666kamilka666
666kamilka666
  26 października 2008 (pierwszy post)

Cześć ;-).
Napisałam ten esej już, no i teraz bym prosiła o ocenę, krytykę, co powinnam zmienić, co zostawić, co wyrzucić a co dodać :).

Konto usunięte
Konto usunięte: ?Pieniądze szczęścia nie dają?.?Stan, uczucie zadowolenia, upojenia, radości?. Tak brzmi definicja szczęścia według Słownika Języka Polskiego. Oczywiście to pojęcie względne, ponieważ nie każdego zadowalają, czy upajają te same rzeczy. Jedno jest pewne, szczęścia nie można kupić. To stare porzekadło, którego wielu słucha z pobłażliwym uśmiechem, myśląc: ? mamy XXI w, wystarczy mieć pieniądze, a zostanie się panem świata.?. Jak powiedziała M. Monroe ?Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy.? Jest to bardzo trafna myśl, prawie zgodna z realiami życia. Bo czy to, co zakupimy, czy będąc ?panami świata? sprawi, że będziemy szczęśliwi? Czy to takie łatwe? Jeśli tak to wystarczy się dobrze ustawić w życiu, wyjść bogato za mąż, dobrze się uczyć i znaleźć dobrze płatną pracę, czy po prostu dokonać zbrodni doskonałej i ukraść dużą sumę pieniędzy. Ale czy wtedy będziemy szczęśliwi? Nie. Będziemy spełnieni, w większości przypadków to będzie materialne spełnienie, gdyż można kupić wszystko, oprócz osobowości i uczuć. Kpina? Żart? Nie, to prawda. Można kupić seks, ale nie miłość, sławę- nie talent, nową twarz, nowe piersi, ale nie nową osobowość. Wewnątrz zostaniemy tacy sami, tak samo samotni, tak samo prości, tak samo zakompleksieni. Abba śpiewała ?Money Money money, must by funny?. Tak, ?it is funny?, ale na krótką metę. Bogacze chodzą na bankiety, kupują drogie gadżety, mają wielu przyjaciół. Ale co się dzieje, gdy traci się pieniądze? Na imprezy nie jest się zapraszanym, na nowy gadżet nie stać, przyjaciele nie mają dla nas czasu. Zostajemy sami, mamy czas na przemyślenia. Wtedy nasuwa się pytanie: ?Kim ja jestem? Przecież ja taki nie byłem! Co się ze mną stało?!?. Stało się to , że zatraciliśmy samego siebie, jak powiedziała Agnieszka Lisiak:?To prawda, że pieniądze nie dają szczęścia, ale za to pomagają w nieszczęściu.? ?Pan Bóg najwidoczniej bardziej od bogatych ukochał sobie biednych, skoro stworzył ich tak wielu.?- Abraham Lincoln. Pani Leokadia, bezdomna alkoholiczka była w takim razie bardzo kochana przez Boga. Tak bardzo, że pewnego dnia Bóg postanowił jej pomóc. Kobieta znalazła torbę z 523000 zł. Były to pieniądze skradzione z banku, które ktoś schował w melinie. Pani Leokadia nie przywłaszczyła sobie tej kwoty, nie kupiła taniego wina. Poszła z nimi na policję i oddała co do złotówki. Sama tłumaczyła swoje postępowanie tym, że wiedziała, że te pieniądze przysporzą jej więcej kłopotów niż szczęścia, wiedziała, że nie są dla niej. Na koniec zacytuję Raoula Follereau`a , francuskiego dziennikarza i poetę, a przede wszystkim orędownika najbiedniejszych: ?Pieniądz [?] kiedyś był narzędziem pozwalającym zbudować szczęście; dzisiaj jest już tylko anonimową potęgą, dążącą do zastąpienia go. Czyniąc z pieniądza cel, człowiek stał się jego niewolnikiem. W świecie okaleczonym "egalitaryzmem" nigdy nie było bardziej absolutnego tyrana.?.


Ma 382 słowa, więc jeśli to dla Ciebie za dużo, to nie czytaj i nie pisz nic :).

Pozdrawiam, Kamila.
RexMundi
Posty: 68929 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  26 października 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: Ma 382 słow

liczyłas :ninja:

Konto usunięte
Konto usunięte: Napisałam ten esej już, no i teraz bym prosiła o ocenę, krytykę,

mi się podoba..tyle że ja tam się nie znam..na zasadach..pisania esejów :ninja:
...Ignorance is bliss...
baskas4
baskas4
  26 października 2008

Nie wiem skąd się wzięły te znaki zapytania.

Mnie się podoba, choć za dużo w nim pytań retorycznych :)

Rozikzm
Rozikzm
  26 października 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: Napisałam ten esej już, no i teraz bym prosiła o ocenę, krytykę, co powinnam zmienić, co zostawić, co wyrzucić a co dodać :).

Wszystko jest ok jeśli to co piszesz jest zgodne z twoimi przemyśleniami...
666kamilka666
666kamilka666
  26 października 2008
RexMundi
RexMundi: liczyłas

musiałam :and:

RexMundi
RexMundi: mi się podoba..tyle że ja tam się nie znam..na zasadach..pisania esejów

Też pierwszy raz pisałam, ogólnie o formę i treść chciałam się upewnić :)

Konto usunięte
Konto usunięte: Nie wiem skąd się wzięły te znaki zapytania. Mnie się podoba, choć za dużo w nim pytań retorycznych :)

Bo jak się kopiuje z Worda to czasem zamiast cudzysłowa pojawiają się znaki zapytania...
A które z tych pytań mogłabym usunąć..?

Konto usunięte
Konto usunięte: Wszystko jest ok jeśli to co piszesz jest zgodne z twoimi przemyśleniami...

Aha :).
Tylko mi chodzi o to czy jest on poprawny językowo i takie tam...
Rozikzm
Rozikzm
  26 października 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: Tylko mi chodzi o to czy jest on poprawny językowo i takie tam...

Spoko , ale zawsze wychodzę z założenia iż pisanie czegoś ,
o czym nie jesteś przekonana nie ma głębszego sensu.
666kamilka666
666kamilka666
  26 października 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: Spoko , ale zawsze wychodzę z założenia iż pisanie czegoś , o czym nie jesteś przekonana nie ma głębszego sensu.

No ale ja jestem o tym przekonana i wogóle.
Ale jak napisałam wyzej chodzi o to czy to jest poprawnie językowo i stylistyczne..
Rozikzm
Rozikzm
  26 października 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: Ale jak napisałam wyzej chodzi o to czy to jest poprawnie językowo i stylistyczne..

Szczerze to nie pomogę Ci w tym zbytnio , sam popełniam błędy
Nadrabiam błędy szkolne , tudzież brak uwagi na lekcjach polskiego w Gimnazjum
666kamilka666
666kamilka666
  26 października 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: Szczerze to nie pomogę Ci w tym zbytnio , sam popełniam błędy Nadrabiam błędy szkolne , tudzież brak uwagi na lekcjach polskiego w Gimnazjum

No właśnie u mnie tez jedyne błedy to jakieś stylistyczne czy coś...

No nic, czekam na dalsze opinie ;-)
Rozikzm
Rozikzm
  26 października 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: No właśnie u mnie tez jedyne błedy to jakieś stylistyczne czy coś...

Poprawimy się , chyba nie jest jeszcze zbyt późno ;]
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.