wiatr zawiał mocniej, kiedy szla alejka ciemną
znikąd wyłoniło się kilka sylwetek przed nią
poczuła zimny dreszcz, mimo tego się nie bała
chciała iść tamtędy dalej, lecz się na tym przejechała
jeden ja od tylu dopadł i zaczął ja tam pchać
drugi podsuwał jej penisa do ust i kazał jej go brać
'no to niezły koszmar' - pomyślała sobie wtedy
dzięki trzeciemu i czwartemu poznała smak gleby
życie to dziwka, jakby to powiedział ktoś
po dwóch minutach już przywykła i dlatego wpadła w złość
"podoba ci się, ściero?!" - tamci wypytywali
"zaprzecz tylko, a nie będzie dla twego bólu skali!"
potem na nią sikali, ubrania rozrywali doszczętnie
tak bardzo ja sponiewierali, ze na oczy widziała mętnie
nie miała chwili wytchnienia, płakać nie miała siły
uznała w pewnym momencie ze anioły w niebie zgniły
nagle bardzo rwący ból zaczął przeszywać jej brzuch
zaczęły walić pioruny, spadały liście z okolicznych grusz
umiera w męczarniach, nikt nie przybywa jej na ratunek
oni wiemy jaki odnoszą, a ty jaki odniesiesz stosunek?
DEEP POEM AS A PUDDLE BEHIND YOUR HOUSE.
Zaśmiałbym się, ale....
Rozglądam się dookoła i...
powodów do śmiechu nie widzę wcale
Zmizerniałem.
Powiedziałbym Ci coś, ale...
Patrzę Ci w oczy i
niczego do powiedzenia Ci nie mam wcale
Zmizerniałem.
A może to nie ja zmizerniałem....
Tylko wy zmizernieliście
Może nie ja jestem szakalem
tylko was mam pytać 'jak mogliście'
i potem dookoła się rozglądam, ale
odpowiedzi żadnej nie znajduje wcale
Zmizerniałem.
Deszcz kołysze liśćmi i kołysze dzieci do snu
które usadowione wygodnie w łóżeczkach mają to szczęście
że nie są jak te pieski i kotki na zewnątrz co to mokną wiecznie
jak aksamitne płatki bzu.
Umarłbym dla kogoś ale nie ma dla kogo
Umarłbym dla kogoś z kim czułbym się błogo
Umarłbym dla kogoś, chociaż to głupie
Umarłbym dla kogoś, rozbiłbym się na słupie.
Ale nie mam tego problemu, bo nie mam dla kogo umierać
Dlatego żal mi moje serce może spokojnie zżerać
I w ogóle nie mam powodów by cokolwiek robić
Dlatego nad sensem życia muszę się ciągle głowić XD
...to nie jest tak, magia w gestach, jak mentor, idąc przez ubogich sektor. Człowieczeństwo mierząc w uczuciach,pośród znawców, nikt tu nie chce oklasków....OSTR.
https://www.youtube.com/watch?v=yX0OKj1sAhA
plusik za wejście :)
heheheh na pełnej k..... heheh
temat przyciąga...jak szyld na sklepie kolonialnym :)
...to nie jest tak, magia w gestach, jak mentor, idąc przez ubogich sektor. Człowieczeństwo mierząc w uczuciach,pośród znawców, nikt tu nie chce oklasków....OSTR.
https://www.youtube.com/watch?v=yX0OKj1sAhA
1. Słoń?. co to za konwencja wgl.? poezja depresyjno maniakalna?
2. Wojaczek Rafał? hehehheh
3........????
4. jebłem :)
...to nie jest tak, magia w gestach, jak mentor, idąc przez ubogich sektor. Człowieczeństwo mierząc w uczuciach,pośród znawców, nikt tu nie chce oklasków....OSTR.
https://www.youtube.com/watch?v=yX0OKj1sAhA
Znowu z domu wychodzę i chodnikiem kroczę
Dobrze, że już chociaż w swoje łóżko się nie moczę
jak zwykle jak gdzieś idę, to nie mam do kogo otworzyć mordy
Mijam ludzi na stacji kolejowej - o losie - cale ich hordy
Gdy tak pomiedzy nimi ide, to czuje sie jak w teatrze
dlatego ide jeszcze szybciej i wcale na nich nie patrze!
...to nie jest tak, magia w gestach, jak mentor, idąc przez ubogich sektor. Człowieczeństwo mierząc w uczuciach,pośród znawców, nikt tu nie chce oklasków....OSTR.
https://www.youtube.com/watch?v=yX0OKj1sAhA
...to nie jest tak, magia w gestach, jak mentor, idąc przez ubogich sektor. Człowieczeństwo mierząc w uczuciach,pośród znawców, nikt tu nie chce oklasków....OSTR.
https://www.youtube.com/watch?v=yX0OKj1sAhA