chicel2007
chicel2007
  10 grudnia 2008 (pierwszy post)

hej tak jak w temacie: czy ten film wart jest obejrzenia?
fajniejszy jest od Casino Royal czy gorszy?

xXMustGetCoolXx
xXMustGetCoolXx
  10 grudnia 2008

Casino Royale :rock:
Quantum of Solace :ziew:
Tyle

chicel2007
chicel2007
  10 grudnia 2008

aha czyli Quantum to nudny film może nie warto płacisz 12zł za bilet do kina tylko lepiej pobrać z internetu i obejrzeć z napisami, a w kinach leciał z lektorem czy z napisami?

chicel2007
chicel2007
  10 grudnia 2008

zacznę sobie powoli pobierac ten film bo widzę że zainteresowanie tym tematem jest zerowe :)

Infectious
Infectious
  10 grudnia 2008

Panuje jakies dziwne przeswiadczenie ze QoS jest o wiele gorszy od CR...a nie jest, jest bardzo podobny...IMHO, Bondy z Danielem Craigiem sa genialne, no ale...ja nigdy nie bylem zwolennikiem super duper gadzetow w stylu Bonda, znikajacych samochodow i innych tego typu wynalazkow, a ostatnie dwa Bondy to po prostu dobre kino akcji bez zbednych elementow sci-fi :)
...Mnie sie QoS podobal, nie jest to wybitny film, ale zaden z Bondow wybitny nie byl, nie jest...i nie bedzie :)

RexMundi
Posty: 68929 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  10 grudnia 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: czy ten film wart jest obejrzenia?

warty jest

Konto usunięte
Konto usunięte: fajniejszy jest od Casino Royal czy gorszy?

Casino było lepsze
jednak nadal jest to dobry Bond

Konto usunięte
Konto usunięte: bo widzę że zainteresowanie tym tematem jest zerowe :)

http://www.fotka.pl/forum/read.php?f=24&t=21392

wygadali się ludzie
...Ignorance is bliss...
fioletowykrokodyl
fioletowykrokodyl
  10 grudnia 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: hej tak jak w temacie: czy ten film wart jest obejrzenia?fajniejszy jest od Casino Royal czy gorszy?

Jako osoba która z Casino wyszła z uśmiechem nażartego kota i kupiła dvd jak tylko ukazało się w sprzedaży powiadam - nie idź.
Poczekaj aż wyjdzie na płytce, szkoda czasu i jeśli podobało ci się casino to oszczędzisz sobie rozczarowania.
Amen,
odwieczna
odwieczna
  10 grudnia 2008

Bond był seria, która kształtowała się przez lat dziesiat i w tym czasie zebrała jakaś określoną rzesze fanów, którzy uwielbiali ja za pewien schemat, który został wypracowany. Aktualnie schemat ten został z niewiadomych powodów brutalnie ucięty. Jest to o tyle niezrozumiale, ze filmów takich jak "nowy" Bond jest już kilka i na ich bazie można budować taka sama historie bez niszczenia serii wywodzącej się jeszcze od Connerego i Moora. Nie wszystkim ten schemat się podobał, ale czy każdemu musi się podobać przykładowo seria filmów oparta na komiksach Marvela ? (X-Men, Hulk, Iron-Man, SpiderMan, Batman). Odbierzmy Batmanowi gadżety i jaskinie (tez mało realne) i zostanie nam śmieszny gość w skórzanym wdzianku biegający po dachach, który prędzej się zaplącze w te pelerynkę niż gdzieś na niej poleci. Bond był Bondem właśnie z uwagi na te otoczkę, która była wokół niego - jeśli do kogoś to nie przemawiało mógł przełączyć się po prostu na zwykły film sensacyjny bez irytującej go sztuczności czy do granic czasami posuniętej (przyznaje) nierealności. Osobiście żałuje, ze konwencja została zarzucona z uwagi na pewna bezpłciowość, która to wytworzyło. Co odróżnia aktualnego Bonda od innych sensacji ? Wg mnie aktualnie raczej niewiele...

BrOwnSuGaRPPP
Posty: 52 (po ~421 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 0
BrOwnSuGaRPPP
  11 grudnia 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: Bond był seria, która kształtowała się przez lat dziesiat i w tym czasie zebrała jakaś określoną rzesze fanów, którzy uwielbiali ja za pewien schemat, który został wypracowany. Aktualnie schemat ten został z niewiadomych powodów brutalnie ucięty.


święte słowa! mnie też trochę szkoda dawnego, wiecznie spokojnego Bonda

z drugiej strony te "odschematyzowane" Bondy są naprawdę dobre... jeżeli podobał ci się CR, to to też powinno ci się spodobać...

tylko przygotuję (sądzę, że to nie spam): Bond pije innego drinka ... i ani razu nie mówi "My name is Bond, James Bond" :ble:

I see a line of cars and they're all painted black
With flowers and my love both never to come back

RexMundi
Posty: 68929 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  11 grudnia 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: Aktualnie schemat ten został z niewiadomych powodów brutalnie ucięty. Jest to o tyle niezrozumiale, ze filmów takich jak "nowy" Bond jest już kilka i na ich bazie można budować taka sama historie bez niszczenia serii wywodzącej się jeszcze od Connerego i Moora. Nie wszystkim ten schemat się podobał, ale czy każdemu musi się podobać przykładowo seria filmów oparta na komiksach Marvela ? (X-Men, Hulk, Iron-Man, SpiderMan, Batman). Odbierzmy Batmanowi gadżety i jaskinie (tez mało realne) i zostanie nam śmieszny gość w skórzanym wdzianku biegający po dachach, który prędzej się zaplącze w te pelerynkę niż gdzieś na niej poleci.

Bond to nie komiksowy bohater z super mocami

Konto usunięte
Konto usunięte: bez irytującej go sztuczności czy do granic czasami posuniętej (przyznaje) nierealności.

bardzo sztuczne

Konto usunięte
Konto usunięte: Co odróżnia aktualnego Bonda od innych sensacji ? Wg mnie aktualnie raczej niewiele...

Bond to film sensacyjny a nie .. - fantasy , science fiction

wcześniej Bond był jak Supermen teraz jest bardziej człowiekiem
...Ignorance is bliss...
Jakob
Posty: 13700 (po ~83 znaków)
Reputacja: -42 | BluzgometrTM: 22
Jakob
  12 grudnia 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: Bond był seria, która kształtowała się przez lat dziesiat i w tym czasie zebrała jakaś określoną rzesze fanów, którzy uwielbiali ja za pewien schemat, który został wypracowany. Aktualnie schemat ten został z niewiadomych powodów brutalnie ucięty. Jest to o tyle niezrozumiale, ze filmów takich jak \"nowy\" Bond jest już kilka i na ich bazie można budować taka sama historie bez niszczenia serii wywodzącej się jeszcze od Connerego i Moora. Nie wszystkim ten schemat się podobał, ale czy każdemu musi się podobać przykładowo seria filmów oparta na komiksach Marvela ? (X-Men, Hulk, Iron-Man, SpiderMan, Batman). Odbierzmy Batmanowi gadżety i jaskinie (tez mało realne) i zostanie nam śmieszny gość w skórzanym wdzianku biegający po dachach, który prędzej się zaplącze w te pelerynkę niż gdzieś na niej poleci. Bond był Bondem właśnie z uwagi na te otoczkę, która była wokół niego - jeśli do kogoś to nie przemawiało mógł przełączyć się po prostu na zwykły film sensacyjny bez irytującej go sztuczności czy do granic czasami posuniętej (przyznaje) nierealności. Osobiście żałuje, ze konwencja została zarzucona z uwagi na pewna bezpłciowość, która to wytworzyło. Co odróżnia aktualnego Bonda od innych sensacji ? Wg mnie aktualnie raczej niewiele...
dokładnie :brawo: :brawo: Lepiej bym tego nie ujął więc się powstrzymam od komentarzy
WrednyAniolek8910
WrednyAniolek8910
  14 grudnia 2008

nie widziałam Casina Royal więc nie mam porówniania
Biorąc pod uwagę jedynie Quantum of solace muszę powiedzieć że jest to naprawdę dobry film, wart tego, żeby poświęcić wolny czas na obejrzenie

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.