Zadziora
Zadziora
  6 kwietnia 2011 (pierwszy post)

Mam biały płaszczyk, który ma plamki. Nie wiem od czego, bo to zasługa mojej mamusi :ziober2: wygląda jak plamki rdzy koloru lekko pomarańczowego... szkoda mi płaszczyka, bo sporo kosztował i wyrzucenie go na śmietnik, to ostateczność.

Czy wybielacz może sobie z nimi poradzić?
Macie na tego typu plamki jakieś sposoby?
Jak nie znikną, to może zmienią barwę by były mniej widoczne....

Myślałam o przyklejeniu łatek tam, ale choćbym nie wiem jak kombinowała wygląda to tragicznie. Plamki umieszczone są zaraz za kieszenią na boczku z lewej strony. Torbę noszę z prawej, gdyby było na odwrót, to pewnie torba by mi jakoś pomogła ;p

Hilfe...

DomesticGoddess
DomesticGoddess
  6 kwietnia 2011

Zależy z czego to plamki :woot:
Na początek bym spróbowała vinisha w granulkach i trochę potarła w tym miejscu, zostawiła na jakąś godzinę, dwie :woot:

A co do łatek, w pasmanteriach, na allegro jest bogaty wybór różnych naszywek, można nawet dopasować je kolorystycznie- jakiś kwiat lub motyl wzbogacony odrobiną cyrkonii.. bo rzeczywiście jak nie zejdą to te byłoby mi go szkoda po prostu szurnąć do śmieci :ninja:

AvantQueTuDis
AvantQueTuDis
  6 kwietnia 2011

A z czego jest Aniu zrobiony? :-*

Zadziora
Zadziora
  6 kwietnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: Zależy z czego to plamki

No nie wiem :rozkłada rączki:

Konto usunięte
Konto usunięte: Na początek bym spróbowała vinisha w granulkach i trochę potarła w tym miejscu, zostawiła na jakąś godzinę, dwie

No właśnie nie jestem do niego przekonana. Może coś z chemii niemieckiej? Podobno dobre mają...

Konto usunięte
Konto usunięte: A co do łatek, w pasmanteriach, na allegro jest bogaty wybór różnych naszywek, można nawet dopasować je kolorystycznie- jakiś kwiat lub motyl wzbogacony odrobiną cyrkonii.. bo rzeczywiście jak nie zejdą to te byłoby mi go szkoda po prostu szurnąć do śmieci

To już by była ostateczność.

Konto usunięte
Konto usunięte: A z czego jest Aniu zrobiony? :-*

Hmmm nie mam już metki. Nie znam się na manometriach. Kupiłam go w New Yorker i jest dość gruby także nie powinien się zniszczyć przy wybielaczu.
folek
folek
  6 kwietnia 2011

do pralni chemicznej bym oddał i niech się martwią.

Zadziora
Zadziora
  6 kwietnia 2011
Konto usunięte
Konto usunięte: do pralni chemicznej bym oddał i niech się martwią.

O tym nie pomyślałam :ziober2:
ale może uda mnie się coś z tym zrobić ;)
Tricia
Tricia
  8 kwietnia 2011

to są "świeże plamki" czy nie?
poza tym on jest taki "śliski" czy po prostu z grubszego materiału?

ja w sumie na początek spróbowałabym po prostu płynem do mycia naczyń, jak nie zejdzie to pralnia chemiczna i tyle. Zupełnie nie rozumiem w czym problem..

Zadziora
Zadziora
  8 kwietnia 2011
Tricia
Tricia: to są "świeże plamki" czy nie?

Stare są :ziober2: ale całą zimę wisiał w szafie aż go przeprosiłam.

Tricia
Tricia: poza tym on jest taki "śliski" czy po prostu z grubszego materiału?

Gruby, sztywny z podszewką. Zrobię jutro zdjęcie ;)

Tricia
Tricia: ja w sumie na początek spróbowałabym po prostu płynem do mycia naczyń, jak nie zejdzie to pralnia chemiczna i tyle. Zupełnie nie rozumiem w czym problem..

A pewnie w tym, ze pralnia kosztuje, a może nie pomóc ;]
Zadziora
Zadziora
  10 kwietnia 2011

Miałam wkleić zdjęcie;

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.