Moje pierwsze nagranie. strona 1 z 2

Jest to moje pierwsze nagranie, z własnym tekstem.. Zapraszam

http://www.youtube.com/watch?v=pqcjSvb6lqc

Eska to wezmie, nie martw sie jeszcze tylko załatw feat Sylwie Grzeszczak

Ja się nie sprzedaje .. To chyba chodzi o to, by przelać na kawałek papieru swoje uczucia hmm? Każdy pisze to co czuję :)

no ciekawe.. każdy tak mówi, ale jak poczuje grubszą kasę, to od razu leci jak sęp.

Słuchaj jest różnica zarabiać poprzez to.. I jest różnica, gdy się zarabia poprzez nagrywanie pod kogoś. Rozumiesz?:)

zbytnio nie interesuje się takim rodzajem muzyki... słowa może i są ok jak dla mnie. ale podkład muzyczny nie leży mi zbytnio... ale powodzenia w dążeniu do celu. skoro sprawia Ci to radość nagrywaj dalej :)

Jeśli mowimy o nie nagrywaniu pod kogoś to mozna nawijać o mrówce wchodzącej do mrowiska i myśle, ze bedzie to bardziej pomyśłowe i oryginalne niz hasło "miłość" od którego juz pewnie wiekszość z nas bierze odruch wymiotny. Filmy miłośne, muzyka o miłości. Tanizna oplatana pieknymi słowami i pieknymi scenami.

Słuchaj.. Każdy śpiewa na różne tematy.. To że w piosence jest miłość to nie oznacza, że inna nie może posiadać innej tematyki :) Po prostu to zależne jest od samopoczucia oraz tego w jakim etapie się znajdujesz.. Jeżeli piszesz, lub nagrywasz to powinieneś to wiedzieć Kolego :)

Brawo!! kolejny mezo który wali smęty na taśmę...

szczerze to nie rób tego co robią wszyscy (no prawie wszyscy) znajdź jakiś swój styl i zaśpiewaj nie wiem nawet o tym jak robisz sobie rano sniadanie ale nie o miłości bo tych pseudopiosenek o tym jest fuul... a Twoja jest kolejna...
znajdź taki temat którym ludzie sie zainteresują lub taki którego jeszcze nie było...

banał & żenada

Ciekawa jestem jakbyś zareagował, GDYBY jakaś wytwórnia płytowa do Ciebie napisała, żebyś nagrał płytę o gównie, za ogromne pieniądze.. ciekawe czy dalej byś pisał, że się nie sprzedałeś :] Rozumiesz?

kiczowate jak dla mnie.
muzyka denna - już w wielu dennych piosenkach o miłości się znalazła.

słowa też, rzeczywiście rzygać mi się chcę.

nagraj coś w stylu Eldo - Nie pytaj mnie o nią

Raczej by nie napisała więc to ta różnica.
Wytwórnie piszą(co rzadko sie zdarza) do ludzi którzy mogą coś takiego nagrać :)
Poza tym góra kasy od polskiej wytwórni... :D
Tak czy owak + za podejście do tematu.

To był zbyt drastyczny i całkiem abstrakcyjny przykład, jaki podałam.
Chodziło mi bardziej o to, że każdy na początku się zapiera, że robi coś co lubi itd.. a potem dopiero jak poczuje smak pieniędzy, zaczyna robić i 'tworzyć' coś, czego wcześniej pewnie by się wstydził :)

nie ma nic gorszego niż "rap" o miłości