Aelita Andre - jest australijską artystką zwaną również małym Picassem. - Dlaczego? Potrafiła malować na długo przed tym, jak nauczyła się chodzić (debiutowała jako 9-miesięczne dziecko). Gdy miała zaledwie 4 lata w Nowym Jorku odbyła się pierwsza indywidualna wystawa jej obrazów...
Swoje abstrakcyjne obrazy maluje technikami stosowanymi przez Salvadora Dali, Pabla Picasso czy Jacksona Pollocka. Zdaniem niektórych krytyków jej styl przypomina obrazy amerykańskiego abstrakcjonisty Marka Tobey'a oraz Andre Massona.
Aelita maluje głównie farbami akrylowymi dodając do nich czasem takie przedmioty, jak plastikowe dinozaury, motyle czy pingwiny. Używa neonowych kolorów farb i klejów, aby stworzyć wirujące powierzchnie...
Pytania:
1. Jak Wam się podoba jej twórczość?
2. Znacie jeszcze jakieś inne dzieciaki obdarzone wyjątkowymi talentami artystycznymi?
lista tematów
Dzieci - artyści na miarę dorosłych
Nie mam czasu nienawidzić ludzi, którzy mnie nienawidzą,
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
:O Niesamowita.
Niesamowite jest też to, że rodzice się zorientowali i potrafili wypromować talent swojego dziecka (mam nadzieję, że nie z czysto egoistycznych pobudek ;)). W innym wypadku jej prace wisiały by na lodówce a nie w największych galeriach (hm sprytni rodzice).
BujajacaWoblokachh: 2. Znacie jeszcze jakieś inne dzieciaki obdarzone wyjątkowymi talentami artystycznymi?
Oprócz mnie to np. Alma Deutscher http://www.youtube.com/watch?v=tmo4Ksg2yJk - u Ellen
w wieku sześciu lat napisała operę, ot takie tam :)
Konto usunięte: Niesamowite jest też to, że rodzice się zorientowali i potrafili wypromować talent swojego dziecka (mam nadzieję, że nie z czysto egoistycznych pobudek ;)). W innym wypadku jej prace wisiały by na lodówce a nie w największych galeriach (hm sprytni rodzice).
Przyznam, ze jak zoabczylam te obrazy to bylam w podobnym sozku :)
Ciekawe, cyz gdy podrosnie tez tak chetnie bedzie chciala malowac... ;)
genialne jest ;D!
Troche zaluje, ze za mlodu nie bylam tak cudownym dzieckiem
Nie mam czasu nienawidzić ludzi, którzy mnie nienawidzą,
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
bo jestem zbyt zajęta kochaniem ludzi, którzy mnie kochają ;)
właśnie i czy nie straci swojej dziecięcej wyobraźni, ciekawe czy może jej to 'minąć'
me too ;( chociaż w sumie może byłyśmy tylko nikt nam nie pomógł odnaleźć dziedziny w której byłybyśmy genialne :D
na pewno mogłam być wirtuozem gry na harfie czy innej bałałajce tylko, skąd u mnie w domu taki sprzęt