Zaliczanie semestru

Jak ktoś ma na półrocze jedynkę z danego przedmiotu i musi zaliczyć ten semestr i pisze test... to to jest test na ocenę dopuszczającą? to żeby zdać to musi go napisać prawie całego dobrze czy wystarczy połowa?

nie bardzo czaje o co Ci chodzi,
jak na przykład masz jakąś ocene na dane półrocze i Cie ona niesatysfakcjonuje, to piszesz taki test z całego materiału co przerabialiście i taką jaką ocenę z tego testu dostaniesz to Ci ją wpiszą na koniec półrocza ;]
druga opcja to taka, że piszesz test zaliczeniowy jak masz zagrożenie, i niezależnie od tego jaką ocene z niego dostaniesz, czy 2, 3, 4, bądź 5, to dostajesz dopa na półrocze i nie masz nkl-a,

no to już rozumiem...dzięki ;) bo chodziło mi o ten test zaliczeniowy na dopuszczający i czy żeby dostać dwa to trzeba go napisać prawie całego dobrze czy wystarczy połowa...

wtedy to test na dopa, i powinien być przedział pkt, od ilu jest ten dop

Raczej calość bo przeciez dostajesz material na ocene dopuszczającą :)

to zależy . Zawsze masz powiedziane ile procent jest potrzebne na dwójkę .

U nas w szkole dostają kartkę, na której mają napisane co MUSZĄ zdać na dopa.
Zdadzą WSZYSTKO to jest dopuszczająca, a jeżeli chociaż jednego punktu nie będą umieć, to zostaje bania i piszą test z całego materiału, wtedy żeby zaliczyć przedmiot muszą mieć przynajmniej 50% z testu dobrze.

O a ja słyszałam że 70%.

A ja mysle, ze dokladne zasady beda opisane w systemie oceniania albo statucie szkoly

To chyba zależy od szkoły :) U nas jest akurat 50%.

Hmm
niewiem o co ci chodzi. ale jeśli tobie jednynka wychodzi to chyba musisz zaliczyć cały materiał za cały semestr i chociaż na 4 wydaje mi się. :D
Hmmm.. niewiem :D jakie masz oceny więc ci niepomogę zabardzo .

to zależy od WSO i od nauczyciela.
na jednej lekcji wystarczy zaliczyć niezaliczone sprawdziany a na innych nie trzeba nic robić, jeśli nauczyciel widzi, że się starasz w drugim semestrze.
tak jest u mnie.

Tak jest wtedy kiedy jesst zagrożona i nie ma jeszcze wystawionej jedynki na semestr a z jej zdania "jak ktoś ma na półrocze jedynkę z danego przedmiotu i musi zaliczyć ten semestr" że tą jedynke już ma wystawioną długopisem na semestr. A więc pozotaje tylko napisanie testu z całego semestru i wtedy jeśli zrobi ileś tam procent dobrze dostaje ocene dopuszczającą.;)(tak jest też z nkl)Jeśli masz jedynke to też możliwe że nauczyciel się nad Tobą zlituje i rozłoży Ci to co masz umieć na parę razy i będziesz mogła zdawać nie w jednym dniu wszystko)Tak przynajmniej jest u nas w szkole. Wiem to iż wychowawczyni nam opowiadała jak to jest dokładnie bo jest u nas parę osób jest zagrożonych w klasie.;)

*a z jej zdania wynika... tam miało być