TlPS
Posty: 892 (po ~103 znaków)
Reputacja: -15 | BluzgometrTM: 38
TlPS
  3 lipca 2013 (pierwszy post)

Chce sie podzielić moja rutyna makeupowa ;)

Podzielcie sie proszę wasza rutyna makijażu i jakich produktów używacie na codzień, jakie są wasze ulubione a jakich po prostu nie lubicie. Ja zaczynam!
Ostatnio odkrylam kosmetyki firmy The Balm i po prostu sie zakochałam. Zacznę od początku. Dodam ze mam cerę mieszana.

1. Po umyciu i nawilzeniu twarzy nakładam bezsilikonowa bazę- Prime Time oil control firmy bare minerals. Szybko sie wchlania i potrzeba tylko 1,5 pompki na cała twarz :)
2. Po wchlonieciu sie bazy sięgam po kremowy korektor przeciwzmarszkowy pod oczy. Wybieram go palcami, nakładam pod oczy i na niedoskonałości i wklepuje go moim zwilzonym Beauty blenderem. Korektor ten jest super kremowy, nie zostaje w zmarszczkach mimicznych jeżeli nie przesadzimy z nim. Ja używam kolor lighter than light. 3. Po korektorze chwytam za gruby odcinek mojego Beauty blendera i nabieram nim podklad w kremie od time balm koloru light/medium i nakładam go na twarz aż do osiągnięcia chcianego krycia.
4. Po krótkim przezchnieciu podadu przechodzę do makijażu oczu. Nie robię tu nicspecjalnego. Nakładam czarna kredke firmy Model Co na linie pod rzęsami, jest ona hypoalergiczna i nie rozciera sie. Na linie nad rzęsami robię bardzo cienka kreskę moim czarnym, zelowym linerem od Laura geller- inkl Well wodoodporny.
5. Po wyschnieciu zelowego lidera odczekać muszę 3 minuty aby sie nie rozcieral więc w tym czasie przechodzę do brwi. Wypelniam je moja ukochana kredka do brwi z gosha której prawie już nie ma :( jest to kolor jasny/średni brąz i na końcu ma ona szczoteczke która używam do przeczesania brwi. 6. Teraz wracam do makijażu oczu. Są tutaj 2 rożne opcje zależy czy mi sie chce nakładać sztuczne rzęsy czy nie.

-wersja bez: nakladal trochę wodoodpornego tuszu od jelly pong pong i podkrecam rzęsy zalotka. Po tym nakładam 2 warstwy tuszu growth mascara od gosha i na koniec małe pociagniecie tuszem loreal telescopic. Wszystkie tusze są koloru czarnego.
-wersja ze sztucznymi rzęsami: nakładam tylko jedna warstwę tuszu z gosha i naklejam rzęsy od eylure nr 145 lub 101. Do klejenia używam kleju zalaczonego z rzęsami. Po wyschnieciu kleju poprawiam moja kreskę zelowym linerem.
7. Teraz sięgam po the balm mary lou manizer i nakładam go pod brwi, w kaciki oczu i nad koscmi policzkowymi. Nakładam go pędzlem który zostawiłam sobie po pudrze photoready od revlona. 8. Teraz zabieram sie do konturowania i modelowania twarzy. Używam do tego specjalnego, japońskiego pudru do nosa. Ten ciemny kolor nakładam go na boki mojego nosa, w zalamaniach policzkow i na załamaniu powiek. Po tym biorę sie za bronzer i nakładam go pod mary lou minizer czyli na zalamaniach w policzkach, w górnych rogach mojego czoła i na podbrudek. Jest on firmy make believe i kupiłam go razem z pędzlem. 9. Na koniec dokonuje poprawek wszędzie gdzie tego potrzeba i sięgam po matujacy puder od the balm-sexy mama. Nakładam go zwykłym, dużym pędzlem. Na usta zawsze nakładam coś innego, nie mam żadnej rutyny. Często używam kolorowej wazeliny lub rożne kolory szminek. Na zdjeciu poniżej mam na sobie szminke z topshop koloru ohh la la i sztuczne rzęsy eylure numer 145.

Szczerość to najpiękniejsza forma głupoty.

w00tjump
w00tjump
  7 lipca 2013

nie widze zwiazku pomiedzy czasem a iloscia kosmetykow - liste podalam dluga, ale calosc mi ponizej 5 min zajmuje przy 'codziennym' makijazu:woot: pewnie wynika z braku normalnego podkladu, ktory trzeba superdokladnie rozprowadzac-bb sie rozprowadza jak krem i wyglada super. kazdy kosmetyk mam opanowany w kiku ruchach:)
a poniewaz np kremow czy balsamow uzywam naprawde rzadko, i tak spedzam mniej czasu 'packajac sie' niz wiele makijazowych minimalistek:ziober2:

agoosiaaa
agoosiaaa
  7 lipca 2013

W moim codziennym makijazu zawsze uzywam tuszu do rzes (benefit theyre real/lancome doll eyes/dior new look), eyelinera (loreal/rimmel/badz tego z pierwszego posta) + czegos na usta (blyszczyka, szminki, pomadki, whatever - wymieniac dokladnie jakich nie bede bo bym musiala wymienic wszystko do ust co mam).
Aaa i jeszcze brazowej kredki do brwi (gosh xD).

Jak mam lepszy humor/mam ochote na mocniejszy makijaz to wiadomo, uzywam wiekszej ilosci.

btw - rutyna makijazowa a niektore z was wymieniaja kremy itp... to przeciez nie czesc makijazu :woot:

MaqdaIena
Posty: 29570 (po ~156 znaków)
Reputacja: -168 | BluzgometrTM: 3
MaqdaIena
  7 lipca 2013
JuIia
JuIia: Dlatego tak długo bo zazwyczaj wstaje o tej 7-8 i jestem zaspana jak wstaję koło 14 i nakładam tapetę to spokojnie 5-7min mi wystarcza : ninja: Nie wiem, ja nie uzywam i nie używałam tego wszystkiego, nie widze sensu wstawania godziny wczesniej żeby wklepać w siebie jakieś mazidło Poza tym nie mam zmarszczek i długo mieć nie będę bo ani się nie śmieję często ani się nie opalam. No chyba że jeszcze przez coś można mieć zmarszczki i to ominęłam to wybac


Spoko, spoko ;D. Ja po prostu patrzę na to poranne pacykowanie się pod innym pewnie kątem.

Im dłużej mogę pospać tym lepiej dla mnie, może gdybym była rannym ptaszkiem to może bym spędziła na nakładaniu cieni na powieki więcej niż pół minuty :rotfl:.

Co do zmarszczek to genetyka również ? No i cały czas mam w pamięci zajęcia jakieś w liceum, gdzie zaproszono do nas kobietę, która opowiadała o szkodliwym działaniu opalania się. Beblała swoje, wszyscy słuchali nijak, jednak w momencie kiedy kazała nam wytypować ile ma lat, to szoknęli wszyscy. Wyglądała na maks 35, a miała 52 lata ;o. Oczywiście stroniła od Słońca mocno. Dlatego solarium, leżenie plackiem na dworze omijam, i już nie chodzi o to, że nienawidzę jak mi gorąco, ale własnie o te zmarszczki, zwłaszcza że palę dużo fajek, co na pewno nie wpływa korzystnie na moją cerę. Chociaż obecnie chyba nie mogę narzekać na jej stan, pryszczy nie miałam nigdy, wyskakiwały mi jakieś pojedyncze, co do zmarszczek to cóż czasu nie oszukam, już są. Pociesza mnie jedynie to, że moja mama młodo wygląda, mam nadzieję, że ze mną będzie podobnie ;D. No i moja best przyjaciółka jest świetną kosmetyczką, która będzie robiła jakieś kursy na coś co spłyci bruzdy wszelakie ahahaha ;D.
:ziober2:
Paulinessa
Paulinessa
  7 lipca 2013

Jeśłi chodzi o samą kolorówkę to zazwyczaj:
podkład Affinitone
róż w kulkach Wibo
tusz zielony Wibo
masełko Nivea na usta.

A przy tych upałach - nie nakładam podkładu.

Paulinessa
Paulinessa
  7 lipca 2013

i zacytuję sobie najlepsze teksty z tego tematu:

MaqdaIena
MaqdaIena: Mi ogarniecie twarzy zajmuje jakieś 5 minut maks, z przejściem z łazienki do pokoju paląc do tego fajkę.


massacre
massacre: niektóre tutaj do CODZIENNEGO makijażu używają nawet sztucznych rzęs o.O


:rotfl:
MaqdaIena
Posty: 29570 (po ~156 znaków)
Reputacja: -168 | BluzgometrTM: 3
MaqdaIena
  7 lipca 2013

Proszę się ze mnie nie śmiać :rotfl:.

Ale faktem jest, że kuźwa we wszystkich czynnościach porannych towarzyszy mi papieros, jesu, to jest straszne.

:ziober2:
Paulinessa
Paulinessa
  7 lipca 2013
MaqdaIena
MaqdaIena: Proszę się ze mnie nie śmiać . Ale faktem jest, że kuźwa we wszystkich czynnościach porannych towarzyszy mi papieros, jesu, to jest straszne.


Ja to się rano hamowałam, jak jeszcze paliłam :D nie no, ale śmiesznie to tak napisałaś :rotfl:
NickiMinaj
NickiMinaj
  8 lipca 2013

W takim razie ja się wyspowiadam z mojego codziennego makijażu :P
- baza Delia
- podkład Perfecta + Kobo + Miss Sporty :P
- korektor na niedoskonałości Synergen
- korektor pod oczy Bell
- baza pod cienie hean
- cień my secret perłowy 101
- puder matujący Essence
- róż Bell
- bronzer Essence
- zalotka + tusz do rzęs Wibo
- żel do brwi Wibo
- błyszczyk + pomadka Miss Sporty

chyba to by było wszystko ...

adiluki
Posty: 1972 (po ~312 znaków)
Reputacja: 55 | BluzgometrTM: 205
adiluki
  8 lipca 2013
TlPS
TlPS: Chce sie podzielić moja rutyna makeupowa ;)

kobieta powinna być kobieta nie obrazem
Ela
Posty: 3157 (po ~207 znaków)
Reputacja: 961 | BluzgometrTM: 2
Ela
  9 lipca 2013

Prosty na szybkiego:
Tusz do rzęs np. max factor 2000 calorie [dla mnie średni, kupiłam z ciekawości];
Podkreślenie brwi żelem z Wibo;
Punktowe zatuszowanie jakiejś plamy [mam teraz jedną przy buzi].

Taki na 10 minut roboty:
- Podkład Wake Me Up z Rimmela [delikatnie]
- Cienie z Inglota albo Avon, Baza pod cienie Avon [mam z Inglota, ale jest kiepska];
- Brwi tusz Wibo, albo brązowy matowy cien z Inglota;
- Usta nic, albo jakaś ochronna pomadka ;)

30 minut: jak się bawię w domu z makijażem xD wtedy siedzę bawię się kolorami cieni, jakieś kreski, podkład, baza pod podkład, cienie, baza pod cienie, tusz, pomalowanie brwi.

Ja tu tylko delikatnie muskam klawiaturę, aby cichym szeptem coś napisać...
Sylvinka
Posty: 15395 (po ~112 znaków)
Reputacja: -13 | BluzgometrTM: 4
Sylvinka
  10 lipca 2013

zazwyczaj 10 min. :)
krem nawilżający soraya
baza bandi
podkład rimmel
puder sypki z joko
kreska eyelinerem i tusz albo sam tusz Maybelline

teraz w okresie letnim staram się nakładać tylko krem matujący z bebe i zrobić oko :)

mam czarne skrzydła,muskam nimi stopy aniołów...
JestemFejkiem
JestemFejkiem
  16 lipca 2013

1. po wstaniu zaczynam od wygładzenia twarzy:


2. następnie nakładam podkład.


3. nie zapominam o cieniach.


4. na koniec roz na policzki!


5. efekt:

PrzegraniecxD
wpis jest ukryty
vJustysv
vJustysv
  17 lipca 2013

1. Oczyszczam twarz mleczkiem oczyszczającym z Garniera.
2. Nakładam krem matujący do cery mieszanej z NIVEA
3. Nakładam korektor z dax cosmetics
4. Nakładam podkład z Astor Skin Match nr 103
5. Nakładam puder także Astor
6. Róż na policzki Astor
I to raczej koniec, czasami jeszcze jakiś błyszczyk albo pomadka ;)

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.