Nie będę się rozpisywał.
Jakie macie zdanie na temat męskiej biżuterii tj. łańcuszki ,bransoletki?
Czy każdemu facetowi pasuje ? Jeśli tak to co ? (mile widziane zdjęcia)
Męska biżuteria.
Jestem generalnie na nie. Jak dla mnie facet powinien nosić tylko zegarek (tylko nie jakiś badziewny ) i ewentualnie, jeśli się poczuwa, łańcuszek z medalikiem/krzyżykiem.
Jeszcze sygnet bym zniosła, z trudem, ale to z obrazka nr 1 - nie.
Do biżuterii akceptowanej dodam także obrączkę ślubną
jak dla mnie to wszystko zależy od tego jak wygląda całokształt. chociaż takim typowym '' hip hopowym '' lancuchom mowie nie.
Mój facet ma baaardzo ciemną karnacje i fajnie u niego wyglądają koraliki, jakieś rzemyki na łapie.
Ale to też nie wszystkim pasuje.
Zegarek, obrączka to pasuje każdemu.
Stanowcze nie dla kolczyków, łańcuchów i Bóg wie co jeszcze.
Chociaż niektórzy faceci fajnie wyglądają w kolczykach I nie mówię o takich z diamencikiem w uchu czy brwi
Albo pasuje do całości, albo nie.
Jak facet jest męski i ma styl, to go dwa kolczyki czy łańcuszek zloty albo i nawet z rzemyks nie spedalą.
Z kolei 5 kg łańcuch z tombaku do dresu w trzy paski - NEVER.
"We know through painful experience that freedom is never voluntarily given by the oppressor; it must be demanded by the oppressed." MLK, Letter from the Birmingham Jail
Tak jak dziewczyny pisały- zależy od stylu ubioru faceta.
Mój na co dzień nosi bransoletkę w stylu ale BEZ koralików.
Do tego czasem ma krzyżyk na szyi i jeszcze wisiorek kotwicę. Wszystko wygląda ok i mu bardzo pasuje.
Zegarki zawsze na tak!
Łańcuchy na nie.
przerażające, nie bardzo mi się podoba
ja nosze na szyi cieniutki lancuszek z glowa smoka i amulet.
Poor is the man whose pleasures depend on the permission of another.
Koraliki na szyi oraz kolczyki w uszach działają na mnie odpychająco :] Sygnety też niezbyt. Lubię za to skórzane bransoletki. Cieniutki złoty czy srebrny łańcuszek też może być, ale pod spodem, nie na wierzchu.
Ja czasami tylko coś takiego noszę i na ty kończy się moja przygoda z biżuterią , choć o ile nie jest to ostentacyjnie wywalony zegarek czy łańcuch - nie przeszkadza mi biżuteria noszona przez facetów.
Srebrny łańcuszek z krzyżykiem, ale tak by go nie rzucał sie w oczy. Z zegarkami to juz rożnie przeważnie srebrny z czarnym skórzanym paskiem.
Czasami nosze taka obrączkę z wygrawerowana modlitwa "Ojcze Nasz"
Śmieszą mnie grube łańcuchy wywieszone na sweter czy podkoszulek, niestety nie udało mi sie jeszcze przekonać mojego kuzyna, który tak właśnie sie nosi, w dodatku do białych butów.