Reklamacja usługi stomatologicznej.

Witajcie :)
W czerwcu ubiegłego roku zarejestrowałam się na wizytę u stomatologa, dodam, że była to wizyta na fundusz. Moim problemem była szparka pomiędzy jedynkami, która powstała w wyniku odpadnięcia szkliwa w miejscu styku tych zębów. Lekarz oczyścił obydwa zęby i wstawił światłoutwardzalne plomby. Zapłaciłam za nie 100 zł. Kilka miesięcy temu plomba na lewej jedynce odpadła, tworząc szparkę. Dodam, że niedawno zauważyłam z kolei na prawej jedynce żółtą plamkę w miejscu styku plomby i zęba, dodatkowo kiedy przejeżdżam w tym miejscu paznokciem, czuję tę plombę w postaci nierówności, jakby nie była wypolerowana.
Pytanie do Was: wiecie, czy istnieje możliwość reklamacji takiej usługi? I proszę, nie odsyłajcie mnie do stomatologa, bo zwyczajnie nie mam czasu na chodzenie po porady. Wolę wiedzieć wcześniej, czy reklamacja mi się należy, czy nie.
Z góry dziękuję za rozsądne odpowiedzi.
Pozdrawiam, K. :)

no to na fundusz czy prywatnie ...

z czego co ja wiem to na plomby dotyczące jedynej jest całkowita refundacja...

i oczywiście, że można to zareklamować po prostu idziesz się umówić na wizyte i przecież ma Cie w karcie chyba kiedy byłaś i co Ci robiła...

powinna Ci to poprawić..

Z tego co się orientuje to fundusz się rekompensuje takich plomb/wypełnień. Jedyne jakie można wstawić na fundusz to zwykłe szare brzydko wyglądające chyba 2 rocznie. A takie wypełnienie zostało potraktowane jako usługa dodatkowa(prywatna). Gwarancja jest zawsze ale sporo czasu minęło. Zadzwoń w to miejsce i się dowiedz na ile udzielają gwarancji na swoje usługi pod pretekstem że chciałabyś coś zrobić i ewentualnie pójdź i Ci poprawią. Jak nie to znowu płacisz.

Zayebisty tok rozumowania.

Należy się. Ale z tym to różnie bywa. Ja np miałam wyrywanego zęba, a że mam duże bardzo zęby to wyrwane mi zostało tylko pół, a drugie pół zostało w dziąśle. Zapłaciłam prywatnie 120 zł za pół tego zęba i gdy to w domu zauważyłam poszłam z reklamacją do babki a ona do mnie "dobrze, dobrze, poproszę 120 zł za wyrwanie tej połowy" Kłóciłam się, ale nic to nie dało. Ustąpiłam, bo nie miałam ochoty na przebywanie tam dłużej, zapłaciłam, wyszłam i nigdy tam nie wróce Także różnie z tymi reklamacjami bywa.

tak ale na jedynki dwójki wiem, że jest refundacja na białe ...
ale przy tych dalszych zębach - już szare.

Ja miałam robione chyba coś podobne jak koleżanka w temacie i nie płaciłam za wykonanie więc stomatolog jak chciał to bierze.

Z tego co wiem to tylko czarne/szare plomby są refundowane, za białe trzeba płacić zależnie od gabinetu. A reklamować zawsze przecież możesz, umów się na wizytę i powiedz co i jak.

Dobrze wiedzieć przy okazji

Zawsze możesz wziąć jakieś mini wiertełko i sama sobie zęby naprawić, cementem albo gipsem zakleić

istnieje, ale podejrzewam, że miła pani z okienka każe ci iść i nie wracać.

swoją drogą warto wiedzieć CO REFUNDUJE NFZ:]
» badanie lekarskie stomatologiczne z instruktażem higieny jamy
ustnej;
» badanie lekarskie kontrolne;
» leczenie próchnicy zębów;
» świadczenia z zakresu leczenia endodontycznego (kanałowego)
zębów jednokanałowych;
» usunięcie złogów nazębnych;
» leczenie zmian na błonie śluzowej jamy ustnej;
» usunięcie zęba oraz niektóre zabiegi chirurgiczne;
» zdjęcia rentgenowskie wewnątrzustne w razie potrzeby;
» znieczulenie w razie potrzeby.

dodam, bo podejrzewam, że mało kto tu wie, że leczenie zębów osobom poniżej 18 r.ż. tak zwanym dzieciom także jest inne i używam się do tego innych materiałów.

Mam dokładnie ten sam problem ;-) identycznie i tez ciagle miewam problem, z tym ze u mnie rowniez tak jest miedzy 2 i 1 - i chodze na reklamacje ale zeby robie u dobrego dentysty.

**** doplacam tylko za znieczulenie (uspienie, inaczej na fotel nie siade), poprawka za darmo

Wizyta na fundusz, plomby światłoutwardzalne, więc płatne.


Nie ma czegoś takiego, jak różne terminy gwarancji na usługi stomatologiczne. To nie gabinet je określa, tylko prawo.


Twojego rozumowania. Napisałam o co mi chodzi i dlaczego piszę akurat tutaj, zamiast iść na wizytę. Poza tym nie Tobie oceniać mój tok rozumowania.


:pikaczu:


Nareszcie konkrety, dziękuję :)