lista tematów
Wpisz tytuł ;) strona 1 z 2
Hejka =)
Mam problem: W klasie jest jedna dziewczyna, która się do mnie doczepiła, nawet nie wiem dlaczego. Nie ma przerwy, żeby czymś we mnie nie rzuciła, raz nawet miałam jej kanapkę "rozsmarowaną" na włosach. =/ Na dodatek jeszcze ta laska jest ze mną w grupie (u nas w szkole mamy niektóre przedmioty w grupach).
Najchętniej przepisałabym się do tej drugiej grupy, tylko nie wiem, czy tym nie pokazałabym swojej słabości.
Dodam jeszcze, że w tej klasie nie mam zbyt wielu koleżanek, chociaż znajomych poza szkołą mam dużo. Ta klasa dla mnie po prostu okazała się totalną pomyłką, ale teraz już nie mam możliwości się przepisać. Na samą myśl o szkole jest mi niedobrze, bo cała klasa jest po "stronie" tamtej dziewczyny.
Proszę, poradźcie mi, nie chcę z tym iść do psychologa i zdaję sobie sprawę że ten m ój problem może się dla was okazać dziecinny, ja też tak uważam, ale w sumie nie wiem jak z tego wyjść. najprostszym rowiązanie byłoby jebnąć jej w pysk, ale jak by przyszło co do czego to ja wiem że nie dam rady, bo ona jest wyższa i dużo grubsza i co za tym idzie- silniejsza.
Dziękuję z góry za pomoc ;*
Mam problem: W klasie jest jedna dziewczyna, która się do mnie doczepiła, nawet nie wiem dlaczego. Nie ma przerwy, żeby czymś we mnie nie rzuciła, raz nawet miałam jej kanapkę "rozsmarowaną" na włosach. =/ Na dodatek jeszcze ta laska jest ze mną w grupie (u nas w szkole mamy niektóre przedmioty w grupach).
Najchętniej przepisałabym się do tej drugiej grupy, tylko nie wiem, czy tym nie pokazałabym swojej słabości.
Dodam jeszcze, że w tej klasie nie mam zbyt wielu koleżanek, chociaż znajomych poza szkołą mam dużo. Ta klasa dla mnie po prostu okazała się totalną pomyłką, ale teraz już nie mam możliwości się przepisać. Na samą myśl o szkole jest mi niedobrze, bo cała klasa jest po "stronie" tamtej dziewczyny.
Proszę, poradźcie mi, nie chcę z tym iść do psychologa i zdaję sobie sprawę że ten m ój problem może się dla was okazać dziecinny, ja też tak uważam, ale w sumie nie wiem jak z tego wyjść. najprostszym rowiązanie byłoby jebnąć jej w pysk, ale jak by przyszło co do czego to ja wiem że nie dam rady, bo ona jest wyższa i dużo grubsza i co za tym idzie- silniejsza.
Dziękuję z góry za pomoc ;*
czy pedagoga
od tego jest wychowawca
godziny wychowawcze ...jeśli sa
a jak nie...to
póki Ona będzie widziała że pozwalasz sobie na takie traktowanie póty ona nie przestanie tego robić
proste
jeden plach , drugi .. takt dobijający ..kop na dowidzenia i cześć
chociaż jak głosi Biblia
Listu św. Pawła do Rzymian (12, 21)
...Ignorance is bliss...
ostro ...
nie wierze że bez powodu tak Cię traktuje.
może coś Jej zrobiłaś ? i po prostu wystarczy za to przeprosić :)
pokazać że Ci przykro...
a jak nie to olej Ją. Nie zwracaj uwagi na to co robi. Bo ewidentnie próbuje być w centrum zainteresowania...
Może za jakiś czas znajdzie sobie inną ofiarę :)
powodzenia :D
Konto usunięte: ostro ...
nie wierze że bez powodu tak Cię traktuje.
może coś Jej zrobiłaś ? i po prostu wystarczy za to przeprosić :)
pokazać że Ci przykro...
a jak nie to olej Ją. Nie zwracaj uwagi na to co robi. Bo ewidentnie próbuje być w centrum zainteresowania...
Może za jakiś czas znajdzie sobie inną ofiarę :)
powodzenia :D
Nie, nie zrobiłam jej nic, pisałam wcześniej.
I ch__. mnie obchodzi że ona chce być w centrum zainteresowania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja tak sobą nie dam pomiatać, bo nie zwracać uwagi to każdy może!!
nastrasz ją. .
nie no.
ja tam nigdy nie miałam takich problemów.
jak miałam konflikty to załatwiałam je na osobności twarzą w twarz.
działało.
nie no.
ja tam nigdy nie miałam takich problemów.
jak miałam konflikty to załatwiałam je na osobności twarzą w twarz.
działało.
wiem ze to troche nieetyczne ale ja bym zaczepila ją po szkole i zapyatal sie co do mnie ma i w razie wypadku obic jej pysk. Ale najlepiej sam na sam. Bo przy kolezankach bedzie kozakować
i nie oszukujmy sie. pedagog i wychowawca nic nie pomogą. gdy u nas w gim takie rzeczy sie zdarzaja to oni karza nam sobie podac rece i "koniec" a konflikt przez to sie zaostrza.
I tak jak mowie :
albo po dobroci albo natłuc po pysku
ewentualnie ignorowac ale widze ze to nic nie da. Moze ona jest zazdrosna o cos?
najwazniejsze zebys sie nie dala....nie stawiaj sie ale nie bron sie.
Gdy ona Ci dokucza uprzedz ja ze zaraz dostanie po pysku a jak sie nie uspokoi to....po pysku xD
mówimy NIE przemocy :D
..ta Twoja klasa jakaś dziwna skoro pozwalają w taki sposób Cię traktować.
Może gdybyś zaprzyjaźniła się z niektórymi z klasy (z tymi bardziej normalnymi :p) to stanęliby po Twojej stronie i konflikt ten by się rozwiązał ;)