Potrzebuję pomocy w pacy domowej z wosu.
pytanie brzmi:
Dlaczego giełda jest ważnym elementem gospodarki rynkowej? Uzasadnij odpowiedź.
Szukałam w googlach role giełdy, ale nie bardzo potrafię coś skleić. Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi. :)
lista tematów
GIEŁDA.
dzięki bardzo kolego, ale ja nic z tego nie rozumiem.
jestem w trzeciej klasie gimnazjum, a nie na studiach ekonomicznych, nie łapię takich referatów.
swoją drogą to ciekawe co wpisałeś do wyszukiwarki i czy czytałeś to co mi podrzuciłeś.
wiec w googla wrzuciłem "giełda gospodarka rynkowa" - upraszczanie haseł bez zbednych słów powoduje lepsze wyniki :)
przejrzałem to co wrzuciłem zeby nie wrzucic niepotrzebnych rzeczy a to akurat wydało mi sie dośc interesujace i zgodne z tematem.
ja tez nie studiuje ekonomii i nawet sie nia nie zajmuje ;) glowa nie burdel nie wszystko w niej byc musi :)
nie wiem co w tym artykule jest trudnego ;/ aby Ci go przedstawic musiałbym napisac go od nowa słowami bardziej zrozumiałymi ;/
głównie chodzi o to ze istnieje zaleznośc niekoniecznie bezposrednia pomiedzy giełdami a gospodarka . Mówi sie ze istnieje wyprzedzenie gospodarki przez giełde o pół roku a niektorzy mówia ze nawet o kwartał - jak na giełdzie nastepuja spadki to w gospodarce objawi sie to po 3-6 miesiacach ... to tak w skrócie
przejrzałem to co wrzuciłem zeby nie wrzucic niepotrzebnych rzeczy a to akurat wydało mi sie dośc interesujace i zgodne z tematem.
ja tez nie studiuje ekonomii i nawet sie nia nie zajmuje ;) glowa nie burdel nie wszystko w niej byc musi :)
nie wiem co w tym artykule jest trudnego ;/ aby Ci go przedstawic musiałbym napisac go od nowa słowami bardziej zrozumiałymi ;/
głównie chodzi o to ze istnieje zaleznośc niekoniecznie bezposrednia pomiedzy giełdami a gospodarka . Mówi sie ze istnieje wyprzedzenie gospodarki przez giełde o pół roku a niektorzy mówia ze nawet o kwartał - jak na giełdzie nastepuja spadki to w gospodarce objawi sie to po 3-6 miesiacach ... to tak w skrócie
ja znalazłam coś takiego
http://forum.tfi.pl/rola-gieldy-papierow-wartosciowych-w-gospodarce-rynkowej-t1138.html
ale to jest zupełnie coś innego niż te zależności o których mi pisałeś. chyba po prostu nie rozumiem polecenia.
http://forum.tfi.pl/rola-gieldy-papierow-wartosciowych-w-gospodarce-rynkowej-t1138.html
ale to jest zupełnie coś innego niż te zależności o których mi pisałeś. chyba po prostu nie rozumiem polecenia.

jest to inaczej opisane - pod innym kątem ale wyrażenie tam zawarte "Operacje dokonywania na giełdzie, a zwłaszcza występujące na nich tendencje kursowe, wywierają wpływ na inne giełdy, i często sygnalizuje przemiany koniunkturalne w gospodarce. " to własnie to co Ci napisałem - koniunktura mówi o tym czy na giełdzie bedzie wzrost czy spadek (czesciej uzywana do wzrostów)
majac dwa takie arytkuły możesz juz sie pokusic o skrobniecie małej pracy
majac dwa takie arytkuły możesz juz sie pokusic o skrobniecie małej pracy
kilku zdaniowy opis moze troche zagmatwany tego jak to giełda wpływa na gospodarke :P - nie chce mi sie Ciebie juz meczyc :PP
czyli im wiecej pieniędzy jest na giełdzie - wartośc giełdy wzrasta tym wiecej inwestorzy moga zainwestowac w gospodarke dajac nowe miejsca pracy, kupujac nowe materiały, rozwijajac technologi itp itd czyli napedzajac ja.
mysle że powyzszy opis jest jasny a mówi mniej więcej to samo co na dole pisze :PP
Panuje powszechne przekonanie, że giełda papierów wartościowych stanowi barometr gospodarki, czyli że koniunktura giełdowa z wyprzedzeniem wskazuje zmiany w koniunkturze makroekonomicznej.
Wspomina się nawet o półrocznym okresie wyprzedzenia zmian koniunktury giełdowej wobec koniunktury makroekonomicznej. Na giełdach stale trwa przepływ dużych strumieni pieniędzy. Spółki, których akcje drożeją więcej, mają oczywiste bodźce zachęty do inwestowania w nowe środki trwałe albo do przejmowania innych przedsiębiorstw. Inaczej mówiąc, kierunki i intensywność inwestycji finansowych inwestorów giełdowych wskazują kierunki inwestowania rzeczowego samym spółkom. Istnieje bowiem słuszne przekonanie, że zachowania inwestorów giełdowych są w swojej masie racjonalne, a jeżeli nawet nie są, to kreują racjonalność. Inny, bardziej wyrazisty bodziec do inwestowania tworzą pieniądze uzyskiwane przez spółki z pierwotnych emisji akcji i z nowych emisji notowanych spółek.
Można zatem wyobrazić sobie wpływ strumieni inwestycyjnych płynących z giełdy do realnej gospodarki. Przy większym napływie kapitału zwiększają się inwestycje rzeczowe, a następnie produkcja, przy mniejszym napływie jest odwrotnie. Mechanizm taki jest zakłócany oddziaływaniem wielu innych czynników, np. zmianami popytu. Ma zatem miejsce ogólna tendencja wpływu koniunktury giełdowej na gospodarkę.
czyli im wiecej pieniędzy jest na giełdzie - wartośc giełdy wzrasta tym wiecej inwestorzy moga zainwestowac w gospodarke dajac nowe miejsca pracy, kupujac nowe materiały, rozwijajac technologi itp itd czyli napedzajac ja.
mysle że powyzszy opis jest jasny a mówi mniej więcej to samo co na dole pisze :PP
Panuje powszechne przekonanie, że giełda papierów wartościowych stanowi barometr gospodarki, czyli że koniunktura giełdowa z wyprzedzeniem wskazuje zmiany w koniunkturze makroekonomicznej.
Wspomina się nawet o półrocznym okresie wyprzedzenia zmian koniunktury giełdowej wobec koniunktury makroekonomicznej. Na giełdach stale trwa przepływ dużych strumieni pieniędzy. Spółki, których akcje drożeją więcej, mają oczywiste bodźce zachęty do inwestowania w nowe środki trwałe albo do przejmowania innych przedsiębiorstw. Inaczej mówiąc, kierunki i intensywność inwestycji finansowych inwestorów giełdowych wskazują kierunki inwestowania rzeczowego samym spółkom. Istnieje bowiem słuszne przekonanie, że zachowania inwestorów giełdowych są w swojej masie racjonalne, a jeżeli nawet nie są, to kreują racjonalność. Inny, bardziej wyrazisty bodziec do inwestowania tworzą pieniądze uzyskiwane przez spółki z pierwotnych emisji akcji i z nowych emisji notowanych spółek.
Można zatem wyobrazić sobie wpływ strumieni inwestycyjnych płynących z giełdy do realnej gospodarki. Przy większym napływie kapitału zwiększają się inwestycje rzeczowe, a następnie produkcja, przy mniejszym napływie jest odwrotnie. Mechanizm taki jest zakłócany oddziaływaniem wielu innych czynników, np. zmianami popytu. Ma zatem miejsce ogólna tendencja wpływu koniunktury giełdowej na gospodarkę.
Konto usunięte: czyli im wiecej pieniędzy jest na giełdzie - wartośc giełdy wzrasta tym wiecej inwestorzy moga zainwestowac w gospodarke dajac nowe miejsca pracy, kupujac nowe materiały, rozwijajac technologi itp itd czyli napedzajac ja.
i oczywiscie w druga strone tez czyli im mniej na giełdzie $$ tym gorzej bo nie ma czego inwestowac :(
hmm słownik wyrazów bliskoznacznych ;> ?? wystarczy zamienic te słowa na słow które rozumiesz :) a koniunkture chyba u góry opisałem




