Bioenergoterapia
Nie jestem uczonym teologii, ale trochę się tym interesuję. Myślę, że modlitwa wstawiennicza powinna pomóc w uwolnieniu. Życzę powodzenia. Lepiej nie wchodzić w magię, bo to nic dobrego.
.Nie każdy ksiądz ma tyle w sobie wiary i dobroci by modlitwa stała się słowem szczerości i czystości Modlitwy nie pomagają , ciągle mag oddziaływuje negatywnie np to wtedy co ? Twoje zainteresowania są bioenergioterapią czy skutkami ? , napisz coś więcej
Moim zdaniem modlitwa powinna pomóc, ale trzeba się modlić z silną wiarą. Dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Dobrze, jeśli modli się ksiądz, ale nie jest to warunek konieczny. Wystarczy, gdy ktoś pomodli się z wiarą, np. jakaś grupa modlitewna. Zapewne w Twoich okolicach też są jakieś grupy charyzmatyczne, które mogą pomóc. Jeśli nawet nie znajdziesz takiej grupy, to weź Różaniec do ręki i pomódl się modlitwą Różańcową albo jakimiś modlitwami uwolnienia od wpływu złego ducha. Jako pierwszy krok polecam spowiedź świętą, ona uwalnia od wpływu złego ducha. Eucharystia będzie Cię umacniać. Pan Jezus działa poprzez Sakramenty. Sakramenty mają wielką moc. Nawet jeśli ktoś rzuca klątwy, uroki, a Ty żyjesz w Stanie Łaski Uświęcającej, to Pan Jezus Cię ochroni i nic złego Ci wtedy nie grozi. Energiami się interesowałem, ale sam miałem problemy, choć na szczęście Pan Jezus mnie uwolnił i teraz wiem, że dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Przy okazji życzę zdrowych, spokojnych, radosnych Świąt. Niech Pan Jezus uzdrowi Cię, przemieni, uwolni od wszelkiego zła, napełni pokojem, radością, wszelkim dobrem, miłością, niech Ci Błogosławi na każdy dzień we wszystkim. Tobie i Twoim bliskim. Z pomocą Pana Jezusa dasz radę. Powodzenia :)
Podsumowując: co ja bym zrobił - najpierw przerwałbym praktykowanie magii, gdyż każda magia jest zła - czy to biała, czy czarna,
poszedłbym do spowiedzi św. i wyznał grzechy. Przyjmowanie Pana Jezusa w Eucharystii umacnia i chroni przed różnymi złymi wpływami. Oprócz tego modlitwa np. Różańcowa, modlitwy uwolnienia, ale trzeba się modlić i prosić z wiarą, a mogą się działać cuda.
Przestać oglądać Pottera, Sabrinę i inne głupoty, czyli po prostu wierzyć w gusła, talizmany, cyferki i inne głupoty.
Bóg istnieje, zawierz swoją duszę Jemu, bo On Ciebie stworzył i kocha, módl się i proś o przebaczenie. Miłość jest prawdziwą magią dla człowieka i ukojeniem dla duszy. Pozdrawiam!