[Tylko dla kobiet] Maseczki. strona 1 z 2

Nikt na to nie wpadł, także zakładam ten temat i oddaję go szanownym Paniom. Zostałem o to poproszony, także proszę z szacunkiem.

Pytanie: jakie maseczki lubicie stosować na co dzień?

maseczka ze spermy

To jest kobiecy temat, na razie zachowajmy powściągliwość i spokój. Nie każda takie maseczki lubi - są przecież jakieś maseczki z warzyw i ziół.

to jest kobiecy temat ale portal głównie dla samców. wiec nie ograniczajmy swobody wypowiedzi bo wtedy trudno będzie o jakąkolwiek dyskusję.



myślę ze wspomniany preparat, lepiej działa doustnie.

Peeling z kawy, wszelkie gruboziarniste i kremy nawilżające z Garniera do twarzy.
Raz na dwa tygodnie nakładam na większą część benzacne na kilka godzin i zmywam.
Kiedyś stosowałam jakieś maseczki z Avonu ale jak dla mnie to taki shit, że nikomu nie polecam

maseczek używam raz na ruski rok, ale najlepsza maseczka kiedykolwiek

"maseczki na co dzień" hmm.. na co dzień to nie używam xD

Ja właśnie z Avonu stosuję ale raz na miesiąc, co nie co działają, ale żadna rewelacja. Używam z przyzwyczajenia i ze względu, że maseczki jakoś specjalnie mnie nie interesują więc nie zależy mi na meega efektach :P

kremy i maseczki ze sklepu, nawet te bardzo drogie, niszczą skórę. jak masz 20 lat i silny organizm to tego tak mocno nie widać. ale po latach stosowania, będziesz wygladać gorzej niż osoba która oszczędziła sobie nasączanie skóry twarzy tym świństwem.

Nawilżające i oczyszczające.

http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=529887

nie wszystkie

masz rację ze nie sprawdziłem wszystkich. ale miałem kiedyś taką fazę ze postanowiłem kupić kilka kremów.(nie znam się na tym wiec kupowałem produkty drogie, licząc że za wysoką ceną idzie jakość). celem było nawilżenie skóry która z upływem lat staje się słucha... moja opinia o tych produktach jest bardzo krytyczna... i jak już wspomiałem jakiś czas temu. obecnie używam jedynie czystej wody i produktów dla niemowląt.

....nie prędko dam kolejną szanse zachwalanym w reklamach produktom. współczuję kobietom które w wyniku stereotypów kulturowych, muszą nosić warstwę tego typu substancji na twarzy.

Do twarzy nie używa się kremów (nawet drogich), tylko olejków naturalnych, znajdziesz dla każdego rodzaju skóry, albo naturalnego kolagenu, ale to już droższa opcja. Też mnie dziwią kobiety, które używają jakichkolwiek kremów, ale może to dlatego, że mają małą wiedzę na ten temat (w sumie też bym miała,gdyby nie przypadek)

Co nie zmienia faktu, że te maseczki drogeryjne nie szkodzą jakoś specjalnie, mimo, że większość jest do dupy, przez to, że to tylko chwyt reklamowy jak większość tych rzeczy

...Które często mają w sobie więcej dziadostwa, niż te przeznaczone dla dorosłych. Zależy oczywiście od firmy, ale np. te od Johnson&Johnson z tego co pamiętam mają bardzo średnie składy i często uczulają.

Którego cząsteczki nawet nie są w stanie przejść przez skórę, tak jak i kwasu hialuronowego, czyli:

:)

skąd niby masz takie informacje?