MARYJAwSANDALACH
MARYJAwSANDALACH
  2 listopada 2012 (pierwszy post)

Jak zwykle padłam ofiarą .
rozm 39 za male 40 za duze niestety zdecydowalam sie na 40 . i są za duze... jakies wkładki czy cos ?

kasey00
kasey00
  2 listopada 2012

Jakie to buty?
Ja w takich sytuacjach decyduję się przeważnie na mniejsze i potem staram się je ,,rozchodzić'' i wtedy jest ok...na Twoim miejscu kupiłabym zapiętki albo półwkładki (te drugie nadają się np. do szpilek, później z tyłu nie ma przestrzeni między piętą a butem), ale najlepsze chyba jest wypychanie palców :mrgreen: watą czy czymś takim

Sylvinka
Posty: 15395 (po ~112 znaków)
Reputacja: -13 | BluzgometrTM: 4
Sylvinka
  2 listopada 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: watą czy czymś takim

polecam :tak:, ale i tak zawsze kupuje mniejsze, wolę ciaśniej niż luźniej
mam czarne skrzydła,muskam nimi stopy aniołów...
MARYJAwSANDALACH
MARYJAwSANDALACH
  2 listopada 2012

szpilki.
ja niestety nie mam zbyt dobrych wspomnien z zacieasnymi butami ;x

BujajSieNaDwa91
Posty: 1431 (po ~140 znaków)
Reputacja: 1 | BluzgometrTM: 24
BujajSieNaDwa91
  2 listopada 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Jak zwykle padłam ofiarą . rozm 39 za male 40 za duze niestety zdecydowalam sie na 40 . i są za duze... jakies wkładki czy cos ?


podbijam,ja zawsze popełniam ten błąd.Mam jesienne buty ciut za duże,nie wpycham waty lecz skarpetki,ale zapięty xD jakkolwiek to smiesznie brzmi, stopa już się trzyma buta.

Okazywanie miłości nie jest bezpieczne, a dążenie do intymności jest ryzykiem .

OnaJestJakNarkotyk
OnaJestJakNarkotyk
  2 listopada 2012

czasem chyba lepiej kupić mniejsze buty i je można rozepchać, bo czasem większe buty wyglądają na kimś jak kajaki ;p mam 169 cm wzrostu i normalnie nosze 38 rozmiar ale jak nie raz mierzyłam 39 to wyglądałam jak co najmniej w jakiś kaloszach do lajna :lol2:

raz kupiłam sobie conversy skórzane rozmiar 35,5 i nie pytajcie mnie jak mi tam noga weszła i jak się rozepchały ze są teraz na mnie dobre ;d

margit88
margit88
  2 listopada 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: 35,5

to chyba juz przesada :)
ja mam idealne 37 wiec zawsze pasują na szczęście
OnaJestJakNarkotyk
OnaJestJakNarkotyk
  2 listopada 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: to chyba juz przesada :)

no ja normalnie mam 38, ale mówiłam że w takie mi noga weszła i się rozepchały i są teraz na mnie dobre.
podejrzewam, że jak miałabym rozmiar stopy 35,5 to bym chyba nie umiała złapać równowagi ;d
madzia2143
madzia2143
  3 listopada 2012

słyszałam że sa takie pianki do rozciągania buta :woot:

Adidasowa
Adidasowa
  3 listopada 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: słyszałam że sa takie pianki do rozciągania buta

Po co autorce tematu to, skoro kupiła za duże:ninja:
BujajSieNaDwa91
Posty: 1431 (po ~140 znaków)
Reputacja: 1 | BluzgometrTM: 24
BujajSieNaDwa91
  3 listopada 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Po co autorce tematu to, skoro kupiła za duże


może,źle doczytała pytanie.

Okazywanie miłości nie jest bezpieczne, a dążenie do intymności jest ryzykiem .

kedi
kedi
  3 listopada 2012

proponuję wkładki na środstopie. wtedy noga jest zatrzymana do tyłu i jest ok.
na przyszłość polecam takie marki jak Nine West- mają połówki.

madzia2143
madzia2143
  4 listopada 2012
Konto usunięte
Konto usunięte: Po co autorce tematu to, skoro kupiła za duże

to było odnośnie tego że czasem warto kupić mniejszy rozmiar i liczyć na to że się rozciągnie trochę.
Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.