Slyszac kultura kojarzy nam sie to z chodzeniem do teatru, z ladnym wypowiadaniem sie, adekwatnym do sytuacji ubiorem itp.
a co waszym zdaniem nie miescie sie w pojeciu kultury?
I czy normy kultury sa dla Ciebie zrodlem cierpien? dlaczego?
Kultura
Moim zdaniem kultura to jest to wszystko co nas otaczało, otacza i bd otaczać w przyszłości. Musimy chronić dobra kultury takie jak muzea, biblioteki, pisma... gdyż powinniśmy przekazywać wiedzę przyszłym pokoleniom :))
Co się nie mieści? Trudno powiedzieć, kultura to temat-rzeka.
Nie, nie cierpię poprzez książki, teatr, film, malowidła tudzież kulturę osobistą, więc nie są.
wszystko co nas otacza
Kultura to nie tylko - Muzeum , Teatr , Opera
Kultura nie ma normy tak jak jej forma jest różnorodna
to jest też wychowanie
a to szacunek
kultura posiada ok. 800 definicji...
najogólniej kulturoznawcy mówią o niej, że jest sensu stricto i per se ....:] czyli cała o sobie i przez siebie/z siebie...
lubie funkcjonalną definicję Bronisława Malinowskieho:
rozumiana jako całokształt dziedzictwa społecznego: "urządzenia, dobra, procesy techniczne, idee, zwyczaje i wartości", a także mit, magia, religia oraz nauka. Kultura ma cztery właściwości: stanowi całość, jest wewnętrznie zintegrowana, jej elementy pełnią swoiste funkcje, stanowi instrumentalny aparat zaspokajania ludzkich potrzeb. Antropologia powinna skupiać się na analizie funkcji: jej celem jest wyjaśnienie faktów antropologicznych poprzez rolę, jaką odgrywają w integralnym systemie kultury, a także w zaspokajaniu potrzeb członków społeczeństwa.
I Czarneckiego:
określając ją jako całokształt zobiektywizowanych elementów dorobku społecznego, wspólnych szeregowi grup i z racji swej obiektywności ustalonych i zdolnych rozszerzać się przestrzennie.
ten pan zajmowal się hierarchizacją bohaterów narodowych i ich wpływem na odczucia ludzi oraz ruchami społecznymi...
...przeraża mnie, że ludzie kojarzą pojęcie kultury tylko z kanonem manier...
a co do źródeł cierpień... to Freuda bardzo lubię... jednak bardziej przemawia do mnie Totem i Tabu... oraz cała teoria dotycząca nerwicy natręctw... której przejawy obserwuję codzinnie w pracy...
ponadto, modyfikując słowa Gombrowicza: nie ma ucieczki od kultury, jak tylko w inną kulturę...