twarz. strona 1 z 2

Cos niedobrego dzieje sie z moja cera .
Ostatnio moja twarz jest strasznie ziemista, ciemna, taka jakby zanieczyszczona, mimo iz robie peeling, i codziennie ja myje, itp.
Moze od tego ze chora jestem ?
Poza tym, wyskoczylo mi strasznie duzo syfów-jestm po okresie.
Co polecacie ? Co sprawi ,ze bedzie promienna, gladka ,itp ?

Dobry krem do skórek ?

Pozdrawiam CIEPLUTKO,
Gosia :)

mnie sie wydaje, ze zima tez tak wplywa... daje popalic i wlosom i skorze.

ale taka tragedie mam z jakies 2-3 dni .
Wygladam masakrycznie !

aha, to co innego
mozliwe, ze to przez chorobe :-)

Moze powinnam jakas maseczke zrobic ?
. alo cos..

noo, dobry pomysł :-) najlepiej jakas rozjasniająca albo poprawiająca koloryt.

masz racje.
ale czekam na jakies jeszcze propozycje :)

A herbata z bratka albo zielona?
Gdzieś czytałam, że pomagają, ja dziennie piję zieloną, ale nie wiem czy coś daje bo takich problemów nie mam..
Mi taka moja znajoma, bo kiedyś z nią gadałam na podobny temat, ona jest jakąś dermokonsultantką bodajże, mówiła, że rzadko kiedy na takie problemy pomagają kosmetyki, lepiej zażywać jakieś suplementy czy herbatki właśnie.

Najprawdopodobniej...
Niestety, jak jaesteśmy chore, to się odbija czasem na skórze.


znam ten ból, choć u mnie przed się pojawiają raczej.


Odżywiaj się zdrowo, przebywaj dużo na świeżym powietrzu (wbrew pozorom, nawet zimą ma to sens).

Kupcie sobie olejek marchewkowy :) Poprawia koloryt cery, przywraca jej blask. Serio polecam :)

Erytrocyty robią sobie taras na czole. Jak mówiła babcia Stefa na syfa najlepszy jest dobry seks.

Mówisz o tym z Diadermy ?

z moja też!
bardzo rzadko używałam podkladów, pudrów i innych tego typu mazideł, a teraz nie wyjdę z domu jak się nie wytapetuje, bo wygladam okropnie, jakieś pryszcze (na szczęście tego mało), przebarwienia, źle jest...


pewnie też, ale te mrozy tak się myślę daja we znaki i te nagle zmiany temperatur, jak sie wchodzi z -15 do +23 powiedzmy...
Byłe do wiosny...

też go sobie zachwalam

A z tą cerą kochana to może faktycznie przez chorobę jak mowisz ze to tak od kilku dni się dzieje, jedz dużo witamin, pij swiezo wyciśniete soki i duzo wody. A te pryszcze to może ci od jakiegos antybiotyku czy leku wyskoczyło. Ja bym się wspomagała witaminami, a maseczkę jakąś oczyszczająca na wypryski zrobiła, może z zielonej glinki?

Jeśli chodzi o skorki to ja robie tak kupuje zwykła witamine a plus e w aptece koszt to okolo 4 zł i tą kapsulke przebijam igłą a ta co z niej wylatuje klade na skorki to jest jak oliwka odrobinka na skorke a pozniej wsmarowuje, naprawde pomaga

nie brałąm antybiotyku.
Robie peeling, maseczke z glinka, oczyszczajaca, under 20 poprawiajaca koloryt i nic !
Wyskakuja mi takie tluste bomby :/
Mam juz dosc.