Biały podkład/puder

Siemka :-)
Jako, że znalazłam już "swój" podkład, postanowiłam przy nim pozostać i pokombinować. Jednak ma jedną ogromną wadę - nawet najjaśniejszy odcień jest dla mnie za ciemny. W mojej głowie zaistniała więc idea mieszania go z białym podkładem.
Myślicie, że to dobry pomysł ? Może któraś z Was próbowała już takiego rozwiązania i może polecić/odradzić jakiś biały podkład, ewentualnie biały puder (choć takie rozwiązanie pewnie byłoby mniej skuteczne) ?
Z góry dzięki za wszystkie wypowiedzi i rady ;-) Pozdrawiam.

Nie wiem, ale mam puder z Mannhattanu, mam bardzo jasną cerę i zawsze miałam problem z dobraniem koloru bo były za ciemne, a ten jest.. za jasny :x

o. też używam tego powyżej

ja chciałam kupić puder z Manhattanu i właśnie wszystkie były dla mnie za jasne
serio mają jasne odcienie

puder transparentny też rozjaśnia :-)

Pudru używam właśnie też z Manhattanu :) Najjaśniejszy odcień z serii Clearface, jak nie mam niespodzianek to używam go samego, bo super kryje i kolor jest dla mnie idealny, ale niestety to za mało żeby rozjaśnić ten podkład...

Chyba i tak zakupię ten biały podkład, bo opinie na stronie sklepu są niezłe, oprócz tego, że robi trochę smugi, ale wolę lekkie smugi niż maskę ze zbyt ciemnego podkładu

Fakt, wygląda to okropnie. Mam koleżankę na roku, która chodzi z pomarańczowym ryjem

Ja od ponad roku działam w ten sposób-moja skóra też jest za jasna nawet przy najjaśniejszych dostępnych podkładach, więc zaczęłam mieszać- mam fajny biały podkład kupiony na Restyle.pl, jest skubany bardzo wydajny i co najważniejsze nie wysusza mojej i tak bardzo suchej skóry.

Dokładnie ten kupiłam i również jestem zadowolona, polecam :)

taki w kwadratowej butelceczce? mam go i totalnie nie nadaje się do używania solo, po roztarciu go nie widać w ogóle