Witam kobiety:)
Poszukuje "dobrych" chusteczek do demakijazu ktore skutecznie usuna podklad i tusz do rzes.
Ktore polecacie? Ktorych unikac?
Pozdro
chusteczki do demakijazu strona 3 z 4
nie rozumiesz micel sam w sobie nie zapycha porów, tylko nie oczyszcza wystarczająco skóry, a nieoczyszczona cera się zapycha
mleczka przecież też nie zapychają, ale jak ktoś zetrze je tylko suchym (o zgrozo!) wacikiem to wtedy mogą zrobić masakrę
A, o to chodzi. Ja tam trę micelem aż waciki będą czyste, uważam, że buzia jest wtedy oczyszczona zadowalająco.
- To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
ja używam mleczka, i później micelarnego albo tonika, i na koniec myje buzie clean & clear tym cytrynowym ;)
Dobry jest do oczyszczania twarzy po zmyciu makijażu chusteczką:
1) Bodyshop Vit C Microdermabrasion
2) Bodyshop Tea Tree seria
3) Rodial Glamoxy 5 min facial (ale bardzo drogi)
2-3 razy w tygodniu, micel na codzień.
Oczywistym jest chyba tu dla wszystkich, że samymi chusteczkami cery się nie oczyści, wiec nie rozumiem skąd ta dyskusja
Fajne są jeszcze chusteczki z BS z Vit E - ale kupuje je tylko w promocji, standardowo £5 za małą paczkę, a nie różnią sie od tych z pampersa czy z Superdruga.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
jak dla mnie to za dużo zachodu :) a w przypadku mojej suchej skóry po takim tarciu wyglądałabym jak wigilijny barszczyk :)
mleczko trzeba zetrzeć wilgotnymi wacikami, żeby po prostu zmyć to mleczko i usunąć z twarzy parafinę, która często gości w składach mleczek :)
Od pewnego czasu zabieram się na napisanie recenzji na temat chusteczek, tych dla maluchów, ale sama też je sprawdzałam właśnie do demakijażu.
W sumie już tera zmogę powiedzieć, że markowe nie znaczy świetne.
Np od Pampersa dużo lepsze są huggisa pure, albo inne dużo tańsze. Dla mnie chusteczki pampersa są jedne z ostatnich pozycji. A na ostatku oczwiście są... dady z biedronki! Nie kupujcie ich broń boże ani dla siebie ani dla maluszków. Skład... tragiczny, zapach ostry, miękkość kiepska. I do tego podrażnienia oczu a nie jestem alergiczką.
W sumie będę opisywać:
Pampersa rumiankowe
Dady rumianek
Huggis Pure
Bambino
polskie nawet i bardzo dobre Tami Baby :) i bez chemii!
Linteo Baby
kindii dzidzius
Nivea baby
Nienawidzę żadnych chusteczek do demakijażu ani mleczek. Mimo, że nie jestem alergikiem i nie mam wrażliwej cery to od demakijażu w taki sposób oczy i skóra wokół nich pieką mnie żywym ogniem.
Sprawdzony sposób od x czasu - olej kokosowy (zmywa wszystko, nawet wodoodporne eyelinery i maskary) i ukochana Bioderma
Eluś z tego co sprawdzałam i wyczytałam - najlepszy skład mają chyba Huggis Pure
Jeżeli, któraś z Was mocno zwraca uwagę na skład kosmetyków to polecam przeczytać, tego posta http://podwojona-sroka.blogspot.com/2013/01/analiza-chusteczki-nawilzane.html Skład rozłożony na czynniki pierwsze :)
nie sądzę bym robiła to nieprawidłowo - filozofii tu żadnej nie ma... mleczek nie toleruję... jedyne, które mi pasuje to z Clarins ale nie widzę sensu wydawania 90 zł na taki kosmetyk (wolę za to krem, serum itd)
poza tym olej kokosowy i bioderma radzą sobie świetnie i nie podrażniają
też nie używam mleczek. przede wszystkim dlatego, że gdybym chciała je zmywać to musiałabym używać wody termalnej, a dwa też jeszcze nie trafiłam na zadowalające pod względem niepodrażniania, składu i tak dalej. mam wrażenie, że każde mleczko jeszcze bardziej wysusza moją bardzo suchą skórę
na siłę używam cetaphilu, ale rzadziej niż chusteczek.