innowata
Posty: 33 (po ~259 znaków)
Reputacja: 4 | BluzgometrTM: 0
innowata
  20 stycznia 2013 (pierwszy post)

Gdzie szukać motywacji????
Do diety? Do ćwiczeń? Do dbania o swój wygląd, sylwetkę?

Jakie macie sposoby, by się zmotywować i coś robić, a nie siedzieć z paczką chipsów i tabliczką czekolady przed telewizorem czy komputerem??

Ela
Posty: 3157 (po ~207 znaków)
Reputacja: 961 | BluzgometrTM: 2
Ela
  21 stycznia 2013
innowata
innowata: Gdzie szukać motywacji???? Do diety? Do ćwiczeń? Do dbania o swój wygląd, sylwetkę? Jakie macie sposoby, by się zmotywować i coś robić, a nie siedzieć z paczką chipsów i tabliczką czekolady przed telewizorem czy komputerem??

Zrób tak, kup sobie kalendarz, albo notuj w komputerze cały dzień co jadłaś, co robilaś, może być hasłowo.
Prowadź coś w rodzaju dziennika.
Raz w tygodniu wpisuj wagę i jak chcesz wymiary /brzuch, uda, co tam chcesz/.
Zrezygnuj całkowicie z gazowanych napoi, słodyczy (ewentualnie jedno ciastko, czy paseczek czekolady na kilka dni, więcej nie), dopasuj sobie diete, ale wcześniej wylicz ile potrzebujesz dziennie energii. Następnie zmniejsz np z 1800 kcl na 1200kcl . Wtedy zaczniesz pomału spadać z wagi, jednak dodaj ćwiczenia do tego. Jedna z mniej restrykcyjnych jedz 2x mniej i pij dużo wody.
Ja tu tylko delikatnie muskam klawiaturę, aby cichym szeptem coś napisać...
komutopoczebne
komutopoczebne
  21 stycznia 2013
Ela
Ela: Zrób tak, kup sobie kalendarz, albo notuj w komputerze cały dzień co jadłaś, co robilaś, może być hasłowo. Prowadź coś w rodzaju dziennika. Raz w tygodniu wpisuj wagę i jak chcesz wymiary /brzuch, uda, co tam chcesz/. Zrezygnuj całkowicie z gazowanych napoi, słodyczy (ewentualnie jedno ciastko, czy paseczek czekolady na kilka dni, więcej nie), dopasuj sobie diete, ale wcześniej wylicz ile potrzebujesz dziennie energii. Następnie zmniejsz np z 1800 kcl na 1200kcl . Wtedy zaczniesz pomału spadać z wagi, jednak dodaj ćwiczenia do tego. Jedna z mniej restrykcyjnych jedz 2x mniej i pij dużo wody.

Mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, więc to bez sensu, żeby się ważyła. Waga w kąt, niech zacznie się mierzyć..
Niech je co trzy godziny posiłki, 4-5 dziennie to podkręci metabolizm. Nie musi rezygnować z tego, co lubi jeść, zaś 1200 kcl to jest za mało, skoro bez wysiłku nasz organizm spala 800, a organizm który długo nie dostaje pożywienia robi sobie zapasy, tym samym efekt jest odwrotny od zamierzonego
Ela
Posty: 3157 (po ~207 znaków)
Reputacja: 961 | BluzgometrTM: 2
Ela
  22 stycznia 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: Mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, więc to bez sensu, żeby się ważyła. Waga w kąt, niech zacznie się mierzyć..

Owszem, ze waga nie jest taka ważna, najważniejsze są mięśnie, Jednak zwróć uwagę, że przy dużej nadwyżce warto na początku brać ją pod uwagę. Co do 1200kcl to tylko przykład dla tych co są mało aktywni fizycznie. Dlatego jak napisałam musi wyliczyć ile potrzebuje dziennie energii, łącznie z tym co zacznie ćwiczyć, a wtedy wiadomo, że to wzrośnie, nie będzie to 1200 a np 1600-1800.
Konto usunięte
Konto usunięte: Nie musi rezygnować z tego, co lubi jeść

Oczywiście, ale musi też zwrócić uwagę, czy np nie jest to 90% pustych węglowodanów. Wtedy trzeba wyeliminować co nie jest wskazane. Potrzebuje dużo białka.

Sama się szykuje do ćwiczeń, ale brak czasu mi aktualnie na to nie pozwala. Moja gimnastyka ogranicza się do noszenia 12kg dziecka na 3 piętro ;D
Muszę chociaż coś lajtowego znaleźć, aby rozruszać mięśnie brzucha i ud. Wagę mam dobrą, sylwetka okej, jedynie brzuch po ciążowy /którego tak naprawdę aż tak nie widać/ i zmniejszona jędrność. Ale jestem uparta bestia jak się znowu dorwę do siłowni to będę ćwiczyć. I nie potrzebuje przy tym żadnej koleżanki, żeby chodzić. Samemu bardziej się motywuje, nie rozprasza mnie nic.
Ja tu tylko delikatnie muskam klawiaturę, aby cichym szeptem coś napisać...
komutopoczebne
komutopoczebne
  22 stycznia 2013

Elu, polecam pierwszą płytę Chodakowskiej, po tych ćwiczeniach ujędrni się Tobie na pewno cialko :)

Ela
Posty: 3157 (po ~207 znaków)
Reputacja: 961 | BluzgometrTM: 2
Ela
  23 stycznia 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: Elu, polecam pierwszą płytę Chodakowskiej, po tych ćwiczeniach ujędrni się Tobie na pewno cialko :)

No tak, nasza polska mistrzyni :) Poszukam sobie w necie.
Ja tu tylko delikatnie muskam klawiaturę, aby cichym szeptem coś napisać...
Bianka
Bianka
  25 stycznia 2013
innowata
innowata: Jakie macie sposoby, by się zmotywować i coś robić, a nie siedzieć z paczką chipsów i tabliczką czekolady przed telewizorem czy komputerem??

zjadając codziennie średnią paczkę chipsów w rok przytyjesz ok 24kg..
jak pomyśle że za pare miesięcy mam ważyć dużo dużo więcej i nie dam rady wcisnąć się w swoją ulubioną kiecke - odpuszczam :D
Zadziora
Zadziora
  26 stycznia 2013

Musi Cię coś zmotywować i przede wszystkim musisz chcieć zrobić to dla siebie. Mnie motywowały egzaminy do policji, ale ich nie zdałam i przestałam robić cokolwiek, Teraz nawet nie mam czasu na ćwiczenia, a chciałabym.... nawet na zumbę nie pójdę.

Sztajmex
Sztajmex
  26 stycznia 2013
Bianka
Bianka: zjadając codziennie średnią paczkę chipsów w rok przytyjesz ok 24kg..


Skąd te dane? Chciałbym tylko zauważyć, tak całkowicie na marginesie, że to czy przytyjemy czy nie, zależy od naturalnego rytmu metabolizmu, który jest inny u każdego człowieka, od ilości energii, którą organizm dziennie pochłania na czynności biologiczne organizmu (oddychanie, praca mózgu, serca etc.), pracę mięśni szkieletowych związaną z wykonywaniem obowiązków codziennych, oraz pracą mięśni związaną z aktywnością podejmowaną w czasie wolnym. Dodatkowo w zimie potrzebujemy więcej kalorii, bo organizm musi mocniej ogrzewać najważniejsze narządy, a niedobory energii mogą być jedną z przyczyn marznięcia części dystalnych, czyli dłoni, stóp, uszu itd. Osoby bardzo aktywne, lub ciężko pracujące mogą dostarczać ponad 3000kcal/dzień bez ryzyka przytycia, bo najzwyczajniej w świecie ta energia jest im potrzebna do prawidłowego funkcjonowania. Gwoli ścisłości, zgadzam się oczywiście, że chipsy i inne tego typu przekąski nie są zdrowym źródłem dostarczania energii, jednak to czy przytyjemy czy nie, zależy głównie od tego jaki tryb życia prowadzimy i jak "genetyka" poukładała nasze sprawy metaboliczne :).
Bianka
Bianka
  26 stycznia 2013
Konto usunięte
Konto usunięte: Skąd te dane? Chciałbym tylko zauważyć, tak całkowicie na marginesie, że to czy przytyjemy czy nie, zależy od naturalnego rytmu metabolizmu, który jest inny u każdego człowieka, od ilości energii, którą organizm dziennie pochłania na czynności biologiczne organizmu (oddychanie, praca mózgu, serca etc.)

mówiłam o przeciętnym człowieku i były to dane z tamtego roku z badań ;>
wiadomo, że każdy jest inny tak więc może faktycznie źle skonstruowałam tamto zdanie ;)
Sztajmex
Sztajmex
  26 stycznia 2013
Bianka
Bianka: mówiłam o przeciętnym człowieku i były to dane z tamtego roku z badań ;> wiadomo, że każdy jest inny tak więc może faktycznie źle skonstruowałam tamto zdanie ;)


Nie ma czegoś takiego jak "przeciętny" człowiek. Chyba, że bazujemy na ogólnikach: mężczyzna ---> wiek 30 lat ---> waga 70kg ---> dobry stan zdrowia itd. Badania zawsze dotyczą jakiejś próby, i od badacza zależy na ile jest ona reprezentatywna, formułowanie jednak wniosków ogólnych na podstawie badań przeprowadzonych na 100, czy 200 osób uważam za nieprawidłowe, bo nie jest to wypadkowa społeczeństwa niestety :). Najczęściej badacz odnosi się do pewnej grupy społecznej, badania ogólnonarodowe są bardzo pracochłonne i kosztowne, dlatego rzadko są przeprowadzane. Ja oczywiście nie chcę się kłócić czy coś, ale z ciekawości, jak podałabyś źródło tych badań to byłbym wdzięczny, bo interesuje mnie ta tematyka.
Bianka
Bianka
  26 stycznia 2013

wykłady ;)
luźny temat, luźna odpowiedź. jeśli ktoś założy taki w którym będzie chciał szczegóły to dobrze, można by dyskutować do upadłego i podzielić wtedy na płeć, wagę, stan zdrowia, wiek i choroby z dziadków pradziadków itd itd
Tak samo jeśli chodzi o chipsy wiadomo nie od wszystkich będzie ten sam efekt:)
poza tym, dziewczyna chciała motywacje -> myślę, że była odpowiednia :P Ja od tamtej pory ograniczyłam się do minimum.

Sztajmex
Sztajmex
  26 stycznia 2013
Bianka
Bianka: wykłady ;) luźny temat, luźna odpowiedź. jeśli ktoś założy taki w którym będzie chciał szczegóły to dobrze, można by dyskutować do upadłego i podzielić wtedy na płeć, wagę, stan zdrowia, wiek i choroby z dziadków pradziadków itd itd Tak samo jeśli chodzi o chipsy wiadomo nie od wszystkich będzie ten sam efekt:) poza tym, dziewczyna chciała motywacje -> myślę, że była odpowiednia :P Ja od tamtej pory ograniczyłam się do minimum.


Spoko spoko, w sumie offtop zrobiłem, więc już się zamykam i nie męczę ;d. :bye:.
Tadaaaaa
Tadaaaaa
  26 stycznia 2013
innowata
innowata: Gdzie szukać motywacji???? Do diety? Do ćwiczeń? Do dbania o swój wygląd, sylwetkę?

Może znajdź sobie drugą osobę której tez jest brak motywacji. We dwoje zawsze raźniej.
Zadziora
Zadziora: . Mnie motywowały egzaminy do policji,

Widzę że nie byłem sam :mrgreen:
RudeJestWrednex33
Posty: 5 (po ~150 znaków)
Reputacja: -2 | BluzgometrTM: 0
RudeJestWrednex33
  30 stycznia 2013

Ćwiczymy dla siebie. Moim zdaniem jeśli ktoś koniecznie szuka jakieś głupiej motywacji, która straci sens po kilku dniach, to nie ma sensu w ogóle zaczynać się brać za siebie. Chcesz schudnąć? Nie siedź na fotce i szukaj pomysłu na motywacje, tylko ćwicz!

InnaOna91
InnaOna91
  31 stycznia 2013

Ja powiesiłam zdjęcie na ścianie i obok lustro :)
Pomogło!
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/149356_442177555855960_990509951_n.jpg

Mozna wyglądać tak i tak ^^

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.