Polacy strona 2 z 2

co w Nas Polakach jest takiego TYPOWEGO dzięki czemu bez problemu można nas poznać poza krajem że jesteśmy Polakami?

Ruskie są ładne?

To zdjęcie, które wstawiła Fieska idealni pokazuje wygląd Polaka za granicą. Nic dodać nic ująć.

Po drugie to słyszałam, nawet pod niektórymi filmami na youtube się to pojawia, że Polaków za granicą zaczęto nazywać obraźliwie słowem "Polack".
Nawet artykuł na wikipedii już ktoś wyprodukował:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polack

zależy czy chodz o wygląd czy zachowanie jeśli o wygląd to w Polsce podobno są tylko naturalne blondynki ale nie wiem ile w tym prawdy. A jeśli o zachowanie to pijaństwo (stereotyp)


myślę, że nie od razu mi się kojarzą z:

wszystko zależy od osoby.
nieraz rozmawiałam z polakami w stanach/uk i dopiero jak się odezwali do kogoś po polsku/mieli polską książkę to się orientowaliśmy, że oboje jesteśmy polakami.

face...slowianska, delikatna uroda, delikatne rysy twarzy i to, ze generalnie jestesmy ladnymi ludzmi. Oczywiscie mam na mysli rowniez rosjan, slowakow, litwinow itp...wszyscy mamy podobne rysy twarzy.
poza tym polka to przede wszystkim solarka, mocny makijaz, tipsy, nadmierna przesada o dbanie o mode. Generalnie jak czasami widze "przesadzona" kobiete w metrze zawsze jest to polka. Wiem bo jak metro wyjezdza na zewnatrz to przeciez sie musi pochwalic sraj-fonem i dzwoni gdzie sie da.

Nie chce obrazic nikogo bo sama sie nie upodabniam do tego typu kobiet, ale niestety widze to codziennie w metrze i jest bardzo przykro, ze ta "normalna" czesc kobiet cierpi przez niunie, blachary, ktore chca sie pokazac...tylko komu?
To posmiewisko, a nie moda!

Ja poznawałam po łysych głowach i białych adidasach


Niektóre. Dla mnie mają za ostre rysy twarzy

W Szwecji czy Finlandii jest naturalnych blondynek/blondynów od za&ebania, imo zazwyczaj o wiele ładniejszych niż Polki

Niczym mnie nie zachwyciły, wolę klasyczne z samym serem i cukrem

Ja słyszałam że Polaków poznaje się po brudnych butach

używanie słowa 'k****' jako przecinek podczas rozmowy?

nawet po szklance dykty nie!

Po okrzyku 'k... mac!'. Zdecydowanie.