Kochane mordeczki,
jesteście specami od mody, urody i wszystkiego co z tym związane :)
Szukam już trochę po necie ale nie znalazłam niczego konkretnego a wierzę, że macie gdzieś pozapisywane na komputerze albo gdzieś tam gdzieś strony, obrazki itd z DIY.
Proszę, a raczej BŁAGAM was, podzielcie się ! :D
Generalnie szukam DIY o butach. Ale fajnymi pomysłami na ubranka nie pogardzę :)
Zszywkę znam już prawie na pamięć ale mało mi ! :D
lista tematów
Zrób to sama czyli DIY strona 2 z 2
Świetne blogi :)
Ja również uwielbiam modę i robić coś z niczego.
Sobie samej jeszcze nigdy nic nie robiłam z ubrań. Muszę zainwestować w maszynę do szycia :)
Jako dzieciak uwielbiałam szyć ubranka dla lalek, z siostrą miałyśmy nawet takie marzenie, żeby otworzyć własny butik, heehe. Ale dzisiaj? to raczej niemożliwe. Ludzie kupują w sieciówkach.
Ja tu tylko delikatnie muskam klawiaturę, aby cichym szeptem coś napisać...
i każdy chodzi w tym samym.
Dlatego chcę jakoś odmieniać ciuchy które mam w szafie, albo te które kupie na przecenie, czy nawet w "ciuszku".
u mnie np brakuje mi takiego sklepu gdzie mogłabym znaleźć coś wyjątkowego. Nawet porządnego lumpeksu nie ma :C A jak już znajdę jakiś to muszę w nim spędzić pół dnia żeby coś fajnego znaleźć, a niestety nie lubię tyle siedzieć w jednym sklepie :D
tak, tak, oklepane nudne...
I bywa tak, że za rok może jeszcze ubierzesz ale za dwa?
Nie ma szans.
Staram sie szukać dlatego czegoś uniwersalnego. Np. podstawa to mała czarna, proszę teściową o zrobienie czegoś na drutach, w sklepach nie lubię chodzić i szukać, już wole coś upatrzyć na internecie i wtedy kupić (jeśli chodzi o sieciówki).
Ja tu tylko delikatnie muskam klawiaturę, aby cichym szeptem coś napisać...
nie ma szans, bo tych dwóch lat nie przetrwają, przeciez to jeden wielki shit co oni wciskają
moja teściowa ma skarby w szafie już mam cały worek który się prosi o przeróbki u krawcowej :D
Z lekka się poirytowałam jak pomyślałam ile puszek po piwie wywaliłam już
Byłoby bransoletek że ulala ;D
W sumie racja..
Mam bluzkę, jedną z ulubionych, która ma już jakieś hymm 7-8 lat, kupiona w orsayu.
Jest niezniszczalna, nie sprała sie, zachowała czerń, nie gniecie się, wtedy nie pracowałam i na tamte czasy wydaje ok. 60zł było dla mnie sporym wydatkiem.
Teraz jak coś tam kupię, np jakieś bluzki z zeszłego roku są to po prostu zwykłe szmaty...
Ceny ubrań są podobne co rok, dwa, 4,5, itd lat temu ale jakość?
Koszmarna.
Lubiłam kupować w Top Secret, również mam coś sprzed 6 lat. Jest to spódnica. Nie straciła na jakości, ale już kupione rzeczy ok 3,2 lata temu koszmar... wywalone w większości.
Ja tu tylko delikatnie muskam klawiaturę, aby cichym szeptem coś napisać...