witam , mam do przeredagowania list, chodzi o to aby nie zmieniac sensu listu, poprawić blędy interpunkcyjne fleksyjne itp
Zrobiłam po swojemu ale chciała bym zobaczyc co moge jeszcze zmienic.
List ten tutaj nie jest poprawiony przezemnie bo mam go na kartce:P
Warszawa, 31 marzec 2008 r.
Droga Kasandro,
przepraszam, że od roku czasu nie pisałem do Ciebie. W każdym bądź razie byłem bardzo zajęty. Jak zapewne słyszałaś, wujostwo kupiło dom w Manchester. Wyobraź sobie, że sprzedali posiadłość we Włoszczowej dla Hugo Plawgo. Szkoda, ale trudno, nie ma o co kruszyć kości.
Kasandro, wyobraź sobie, że sprawdziłem przepisy kulinarne, które od Ciebie dostałem. Przyznam, że ta strudla w ogóle mi nie smakowała, ale strucel był naprawdę pyszny.
Zapewne jesteś ciekawa, jak mi idzie nauka? Hm? Matury nie zdałem, dlatego ponieważ chcę dalej kontynuować naukę w moim liceum. Lubię tą szkołę. Jak można nienawidzieć szkoły? Naprawdę nie rozumiem. Moi koledzy też nie rozumią. Chciałbym w przyszłości pozostać nauczycielem w liceum. Mógłbym uczyć organizacji imprez. Odnoszę sugestię, że w każdym liceum powinien być taki przedmiot, bynajmniej ja tak uważam. W temacie turystyki poniosłem pierwsze sukcesy.
Zorganizowałem 18-te urodziny koleżanki. Uroczystość odbyła się na szkolnej stołówce. O wszystkim pomyślałem. Przed wejściem powiesiłem napis: ?13 luty dwutysięcznego ósmego roku-urodziny Krystyny.? Wszyscy byli zachwyceni moją kreatywnością. Taki już jestem. Jeżeli coś robię, to musi być na poziomie. W oknach powiesiłem dwanaście kocy, a na podłodze położyłem 11 materacy. Wiesz, chciałem, żeby to była impreza z klimatem. Ponadto postawiłem w kącie lampkę w kształcie statuły. Jak wiesz, moja mama pracuje na magazynie z artykułami cukierniczymi, więc załatwiła mi dziesięć paczek waflów czekoladowych.
Jesteś ciekawa, jak wyglądałem? Opiszę. Ubrałem: czerwony swetr, białą koszulę, dresowe spodnie firmy ?ADIDACH? i oczywiście pantofle. Uważam, że każdy na imprezie powinien wyglądać elegancko. Dziewczyny były w szóstym niebie. Powiedziały, że wyglądałem zjawiskowo. Nie kupywałem Krysi prezentu. Po prostu zaprosiłem swoich dwóch braci bliźniaków, którzy zaśpiewali jeden z przeboi Mandaryny. Impreza była udana. Szkoda tylko, że jubilatka musiała szybko wrócić z powrotem do domu. Zdążyła tylko pokroić tort nożem. Potem wyszedła. Żałowałem, że pozostali goście też musieli wracać z powrotem. Mówili, że impreza fantastyczna, ale też musieli wyjść. Cieszę się, że udało mnie się zorganizować takie urodzinowe szaleństwo. Posiadam już doświadczenie w temacie organizowania imprez. Jak to mówią: ?Pierwsze koty za ogrodzenie.?
Sandro, przepraszam, ale muszę kończyć. Mama mnie woła do kuchni, bym napił się kakaa.
Serdecznie pozdrawiam! Napisz do mnie!
Na zawsze Twój!
Czesio
PS
Jeżeli chcesz, to mogę Ci zorganizować fantastyczne urodziny. Proszę tylko, byś nie zapraszała na nie Bruno Linde. Lwowi Kołodko też nie będę usługiwał.
lista tematów
Polski, list
