W tym roku kończyłam gimnazjum i wybierałam sobie szkołę ponadgimnazjalną. Wybrałam LO, które jest w mojej dzielnicy, bo nie chciałam dojeżdżać i wg. mama mnie na tą szkołę namawiała bo sama do niej chodziła... Słyszałam też różne opinie, ludzie gadali jak to jest tam super i wg. ...
Teraz wiem, że popełniłam błąd zapisując się do tej szkoły...
Źle się czuję w nowej klasie, nie mam tam znajomych...
Na dodatek chciałam sie przepisać do liceum do miasta obok, gdzie mam znajomych, ale mama powiedziała że nie i koniec
Nie powinna chyba decydować za mnie
Co mam robić?!
Nie chcę do końca szkoły chodzić do klasy z jakimiś dziwolągami... Nawet nie mam nawet sie do kogo tam odezwać ;/
lista tematów
szkoła, klasa... ;/ strona 1 z 2
Porozmawiaj z mamą o tym problemie że moze nauka nauką ale chodzi o towarzystwo ze chcesz miec do kogo się odezwac. i Nie musisz tak jak ona chodzić tu skoro ona miała tam towarzystwo to jej sie podobala szkoła le to twój wybór i tez chcesz pogadac na przerwie z kims i moze to pomoże
Konto usunięte: Ci ludzie moim zdaniem są dziwni...
Kiedy powiedziałam że słucham techno to wszyscy takie zdziwo xD
Wg. nie pasują mi
Jesli to jest mala miejscowosc to nie dziwie sie ze tak reaguja. Na Twoim miejscu tez chcialabym sie przeniesc. Jak wyzej, porozmawiaj z mama powaznie o tym, powiedz jakie jest twoje stanowisko i problem. Mysle, ze jesli nie uda Ci sie zaklimatyzowac w tej szkole to zapewne odbije sie to tez na Twojej nauce i ocenach. Powiedz o tym mamie. Z tego co piszesz wydajesz sie byc osoba towarzyska i kontaktowa, wiec bez sensu bylo by siedziec 3 lata w LO i nie miec sie do kogo odezwac.
po pierwsze postaraj sie jeszcze raz porozmawać o tym z mamą [jak już pisali wyżej]
yyy... nie rozumiem czemu zaraz dziwolągi o.O
co? wyglądają inaczej? słuchają innej muzy?
i co z tego?
mówisz ze oni cie nie akceptują, ale zastanów sie czy to czasem nie ejst tez twoja wina, bo skoro podchodzisz do nich jak do dziwolągów to ja bym tez takiej osoby nie polubiła.
co z tego ze słuchasz techna. może postaraj sie im udowodnić ze mimo to jesteś fajna. że traktujesz ich jak normalnych rówieśników a nie jakieś dziwne zjawisko.
Konto usunięte: W tym roku kończyłam gimnazjum i wybierałam sobie szkołę ponadgimnazjalną. Wybrałam LO, które jest w mojej dzielnicy, bo nie chciałam dojeżdżać i wg. mama mnie na tą szkołę namawiała bo sama do niej chodziła... Słyszałam też różne opinie, ludzie gadali jak to jest tam super i wg. ...
Teraz wiem, że popełniłam błąd zapisując się do tej szkoły...
Źle się czuję w nowej klasie, nie mam tam znajomych...
Na dodatek chciałam sie przepisać do liceum do miasta obok, gdzie mam znajomych, ale mama powiedziała że nie i koniec
Nie powinna chyba decydować za mnie
Co mam robić?!
Nie chcę do końca szkoły chodzić do klasy z jakimiś dziwolągami... Nawet nie mam nawet sie do kogo tam odezwać ;/
Przede wszystkim nie sluchaj opini ludzi... poniewaz wtedy nastawiasz sie na rzeczy ktore nie wiesz czy na pewno sa prawda...
Probowalas z kims pogadac na przerwie?? Nawet zaczepic sklamac i powiedziec ze nie masz notatek czy ktos Ci zeszyt pozyczy... w taki sposob mozna nawiazac znajomosc... :) Sa rozne sposoby:)
Podjelas taka decyzje wiec badz odpowiedzalna za swoje czyny... fakt faktem decyzja byla w polowie podjeta z mama ale moglas powiedziec nie... postaraj sie nie nastawiac negatywnie... usmiechaj sie naperwno kogos poznasz...
"Jesli z gory zakladasz ze stoisz na przegranej pozycji... nie masz po coi stawac na starcie"
Martyna
Konto usunięte: Ci ludzie moim zdaniem są dziwni...
Kiedy powiedziałam że słucham techno to wszyscy takie zdziwo xD
Wg. nie pasują mi
Co do akceptacji zacznij od siebie i od zaakceptowania innych... nitk nie musi sluchac techna ani lubic bo Tobie sie ono podoba... Postaraj sie zaakceptowac pewne rzeczy a naprewno dojdziesz do porozumienia... :)
Martyna
Konto usunięte: Teraz wiem, że popełniłam błąd zapisując się do tej szkoły...
Źle się czuję w nowej klasie, nie mam tam znajomych...
Na dodatek chciałam sie przepisać do liceum do miasta obok, gdzie mam znajomych, ale mama powiedziała że nie i koniec
Sytuacja jakby z mojego życia wyrwana :|.
Wiesz co? Spróbuj przyzwyczaić się do tej szkoły. To dopiero dwa miesiące, może coś się jeszcze zmieni?
mi moja klasa tez nie odpowiadala . nikogo nie znalam przez 2 miesiace.. a teraz , haa teraz mam swojich ziomali xDD choc to byloby niedomomyslenie
prosta zasada... najpierw poznaj ludzi, a później oceniaj... może się okazać, że masz na prawdę spoko klasę ;)