"Wrota piekieł" strona 2 z 2

"Wrota piekieł"



Film opowiada historię Christine Brown, pracującej w banku w dziale kredytów. Któregoś dnia przychodzi do niej stara cyganka z prośbą o przesunięcie terminu spłaty kredytu. Z chwilą negatywnego rozpatrzenia prośby staruszki Christine nie zdaje sobie sprawy, że to będzie początek jej koszmaru. Zrozpaczona cyganka rzuca klątwę na dziewczynę, pod pływem, której zostaje opętana przez nadprzyrodzone siły...

Pytania do Was:
1. Planujecie obejrzeć, a może już widzieliście?
2. Jeśli widzieliście to jakie wrażenia? - co się Wam podobało, a co nie?

no co
jestem strachliwy
oglądałem wczoraj w nocy ten Paranormal Activity i nie widziałem żadnej sceny z nagrań nocnych .. za w czasu zasłaniałem oczy :D
ale chyba sobie spojrzę teraz w dzień co tam sie działo ;p
ogólnie tylko za pierwszym razem jestem smiertelnie przerażony na horrorach ..potem już luz :D

Kamil, 26 lat
...wstyd

nie wstydze sie ;]
moja wyobraźnia chodzi na wysokich obrotach podczas ogladania filmów
a zwłaszcza z duchami , demonami , opetaniami w tle :)
juz slashery jestem w stanie obejrzeć :D

planuję obejrzeć, lubię wszelkiego rodzaju horrory :)

mam podobnie
zwłaszcza, że mieszkam w dużym dość starym domu i horrory oglądam obowiązkowo późną nocą gdy jestem sam, to działa na wyobraźnię
inaczej oglądanie horrorów nie ma sensu

ja niestety, mimo iz horrory lubie, nigdy nie potrafilem sie na nich bac, albo chocby jakis niepokoj odczuwac. A wyobraznie mam przeogromna, do tej pory mimo wieku gram w stare dobre rpg (w wersji kartkowej oczywiscie) uwielbiam literature fantasy i sci-fi, ogolnie umysl mam raczej barwny i tworczy niz klapnięty, ale na horrorach bac sie kuva nie potrafie. Szkoda, bo w sumie po to niby te horrory do cholery kręcą, no ale tak czy inaczej, oglądam je z przyjemnością :)

ja w XIX wiecznym Pałacyku
piwnice kiedyś były lochami a w czasie wojny wiezieniem :D


może to zależy od podejścia ?
Ja po prostu jestem w stanie uwierzyć że takie coś ma / miało / może miec miejsce
wierzę ( lubię wierzyć ) w różne pierdoły .. duchy , kosmici itd. to może i łatwiej mi się wczuć w klimat filmu
nie nastawiam się w sposób .. to tylko film, nie ma żadnych głupich duchów ... bo zaraz do głowy przychodzi mi myśl że jakis duch może mi udowodnić że jednak jestem w błędzie :D