Monsun63
Monsun63
  13 listopada 2008 (pierwszy post)

Gdy wieczór nastaje i noc
Która tak długo trwa
Ona wciąż ze mną i ze mną
I zżera mnie aż do cna

Uciec przed nią nie można
Nawet gdy bardzo się chce
Samotność zaciekle wbija
Swe szpony w serce me

Kto wysłucha mnie rano
Komu użalę się
Ona tylko usłyszy
Ta,która dręczy mnie

Wychodzę z domu
Trzaskając drzwiami
Sam dalej zostaję
Z własnymi myślami

Gdy pora wrócić
Kto mnie przytuli
Kto mnie przywita
Już sama myśl
Za gardło chwyta.

NacpanaMuzykax3
NacpanaMuzykax3
  14 listopada 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: POTRAFIOM
Słownik ortograficzny :tak:
Monsun63
Monsun63
  15 listopada 2008
NacpanaMuzykax3 Tyś wiersz przeczytała inni chyba nie :brawo:
xxxBlackAngelxxx93
xxxBlackAngelxxx93
  16 listopada 2008

piekny wiersz ale bardziej to ja wole malarstwo szkic...

roza303
roza303
  20 listopada 2008

Zaklinam twe dusze złe

zaklinam twą duszę jak proch , mam już dość gęby twej .

zabrałam nóż ... potne sie znów .. odchodzisz wciąż .. wyklinasz me zło pięcioramienny znak ,, pokrywa duża warstwa zła ... siedząć na cmetarzu ..

myśląc co dalej wspominam wciąż ciebie twe serce jak kamień ..

trudno mi jest widzieć cie codzień .. twą twarz jak cegła .. twe rogi utkwione od serce ..

choć widze cie co róż .. mam chęć odejść stąd .. ..

choć serce mam miłości .. choć usta pełne bzu ..

okrywasz mnie chańbą .. wyrywasz ze snu :*((

noż *** wasza mać .. mam dość twej twarzy i skarg .. odchodze cicho ..

połykam cień .. me serce oddane tobie ..

wyklinam dzień za dniem :*((

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.