sprawy, dalsze łamanie celibatu. Ostatnio w mediach jest sprawa, gdzie ksiądz wyczytał na mszy św. nazwiska dzieci, które nie uczęszczają na religii, zrobił to niby na polecenie kurii. Można by tego wymieniać dużo, dużo więcej...
Cokolwiek napiszesz będzie dobrze... Religia jest na tyle, jak ja to nazywam, "elastyczna", że możesz pisać wszystko. A skoro to ma być Twoje zdanie to nikt nie może tego podważyć- może się jedynie z tym niezgadzać, ale nie może Cię przekonywać, że nie masz racji i takie tam... Napisz co sądzisz o dzisiejszym kościele i już.